Kangoo 1.2 8V wkładali do 2001 włącznie + LPG podchodzi do tego silniczka znakomicie, części full, prześwit znakomity (15 - 17cm - w zależności od stopnia wychetłania) a jak za mało to można wstawić springi od wersji 4x4 albo Pampa, siedzisz wygodnie, wsiadasz też wygodnie bo dach wysoko, w środku miejsca opór, trup teściowej się w bagażniku zmieści i to razem z lodówką - moim zdaniem w miarę wygodny leśny darmowóz jak na te czasy. A gdzie nie dojedziesz tam.................... po to Bóg dał nogi żeby na nich zapier............
Może Suzuki Samurai aktualnie posiadam takiego z 1986 1.0 silnik sprowadziłem go z Niemiec w 2006 od sprowadzenia nic przy nim nie robiłem oprócz drobnego remontu progów.Kupiłem go wtedy za 500 euro natomiast koszty sprowadzenia i rejestracji zamknęło się się w 6 tyś zł.
Tak jak mówiłem 4 lata i tylko obsługa wymieniłem oleje( około co 6 tyś. bo raczej mtg niż km) filtry i uszczelniacz na wale od skrzyni. Mam problem ze zbiorniczkiem wyrównawczym płynu chłodniczego puścił na szwie i co jakiś czas dolewka. Wziołem diesla ze względu na bagażnik no i jakość naszego LPG . Kolega na pajero II 2,5 TD ale czasami portfel boli. Poza tym zazdroszcze tym, którzy Golfami i innymi osobówkami mogą jeździć po lesie.