Nie wiem czy w dobrym miejscu ten temat zaczynam (moderator - help!).
Interesuje mnie w jaki sposób można finansować takie Izby (dokładnie coś takiego www.lasy.konin.lm.pl ). Tylko środki własne jednostek LP czy również dozwolone są dotacje, sponsoring, jakieś pieniądze unijne itd...
Jest to poniekąd temat rozmów na moich spotkaniach z jednostkami LP, niestety nie do końca jestem zorientowany jak to jest w rzeczywistości. Za wszelką pomoc z góry dziękuję.
Podobne (ale często ubogo wyposażone) izby prowadzą dyrekcje regionalne i nadleśnictwa, jeśli mają obrotnego nadleśniczego, albo leżą w atrakcyjnym terenie. W lubelskiej na pewno jest takowa w Janowie Lubelskim (przy LKP) i Lubartowie.
Gollum pisze:jest takowa w Janowie Lubelskim (przy LKP)
wcale nie jest taka uboga
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Navi pisze:Tylko środki własne jednostek LP czy również dozwolone są dotacje, sponsoring, jakieś pieniądze unijne itd...
... ja znam Izby Przyrodniczo-Leśne finasowane głównie z środków własnych nadleśnictwa, zdarza sie, że w kosztach uczestniczą także gminy ... z ciekawszych Izb to polecam IP-L nadleśnictw Wisła, Garwolin, Browsk ...
W każdym Leśnym Kompleksie Promocyjnym, tak mi się wydaje, edukacja przyrodniczo-leśna jest na wysokim poziomie. Izby leśne są bogato wyposażone w różnego rodzaje eksponaty, wystawy, filmy przyrodnicze, materiały reklamowe. Finansowane są one przez właściwe RDLP.
W mojej okolicy jest Izba Edukacyjna prowadzona przez Parki Krajobrazowe, urocze miejsce, dworek XVIII w którym straszy duch Barbary Berezianki ( która zabiła kolejno swoich pięciu mężów), i w ogóle bardzo urocze miejsce http://www.ta.pl/oep_chalin.html
Natomiast nadleśnictwa, które weszły w sklad LKP Puszcza Notecka tworzą Izby Edukacyjne każde na swoim terenie.
Taa, ale wyjawia je tylko na ucho . Był moment, że robotnicy remontujący podziemia uciekli w popłochu . Ja osobiście ją lubię i mnie nie straszy gdy śpię w dworku w Chalinie ( oprócz wyłączenia światła o pólnocy). Bardziej się obawiam tych wypchanych zwierzątek...
u mnie w leśnictwie nawet ścieżki edukacyjnej nie ma, ale dajemy sobie radę bez niej
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz