Chciałbym zostać strażnikiem leśnym

Ochrona mienia w Lasach Państwowych...

Moderator: Moderatorzy

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

jazlasu pisze:Strażleśna powinna się zająć ochroną mienia LP, a nie sprawdzaniem stosów leśniczego.
Jedno zdanie, a sprzeczne :?

Prewencja i łapanie drobnych cwaniaków to tak, ale już skorumpowanego leśniczego to nie :?:

Policja może i złapie pasera z kupionym na lewo drewnem użytkowym, ale udowodnienie kradzieży sprytnemu złodziejowi w mundurze leśnika to raczej zadanie dla zdeterminowanej StL...
jazlasu
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: środa 20 cze 2007, 20:28
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jazlasu »

nie oto mi chodziło. Miałem na myśli ,że coraz częściej straż leśna jest bardzo pomocnym narzędziem w ręku Nadleśniczego na "niewygodnego " leśniczego. Pewnie sam dobrze wiesz , że można wszystko "udowodnić" i do wszystkiego się doczepić. Różnica pomiarów 0,2 mp na 10 metrowym stosie i już jest pretekst do wyrzucenia leśniczego.

[ Dodano: 2007-12-16, 18:19 ]
tak samo z cechowaniem wałków w stosie. Cechujesz 20 % wałków w każdym stosie S2? A jak Ci sie nie uda odbić jednego kopalniaka w mygle , gdzie jest ich 250 to już jesteś złodziejem?
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

jazlasu pisze:"niewygodnego " leśniczego
Nie ma już "niewygodnych" leśniczych :cry:
Są "pretorianie" szefa albo tacy, którzy wybrali "emigrację" - prawdziwą lub wewnętrzną :lol:

Dopóki rozwiązania systemowe nie będą określały także dopuszczalny margines błędu, to każdemu można napisać w uzasadnieniu nagany, że jest wielbłądem :twisted:

jazlasu pisze:"to już jesteś złodziejem?
Jakoś tak się składa, że leśnik-praktyk na takie pierdoły jak wspominasz nie zwróci uwagi - to są typowe uchybienia wyciągane przy mobbingu...
jazlasu
początkujący
początkujący
Posty: 131
Rejestracja: środa 20 cze 2007, 20:28
Lokalizacja: z lasu

Post autor: jazlasu »

A niewygodnych Nadleśniczych? Co się działo rok tem w w północnej części RDLP Szczecin?
Awatar użytkownika
Ferguson
leśniczy
leśniczy
Posty: 883
Rejestracja: sobota 12 maja 2007, 20:12
Lokalizacja: jestem z miasta

Post autor: Ferguson »

Nie wiem w sumie czym się straż leśna zajmuje. Ale ja ich więcej nie wezwę. Mając 100% dowody puszczają gościa wolno, bo z ludźmi jakoś żyć trzeba. Leśniczemu zarzucić, że na asygnacie jest za mało opału to potrafią. Potem meldunek do szefa i upomnienie. Jak ja mówiłem, że to biedni ludzie i inaczej nie wykupią tej asygnaty i coś zwędzą z lasu i że trzeba z ludźmi jakoś żyć to nie było tłumaczenia.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jak mi się skromnie zdaje zbyt emocjonalnie szanowni forumowicze podchodzicie do Strażników, nie to, żebym ich przesadnie lubił, przepadał za nimi, ale w sumie też są nami - leśnikami, czasem z własnego wyboru, czasem bo tak szef chciał, nieraz za karę, zdarzają się typy a'la Rambo, którym brakuje tylko małego czołgu Grubera. A, że robią to co robią, to akurat taki charakter ich pracy. Misiaków też nie lubimy jak nam mandat za speed'ing wlepiają. I tym optymistycznym, świątecznym akcentem , życzę wszystkim Strażnikom wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
revierforster
leśniczy
leśniczy
Posty: 759
Rejestracja: niedziela 09 gru 2007, 16:30
Lokalizacja: Poland

Post autor: revierforster »

Straż leśna ....bardzo ciekawy temacik...

Tu przecież powinna być przeprowadzona jakaś reforma tej formacji wchodzącej w skład SL. Wszystko wokoło się zmieniło, zmieniła się organizacja pracy, kształt jednostek i komórek organizacyjnych, ale nie Straż Leśna. Żadnych większych zmian od tak ze 30 lat.

