Czy to czasami nie jest zemsta za ludzką głupotę?

[Gollum]

Bo ma ona sens. Ponoć najpierw na Ziemi żyły organizmy beztlenowe. Ale ze wydzielały tlen jako produkt przemiany materii, to ten tlen je wykończył. I katastrofa. Na trupach beztlenowców rozwineły się tlenowe, doszły do wysokiego stadium i parę katastrof je wykańczało. Odrodziły się inne organizmy, by znów je coś trafiło. W końcu 65 mln lat rąbnęła w Ziemię jakaś planetoida i trafiło dinozaury. A teraz przyszedł człowiek i osobiście doprowadził Ziemię do kolejnej katastrofy. Problem tylko, z czego będą ewoluowali nasi następcy. Ze szczurów, karaluchów czy innego cholerstwa

[salamandra]

Znam kilka teorii ewolucji, ale takiej jeszcze nie słyszałam. Nie ma też żadnych dowodów naukowych na związek z ostatnich kataklizmów z działalnością człowieka(no chyba, że wybuch elektrowni w Czarnobylu). i czy to nie obłuda miłość do wszystkich istot żywych z wyjątkiem człowieka, karalucha i szczura
Niektórzy z ekologów bardzo chcą chronić przyrodę tylko nie chcą uznać jej praw.

[Gollum]

Nie ma też żadnych dowodów naukowych na związek z ostatnich kataklizmów z działalnością człowieka(no chyba, że wybuch elektrowni w Czarnobylu).

To zależy, kto te dowody zbiera.
Nie da się zaprzeczyć, że ocieplenie klimatu to zasługa człowieka. On wysyła do atmosfery mase gazów wzmagających efekt cieplarniany. W efekcie temperatura się podnosi. Dotyczy to także oceanów. Legendarne El Niňo to właśnie zasługa nadmiernego ocieplenia. Co parę lat jest ono tak silne, że wiejący normalnie z zachodu pasat nagle przestaje wiać albo - o zgrozo - wieje ze wschodu! A to oznacza, że nie pcha on prądów morskich, które w pewnym momencie u wybrzeży Chile wypychają na powierzchnię zimne wody. To tylko jeden z elementów domina, bo zaniknięcie pasatu ma także wpływ u nas, ale jaki, to musze popytać klimatologów.

[salamandra]

To wszystko są tylko teorie. Zjawiska na skale globalną nie są na dzień dzisiejszy do ogarnięcia przez człowieka. Nie mówię nie, ale trzeba zachować zdrowy rozsądek i nie dawać ponieść się emocją. Np. najnowsze badania dowodzą, że słynna dziura ozonowa po prostu była sobie zawsze i ma niewiele wspólnego z freonami.

[Gollum]

A kto finansował te najnowsze badania?

[salamandra]

A kto finansował tamte? Niestety wiem z pewnych żródeł(moje osbiste żródła), że pracownicy pewnych jedynastek naukowych dostają pieniądze publiczne(nie tylko w Polsce i przedewszystkim za granicami naszego kraju) na badania potwierdzające katastrofy ekologiczne spowodowane działalnościa człowieka. Na dzień dzisiejszy jest to oficjalne stanowisko nauki(prawda zawsze zwycięża). Jakoś media tej wiadomości nie rozgłaszają, kto finansuje tą cisze? Kto finansował rozgłos dziury ozonowej?

[Lasman]

3Zgadzam się z kolegą(-żanką) Techno.

Jeśli już to jest to kolega który coś sie nie wypowiada ostatnio na forum a szkoda bo czasem mądre rzeczy pisze i musze go osobiście "zaprosić" :P:P
Co do tych badań to ja już sam nie wiem bo raz dziura jest raz jej nie ma potem znowu teoria że była od zawsze sam juz nie wiem.

[techno]

Niedawno skonczylismy lekcje o ozonie. Ale z tych 13 stron co mam w zeszycie (sciagniete z neta) to dalej nic konkretnego nie wiem. Ale moim zdaniem dziura ozonowa duzo ma wspolnego z freonami czy halonami bo przeciez one rozkladaja warstwe ozonu. Z drugiej strony ozon jest zanieczyszczeniem powietrza wiec teoretycznie powstawanie ozonu i jego rozklad powinny sie rownoważyć

[Lasman]

Ozon zanieczyszczeniem jest w warstwie przyziemnej atmosfery natomiast w wyższych warstwach (ozonosferze) jest gazem odgrywajacym wazna rolę.
Z tego co pamiętam z lekcji to jedna cząsteczka Cl (2) [chlorku] rozkłada 100 000 czasteczek O (3) [ozonu]

P.S (x) oznacza że to jest x atomów pierwiastka ponieważ na forum nie ma możliwości napisac małą cyfre musiałem zastosować to co zastosowałem

[techno]

Nom Bartek masz racje rzeczywiscie w warstwie przyziemnej ma negatywne oddzialywanie.

[Gollum]

Niestety wiem z pewnych żródeł(moje osbiste żródła), że pracownicy pewnych jedynastek naukowych dostają pieniądze publiczne(nie tylko w Polsce i przedewszystkim za granicami naszego kraju) na badania potwierdzające katastrofy ekologiczne spowodowane działalnościa człowieka.

A czymże innym miałyby być te katastrofy spowodowane? Nie mają na nie wpływu karaluchy ani tym bardziej Marsjanie.
Poza tym jest to dobra metoda na wydobycie znacznie większych pieniędzy niż wydane na badania od firm chemicznych i energetycznych. A te w całym świecie groszem śmierdzą, i to dużym.

[salamandra]

Kiedyś nie było człowieka, a kataklizmy nawiedzały Ziemie. Marsjanie( karaluchów też nie było)?
O co chodzi w przedostatnim zdaniu?

[Gollum]

O to, że wszelkiej władzy na całym świecie potrzeba dużo forsy i jeszcze więcej forsy. Niekoniecznie na rozbijanie limuzyn po pijaku, jak to lubią robić nasi. Zlecanie badań, które wskazywałyby jednoznacznie na winę przemysłu, pozwala na delikatną sugestię: zapłaćcie, to zlecimy badania, że jesteście czyści.

[salamandra]

Pomijając inne kwestie (jak ta ,że prawdziwym cel takich badań jest przekonanie ludzi, że sektor energetyczny (czyli kura znosząca złote jajka musi zostać w rękach państwowych)) jest to jawne pogwałcenie niezależnoiści nauki. Myślę, że polityka na całym świecie właśnie na tym polega, by rozbijać się po pijaku za pieniądze podatnika. Ochrona środowiska nie możne być przykrywką do tego.

[Gollum]

Myślę, że polityka na całym świecie właśnie na tym polega, by rozbijać się po pijaku za pieniądze podatnika. Ochrona środowiska nie możne być przykrywką do tego.

Pecunia non olet. Także pecunia ekologiczna.

[drwalnik]

Podsumowując temat: Chciwość niszczy Ziemię
?

[Lasman]

Chciwość i rządza pieniądza niszczy wszystko. Dla kasy ludzie robią wszystko nie patrząc na nic (cel uświęca środki, gdzie cel to kasa a środki to fauna i flora)

[drwalnik]

Aż głupio przyznać, że gospodarka leśna jest również pogonią za kasą ...

[Lasman]

Dobrze że mój las nie jest "gospodarczy" tylko rośnie po to by cieszyć moje oko

[Lesnik-]

Witam. No fakt -nieciekawie sie to przedstawia. Tymbardziej jeżeli w Polsce wystepuje trzesienie ziemi! Oj sie narobilo.

Darz Bór