Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Moderator: Moderatorzy
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
To jeszcze raz zapytam:
To ten dodatek paliwowy był tylko przez trzy miesiące?
To ten dodatek paliwowy był tylko przez trzy miesiące?
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Była. Niejedna. Minister Infrastruktury odpowiada, że on przecież projekt przygotował ale w toku konsultacji Minister Finansów negatywnie zaopiniował. A tego ostatniego już nikt taktownie nie pytał dlaczego.
To z kim się chcesz zbierać i na ten strajk zasuwać?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Pewnie namówi listonoszy ... Też są żywo zainteresowani ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Rozumiem, że sytuacja jest bez wyjścia. Pozostaje brać ryczałt za samochód a jeździć motorowerem. Albo rowerem z napędem elektrycznym...
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Problem ze stawkami bierze się stąd, że na podstawie tego rozporządzenia rozliczają swoje samochody wszyscy drobni przedsiębiorcy, którym z takich czy innych względów nie opłaca się wprowadzać auta do firmy jako środka trwałego. A jest ich sporo więcej niż uprawnionych do kilometrówki leśników czy listonoszy. W dodatku idiotyczny sposób rozliczania jazd takiego auta w prywatnej firmie generuje dodatkowe koszty. Jaki to sposób? Ano wyobraźmy sobie, że jako jednoosobowy serwis czegokolwiek mam jechać do trzech punktów na planie miasta oddalonych od siedziby firmy o odpowiednio 5, 10 i 15 km. Przy czym wszystkie te punkty tworzą linie prostą i auto jedzie od jednego do drugiego. Czyli faktycznie przejeżdża 5 + 10 + 15 = 30 km dodając powrót (15km) mamy 45 km za które należy się nam zwrot. Ale tak tego nie rozliczamy! Przepisy dopuszczają bowiem, że do każdego zgłoszenia możemy jechać osobno! Wówczas przejedziemy 2*5 + 2*10+ 2*15 = 60 km i za tyle sobie rozliczymy zwrot. A wyobraźcie sobie, że jedziecie nie w ramach jednego miasta ale odwiedzacie kilka znacznie od siebie odległych punktów... Mam nadzieję, ze rozumiecie opory Ministra Finansów.
Problem by się szybko rozwiązał gdyby leśnicy, listonosze itp. "obsługiwani" byli odrębnym rozporządzeniem a nie wspólnie z owymi drobnymi podmiotami gospodarczymi.
Problem by się szybko rozwiązał gdyby leśnicy, listonosze itp. "obsługiwani" byli odrębnym rozporządzeniem a nie wspólnie z owymi drobnymi podmiotami gospodarczymi.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Jazdy lokalne inaczej są liczone niż delegacje. Te pierwsze zależą od wielkości miejscowości. Nie dotyczy to leśników i listonoszy ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Niemniej jednak listonosze i leśnicy mogą mieć inne stawki kilometrowe. Problem jest w tym, że każdy widzi to jako dodatkowy dochód , a nie zwrot kosztów. Jeden z większych szkodników na stanowisku MF stwierdził, że to ze strony leśników i listonoszy oznaka braku solidarności społecznej dopominać się o swoje pieniądze. A uzasadnienie tej najnowszej podwyżki czytaliście? Czemu nie więcej, a tylko tyle? to poszukajcie i przeczytajcie. Nikomu nie zależy na tym aby zwrócić koszty. Każdy musi uszczknąć coś dla siebie. A przecież te stawki to maksymalne. O minimalnych ani mru mru.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5654
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2639
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Jeżeli jesteście wysyłani na delegację po za teren swojego leśnictwa od jakiego momentu liczycie kilometry? Tzn od leśniczówki czy granicy leśnictwa najbliższej podróży.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5654
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Z domu, jak mieszkasz na terenie leśnictwa.
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Jak w godzinach pracy to z leśnictwa (siedziba kancelarii).
Jak po-za gadzinami pracy (wyjazd dalej) to z miejsca zamieszkania.
Zresztą powinno być w jednostce zarządzenie opisujące poszczególne warianty.
Zwłaszcza ma określać cel wyjazdu.
Jak po-za gadzinami pracy (wyjazd dalej) to z miejsca zamieszkania.
Zresztą powinno być w jednostce zarządzenie opisujące poszczególne warianty.
Zwłaszcza ma określać cel wyjazdu.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2639
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Otóż w naszej dyrekcji jest od granicy leśnictwa.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5654
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Czyli jednocześnie bierzesz kilometrówkę i delegację.
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
U nas delegacje tylko poza teren leśnictwa (ale też nie zawsze, bo parę leśnictw ma siedziby na terenie miejscowości, w której znajduje się siedziba nadleśnictwa i im delegacje nie przysługują jeśli któryś jedzie do biura). Odległość wylicza się od kancelarii.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
To jaka jest nowa propozycja? Bo coś nie mogę się doszukać...Blues Brothers pisze: ↑środa 02 lis 2022, 10:59 Ministerstwo infrastruktury już podało nowe stawki, teraz ruch Ministra finansów
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5654
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Głupio tak siebie cytowaćBlues Brothers pisze: ↑czwartek 13 paź 2022, 13:08 https://biznes.interia.pl/gospodarka/ne ... Id,6345355
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
A to to.. Myślałem, że po odrzuceniu tego projektu pojawiła się już nowa propozycja z kwotą za km, np. 2 zł zamiast 0,8358
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Re: Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Czy to prawda, że od stycznia obowiązywać będzie nowa stawka za km, tj. 1,15 dla pojazdów powyżej 900