To nieszczęsne przyporządkowanie posterunków Nadleśniczym - nie prowadzące do niczego pożytecznego dla Straży - często psy łańcuchowe Nadleśniczego i jego osobista gwardia do walki z pozostałymi pracownikami SL. O stosunkach Straż - reszta terenu szkoda pisać. Leśniczowie dla straży to pierwsi podejrzani albo sami złodzieje. Do tego utrwalanie wszelkich mozliwych prawdopodobnych uchybień na terenach leśnictw i regularne donosiki Nadleśnemu z fotkami że siatka przerwana, i nie naprawiona od tygodnia, i tym podobne dawanie haków na zarobionego leśniczego.
I dziwić się że teren pogardza SL. Jedni dla drugich donosiciele i dekownicy albo zawsze podejrzani i złodzieje. Do tego w ramach odpowiedzialności materialnej obciążanie finansowe "za pniaki".
W RDLP Szczecinek było samodzielne stanowisko inspektora LP podległego dyrektorowi, za to że facet miał wyniki (nie jakieś pojedyncze pniaczki ani chłop z chrustem tylko niemalże zorganizowane układy jak ćwierkały wróble, były sprawy w sądzie) to go spuszczono z roboty.

I ma tu być dobrze?
stranik leśny
początkujący
początkujący
Posty: 53
Rejestracja: sobota 01 wrz 2007, 10:51
Lokalizacja: z .....

Post autor: stranik leśny »

revierforster pisze:Straż leśna ....bardzo ciekawy temacik...

Tu przecież powinna być przeprowadzona jakaś reforma tej formacji wchodzącej w skład SL. Wszystko wokoło się zmieniło, zmieniła się organizacja pracy, kształt jednostek i komórek organizacyjnych, ale nie Straż Leśna. Żadnych większych zmian od tak ze 30 lat.

To nieszczęsne przyporządkowanie posterunków Nadleśniczym ...
Tak zgadzam się z tym w 100 %, bez poważnych zmian w straży leśnej (czyt. oddzielenia od władzy nadleśnych) nic się nie zmieni. Dalej strażnik będzie "niewolnikiem" od czarnej roboty.
A tak na marginesie, cóż porabia w GDLP nasz główny strażnik - Pasternak? Jakoś nie widać efektów jego działalności. A tyle wiązaliśmy z nim nadziei, że jako były strażnik coś będzie chciał zmienić. No cóż nadzieja matką .... strażników. 8)
Pozdrawiam
rafal77
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 393
Rejestracja: środa 02 sie 2006, 15:51

Post autor: rafal77 »

Nie lubię się powtarzać, ale problemem jest dobór właściwych osób na stanowiska nadleśnych a nie podległość strażników pod tychże. Tu jest pies pogrzebany, tu leży meritum sprawy.
Po drugie - jedynie skuteczną jakąkolwiek formacją czy to będzie Straż Leśna, Rybacka czy Łowiecka, jest formacja działająca na poziomie lokalnym, czyli znająca dobrze lokalne warunki, społeczność i jej tradycje, nawyki i przyzwyczajenia. Naprawdę nie ma możliwości skutecznych działań jakiejkolwiek formacji zorganizowanej na szczeblu np. regionalnym, której pracownicy "wpadają" na czy to kontrole, czy doraźne akcje. Kto pracuje w terenie swojego nadleśnictwa wie o czym piszę.
Wracając do podległości - mówiłem już o tym - zmian chcą osoby, które albo nie potrafią ułożyć sobie stosunków z nadleśnymi, albo podlegają nadleśnym, którzy tej funkcji pełnić nie powinni. W tym wypadku żaden nowy system, inna forma prawna jednostek czy jakakolwiek inna reforma nie przyniesie efektu bo tacy nadleśniczowie będą źle działali w każdych warunkach.
Czytając niektóre posty dochodzę do wniosku, że należy także brać pod uwagę fakt, że są strażnicy, którzy zawsze będą niezadowoleni i żadna zmiana im nie posłuży i to z różnych względów - czy to ambicjonalnych (rozdmuchanych i niespełnionych ambicji), czy też innych problemów choćby z samym sobą i swoją psychiką.
Czytających te zdania przestrzec chcę również przed braniem do siebie wypowiedzi użytkowników takich jak lastel, czyli zabierajacych głos w dyskusji na temat, o którym nie maja bladego pojęcia. Nie przemawia przeze mnie złośliwość, ani też chęć dalszego dzielenia pracowników, bo są na forum ludzie, którzy podzielili nas (teren - biuro) już dawno i to na dobre. Materia dyskusji jest bowiem specyficzna i wymagająca pewnego określonego zakresu i wiedzy i praktyki. Brak owych stanowi, co powtórzę, przesłankę do samoośmieszenia zabierających głos.
Co do Pasternaka to nie znam gościa i wypowiadał sie nie będę. A gdy będę miał jakieś uwagi to do niego napiszę zamiast publicznie i bezpodstawnie wystawiać jego dobre imię na szwank. Poza tym wątpię, żeby on sam w pojedynkę mógł coś zmienić. Może strażniku leśny dołącz do niego, napisz kilka propozycji zmian, zbierz parę podpisów, skonstruuj swoje propozycje, rozważ przy tym konsekwencje i prawne i finansowe - i dla straży i dla lasów itd. itp.
Awatar użytkownika
revierforster
leśniczy
leśniczy
Posty: 759
Rejestracja: niedziela 09 gru 2007, 16:30
Lokalizacja: Poland

