Czerwone zabarwienie kory topól i wierzb?

Szkodniki, pożyteczna fauna, profilaktyka i zwalczanie...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Qter6
początkujący
początkujący
Posty: 220
Rejestracja: sobota 16 sie 2008, 20:25
Lokalizacja: Mieszkam w Polsce

Czerwone zabarwienie kory topól i wierzb?

Post autor: Qter6 »

Ktoś zna przyczynę.
Zastanawiałem się czy ta kontrastowa barwa to:
1. Jony żelaza osadzające się na korze z deszczówki.
2. Bakteryje bądź inne organizmy
3. Garbniki

Może ktoś z was zna odpowiedź.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kilku frajerów rządzi świata tego polityką
Najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105192
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Qter6 pisze:2. Bakteryje bądź inne organizmy
Chyba porosty. Niestety nie wiem jak się nazywają :(
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170216
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Dokładnie coś takiego widziałem w środę na przydrożnych drzewach między Wąbrzeźnem, a Stolnem. Ciekawe, że owe zabarwienie występuje tylko na północno wschodniej części pni. Zatrzymałem się i faktycznie to jakiś porost, ale powyżej ok. 4 m od ziemi ów porost miał zabarwienie zielonkawo - szare.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105192
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:ale powyżej ok. 4 m od ziemi ów porost miał zabarwienie zielonkawo - szare
Właśnie znalazłem info, że to może być glon (zielenica :D ) z rodzaju Trentepohlia. Na tym zdjęciu występuje "w tle" (ten na pierwszym planie to chyba Parmelia sulcata?):

[center]Obrazek[/center]

A na tym glony z rodzaju Trentepohlia "po sąsiedzku" na korze topoli z Xanthoria parietina

[center]Obrazek[/center]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Qter6 pisze:2. Bakteryje bądź inne organizmy
Z tego co wiem są to wycieki spowodowane zainfekowaniem drzewa przez grzyby ewentualnie fitoplazmy. Zauważyłem, że sa też tego typu wycieki czerwone na buku i dębach czerwonych. Zazwyczaj są w miarę młodych osobnikach (drągowina, tyczkowina) i często mają postępującą zgniliznę wewnątrz pnia. Zgodzę się, że mogą to być glony, jednak na wielu osobnikach jak się przyglądałem zauważyłem wycieki cieczy, która zasychając niżej na pniu miała czerwonawy kolor.
Może coś w tym artykule podsunie się coś wyjaśni.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105192
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:Ciekawe, że owe zabarwienie występuje tylko na północno wschodniej części pni.
To by wskazywało jednak na porosty lub glony bowiem właśnie one zasiedlają pnie od strony "odsłonecznej"...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

graff89
początkujący
początkujący
Posty: 6
Rejestracja: wtorek 12 kwie 2011, 12:33
Lokalizacja: Podkarpackie

Post autor: graff89 »

Witam :D
Po wczorajszym spacerku również wzbudziło mnie zainteresowanie tym czerwonym przebarwieniem, tyle że spotkałem to tylko i wyłącznie na młodych dębach i również w pół-wsch części pnia. Co do zdjęć :): pierwsze zdjęcia przedstawia porost z rodziny Tarczownicowate (Parmeliaceae), i jest to Pustułka pęcherzykowata (Hypogymnia physodes), a drugie to również porost nadrzewny tyle że Złotorost Ścienny (Xantoria parietina). Z tego co pamiętam za pomocą obserwacji porostów na gatunkach liściastych można ocenić skalę zanieczyszczenia powietrza, jeśli kogoś to interesuje to proszę w internecie szukać hasła: "lichenoindykacja" ale czy to jest właśnie rozwiązanie tematu? może ma ktoś inne pomysły :D
Awatar użytkownika
Qter6
początkujący
początkujący
Posty: 220
Rejestracja: sobota 16 sie 2008, 20:25
Lokalizacja: Mieszkam w Polsce

Post autor: Qter6 »

Wygląda na to, że jest to Trentepohlia sp..
Dzięki.
Kilku frajerów rządzi świata tego polityką
Najpotężniejsi z nich myślą o władzy nad galaktyką
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Tutaj na brzozie:
Obrazek

I na dębie:
Obrazek

Zaobserwowałem, że to nic innego jak porosty (grzyby).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
ODPOWIEDZ