CZeść mam takie mamłe pytanko co do wiązu drobnolistnego. Czy jest tu jakaś osoba , ktora mogła by mi powiedzieć czemu ten wiąz mi zółknie...?!stoi w słońcu i jest regularnie podlewany, ale i tak coś z nim nie tak ....
Za odpowiedz z gory dziekuje
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
... na bonsaiach sie specjalnie nie znam, ale generalnie drzewka na wiosnę czasem żółkną, brak im jest poprostu wielu mikroelementów, które sie zimą wyczerpały, możesz swojego wiąza poprosty nawieźdź i to powinno pomóc, brakuje mu pewnie głownie azotu ...
Tak sie składa ze dostałam to drzewko od chłopaka na urodziny i mam je dopiero 4 dni...no i zaczeło mi lekko zółknąć Martwie sie o nie.... dlatego szukam pomocy
No, i zaczyna się klarować... Przede wszystkim dla drzewa jest to zmiana warunków, prawdopodobnie poprzednio mial inne ( wilgotność, temperaturę, naslonecznienie) i teraz odreagowuje. Przede wszystkim żeby się zaaklimatyzować, to wydaje mi się że nie powinno być w pelnym slońcu - lecz jasnym ale nie bezpośrednio naslonecznionym miejscu. Być może też za dużo je podlewasz, a może powinno być zraszane. Dowiedz się jak najprędzej, jak poprzednio było pielęgnowane i pamiętaj że może powinno przejść tzw kwarantannę, aby się stopniowo zaaklimatyzować. Jak będzie o.k, to zrzucone ( bo jak liście zżółkly, to na 100% opadną) liście zastąpią nowe.
I pamiętaj, że podstawową zasadą przy bonsai jest CIERPLIWOŚĆ
Marciq pisze:bo jeśli nie to chłopak mnie chyba ukatrupi
Hania pisze:Jak kocha, to najwyżej kupi następne
Najlepiej zasadźcie razem jakieś drzewko to odpowiedzialność będzie spoczywać na dwojgu... I on też się będzie poczuwał do obowiązku, a nie tylko wymagał od Ciebie, żebyś o bonsai dbała...
To jesteśmy w domu, co potwierdziła już Saga. Moja córka miała podobnie. Może nie następnego dnia, ale najpóźniej na trzeci dzień po zakupie jej karmona zaczęła gubić liście. Poprosiła o pomoc na wspomnianej przez mnie stronie. Tam radzili, by się nie przejmować, tylko dbać o drzewko jak trzeba. Tymczasem bonsai systematycznie gubiło liście, aż straciło niemal wszsytkie. I zaczęło je odbudowywać. I dziś ma już prawie tyle co przed zakupem. A jest niecałe pięć miesięcy.
Eh....mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze......już nie jest z nim tak zle....zaczyna ładniej wygladac czuje ze poprostu zmiana otoczenia dała mu do wiwatu.....
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
odbuduje swój "garnitur", ale na Twoim miejscu bym trochę poczytał o pielęgnacji takich okazów, może coś trzeba od czasu do czasu zrobić?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Jagoda pisze:tak, "dziczeje" w bardzo szybkim tempie
to znaczy w jakim czasie?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Widziałem swego czasu film o tym, jak Japończycy przez 60 lat robili drzewko bonsai na sosnie... musieli używać podnosników na samochodach i przy tym drzewku pracowało 10 osób...