Post autor: revierforster »

Może Pan Pasternak niech sam się wypowie :lol:
stranik leśny
początkujący
początkujący
Posty: 53
Rejestracja: sobota 01 wrz 2007, 10:51
Lokalizacja: z .....

Post autor: stranik leśny »

rafal77 pisze:....jedynie skuteczną jakąkolwiek formacją czy to będzie Straż Leśna, Rybacka czy Łowiecka, jest formacja działająca na poziomie lokalnym, czyli znająca....
A kto mówi, że ma być jedna grupa w RDLP-ie. Przykład grup interewncyjych - szkoda gadać. Jestem za Posterunkami SL przy Nadleśnictwach. Powinnien być zbudowany odrębny pion straży lesnej w lasach. Teraz to podlegamy pod nadleśniczego a co chwilę wcina sie nam rdlp. Czasami są to zupełnie odmienne punkty widzenia. W ten sposób jestem między młotem a kowadłem. Nie mówię już o inspekcji. Najlepsze jest to, że kontrolują i nadzorują naszą pracę osoby nie mające zielonego pojęcia o naszej pracy,
rafal77 pisze:Wracając do podległości - mówiłem już o tym - zmian chcą osoby, które albo nie potrafią ułożyć sobie stosunków z nadleśnymi, albo podlegają nadleśnym, którzy tej funkcji pełnić nie powinni.
Z moim szefem dogaduję się, jest w porządku. Ale wkurzają mnie podwójne (czy potrójne) zwierzchnictwo. Powiedz mi jak można wykonywać pracę strażnika w jednoosobowym posterunku? Czy nawet dwuosobowym? Jak zaplanowac pracę w nocy, dni wolne? Tylko nie mów, że to służba, bo pękam ze śmiechu? Jak ma się czas pracy strażników do kodeksu pracy przy ww obsadzie osobowej? Sprowadza się to do tego, że straznicy nie wykonują pracy do której zostali powołani a zostają osobistymi psami gończymi nadlesniczych.
rafal77 pisze:Czytając niektóre posty dochodzę do wniosku, że należy także brać pod uwagę fakt, że są strażnicy, którzy zawsze będą niezadowoleni i żadna
Tak czasami jestem niezadowolony, ponieważ naprawdę chciałbym coś zrobić dla tej firmy i widząc ten beton załamuję ręcę. Można też mówić, że wszystko jest ok i jak ktoś pluje nam w twarz mówić, że pada deszcz - to też jest sposób.
rafal77 pisze:Materia dyskusji jest bowiem specyficzna i wymagająca pewnego określonego zakresu i wiedzy i praktyki. Brak owych stanowi, co powtórzę, przesłankę do samoośmieszenia zabierających głos
Chyba się "samoośmieszyłem" bo śmiałem zabrać głos.
rafal77 pisze:Co do Pasternaka to nie znam gościa i wypowiadał sie nie będę. A gdy będę miał jakieś uwagi to do niego napiszę zamiast publicznie i bezpodstawnie wystawiać jego dobre imię na szwank. Poza tym wątpię, żeby on sam w pojedynkę mógł coś zmienić. Może strażniku leśny dołącz do niego, napisz kilka propozycji zmian, zbierz parę podpisów, skonstruuj swoje propozycje, rozważ przy tym konsekwencje i prawne i finansowe - i dla straży i dla lasów itd. itp.
No może faktycznie nie powinieniem wywoływać pana P. do tablicy. Przepraszam.
A, że jest sam w pojedynkę, no cóż zam się zdecydował aby sam w pojedynkę zostać Głownym Inspektorem Straży Leśnej.
A tak na koniec z grubej rury: jeżeli straż leśna ma wygladać tak jak teraz to lepiej rozwiazać ją całkowicie. Stwierdzić kradzież może leśniczy i przekaże sprawę do policji, która jest opłacana z podatków.
Pozdrawiam i rafal77 trochę wiecej luzu, lepiej :drunk: bo dostaniesz zawał serca.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

revierforster pisze:W RDLP Szczecinek było samodzielne stanowisko inspektora LP podległego dyrektorowi, za to że facet miał wyniki (nie jakieś pojedyncze pniaczki ani chłop z chrustem tylko niemalże zorganizowane układy jak ćwierkały wróble, były sprawy w sądzie) to go spuszczono z roboty.
Tylko, że on był tak tajny, że mało kto wiedział o jego istnieniu :lol: . bo w Szczecinku to straż była z Sierpińskim kojarzona bardziej
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
revierforster
leśniczy
leśniczy
Posty: 759
Rejestracja: niedziela 09 gru 2007, 16:30
Lokalizacja: Poland

Post autor: revierforster »

Tylko, że on był tak tajny, że mało kto wiedział o jego istnieniu . bo w Szczecinku to straż była z Sierpińskim kojarzona bardziej

:lol: :lol: :lol:

Ta, tylko dlaczego parę osób poleciało ze stanowisk po robionych przez tego faceta kontrolach, i dlaczego kilka spraw znalazło finał w prokuraurach i w sądach. Pośrednio uderzało to w Modrzejewskiego i robił wszystko żeby pozbyć się człowieka.



Sierpiński jest bardziej kojarzony ze strażą leśną - nie wątpię, podobnie jak jego kumpel Kościelny. Nie jedno na sumieniu.[/b]
Awatar użytkownika
kokos
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 389
Rejestracja: środa 09 maja 2007, 23:26
Lokalizacja: Posterunek

Post autor: kokos »

Z postów Rafal77 odnośnie sytuacji w straży leśnej można wygenerować następującą konkluzję: "Procedury są ok, tylko ludzie czasem szwankują". Mam zupełnie inne zdanie na ten temat, procedury powinny być tak zaprojektowane, by maksymalnie zmniejszyć margines błędu. A podporządkowanie straży leśnej nadleśniczym jest błędem podstawowym i kardynalnym, nadleśniczowie trzymają strażników za twarz, często realizując przy ich pomocy swoiście pojmowaną politykę kadrową. Spośród kilkudziesięciu strażników, z którymi wymieniałem poglądy na temat podległości straży leśnej pod nadleśniczych żaden nie widział w tym pozytywów (przykro mi rafal77 - jesteś odosobniony w swych "pro-nadleśnych" poglądach, także na forum). A negatywy obecnego rozwiązania:
1. "Wrażliwość" nadleśniczych na lokalne układy.
2. Źle pojmowana troska o dobry PR n-ctwa= zamiatanie pod dywan spraw, w które uwikłani są pracownicy.
3. Niekompetencja w sprawach zwalczania szkodnictwa leśnego - tak wiem, niby mają od tego strażników, ale kto tu komu w końcu wydaje polecenia?
4. Wykorzystywanie StL do tysiąca innych zajęć np: prowadzenie spraw niejawnych, ppoż, dokarmianie zwierzyny, kontrolowanie inżynierów nadzoru(!), nadzorowanie lasów niepaństwowych i co tam jeszcze komu do głowy wpadnie.
Nie wydaje mi się, by pytanie o dokonania Pana Inspektora P. z DGLP było wystawianiem na szwank jego dobrego imienia - więc proszę bez histerii. A swoją droga to ciekawe, co też zdziałał przez ostatnie dwa lata, słynny LPIR-7 zdążył już obrosnąć legendą ;/ . Jeśli jest wśród forumowiczów ktoś, kto może podzielić sie z resztą wiedzą o dokonaniach Głównego, to byłbym zobowiązany.
"strażnik leśny" ma rację - zreformować lub rozgonić StL (chociaż sam w niej pracuję), dalej tak trwać w hibernacji z PRL-u to nie może.
Awatar użytkownika
revierforster
leśniczy
leśniczy
Posty: 759
Rejestracja: niedziela 09 gru 2007, 16:30
Lokalizacja: Poland

Post autor: revierforster »

Źle pojmowana troska o dobry PR n-ctwa= zamiatanie pod dywan spraw, w które uwikłani są pracownicy
Łąck :oops:


Szkoda sił na pisanie - po prostu trzeba nowej koncepcji. Nie może się nic zasadniczego nie zmieniać od 30 lat za wyjątkiem wyposażenia.
lastel

Post autor: lastel »

strażnik leśny pisze:Powiedz mi jak można wykonywać pracę strażnika w jednoosobowym posterunku?
No wlaśnie , nie lepiej współdziałać z policją , albo pracować w policji ? wcześniejsza emerytura ?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

No podobno ma być niebawem (aczkolwiek nie wiem jak bardzo niebawem) elektroniczna wersja sprawozdawczości (no myślę, że tegoroczne 3 sprawozdanka będą już w ten sposób wykonywane) Choć tak biorąc na "chłopski rozum" to na poziomie n-ctwa wystarczyłoby jedno a mądre. W obecnych np. brak jest zpełnie informacji o prewencji i potem występują takie jak lat temu kilka dziwolągi typu ile strażnik kosztuje, a ile przynosi zysku firmie.
O KCIKu nie wspomnę, bo temat nieco drażliwy i po co przy nowym roku się denerwować nadmiernie
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
stranik leśny
początkujący
początkujący
Posty: 53
Rejestracja: sobota 01 wrz 2007, 10:51
Lokalizacja: z .....

Post autor: stranik leśny »

lastel pisze:
strażnik leśny pisze:Powiedz mi jak można wykonywać pracę strażnika w jednoosobowym posterunku?
No wlaśnie , nie lepiej współdziałać z policją , albo pracować w policji ? wcześniejsza emerytura ?
Oczywiście, że współpracuję. Tylko, że jest ich czterech na komisariacie i mają od za... roboty ze swoimi sprawami (czyt. kwitami). Nie zawsze mogą z nami jeździć, 5 - 6 razy w miesiącu to max. Inaczej gdy nadleśnictwo przylega do dużego miasta. Tam mają "prewencję" i zawsze ktoś znajdzie się do wspólnego patrolu ze strażą leśną. Niestety, (jak byś nie wiedział :wink:), większość nadleśnictw położona jest z dala od dużych metropolii i niestety mamy kłopot z obsadą policjantów do łączonych patroli. Gdybym chciał pracować w policji to bym pracował, ale nie chcę. Bardziej podoba mi się praca w lesie. Tak poza tym w policji wcale nie ma miodu, oprócz tej wcześniejszej emerytury. Chociaż nie wiem czy to jest zaleta, ponieważ ja lubię pracować, ... naprawdę :D i jako 40 letni emeryt z nudów to bym chyba zwariował.
Awatar użytkownika
rudzik59
początkujący
początkujący
Posty: 104
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 12:59
Lokalizacja: Tuchola

Post autor: rudzik59 »

super niezła dyskusja
Darz Bór
___________
Piszę poprawnie po polsku
zielonylud
początkujący
początkujący
Posty: 16
Rejestracja: środa 16 sty 2008, 16:14
Lokalizacja: Polska

Post autor: zielonylud »

Straż Leśna to tylko koszty i nic po za tym.
ODPOWIEDZ