Dramat w schroniskach dla zwierząt - Raport WP

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Dramat w schroniskach dla zwierząt - Raport WP

Post autor: drwalnik »

"Schroniska dla zwierząt apelują o pomoc i przygarnianie zwierząt. Jest źle, bardzo źle, szczególnie teraz, zimą, gdy zwierzęta potrzebują więcej jedzenia i ciepłego schronienia. Schroniska ledwo wiążą koniec z końcem, a zimą do azylów trafia bardzo dużo porzuconych psów i kotów. Wirtualna Polska postanowiła przybliżyć Internautom sytuację jednego ze schronisk." reszta na wp.pl
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Już nie mogę wziąć więcej zwierząt...Odniosłam wrażenie,że fakt,że kocham zwierzęta zdjął problem z głowy co najmniej 5-6 osobom.Ci ludzie,dla których zwierzę jest tylko zabawką,żerują na tych,którzy mają serce. :?
Awatar użytkownika
marekjan
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: sobota 04 lut 2006, 22:01
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: marekjan »

Nikt nie wie ile jest w Polsce psów. Nikt nie wie ile jest w Polsce kotów. Nikt też nie potrafi powiedzieć ile z tych zwierząt zdycha z głodu, wycieńczenia czy mrozu. Problemu nie rozwiąże się dofinansowywaniem schronisk. Trzeba regulacji tego bałaganu. Wałęsające się psy i koty powinny być obowiązkowo sterylizowane a a te które mają właścicieli trwale znakowane (tatuaż).
...i ani mru mru.
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

...wtedy dopiero przybędzie bezpańskich psów i kotów;ludzie nie będą chcieli ponosić kosztów znakowania zwierząt i zaczną pozbywać się pupili.Żaden mieszkaniec wsi nie będzie chciał chipować psiaka,psy na wsi to poważny problem,dobrze,że ludzie chociaż w części przekonali się do szczepień p.wściekliźnie.
Awatar użytkownika
marekjan
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: sobota 04 lut 2006, 22:01
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: marekjan »

Kasia pisze:ludzie nie będą chcieli ponosić kosztów znakowania zwierząt
Być może. Zrobić coś jednak trzeba bo schroniska to żadne rozwiązanie. Znakowanie nie musi być takie drogie np. dopłaty z UE
...i ani mru mru.
Awatar użytkownika
czklott
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1026
Rejestracja: poniedziałek 26 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: czklott »

Kasia pisze:ludzie nie będą chcieli ponosić kosztów znakowania zwierząt i zaczną pozbywać się pupili.
Kasiu, nie masz racji. Moja psica jest "chipowana". To znaczy ma wszczepionego chipa i przy jakims tam oswietleniu, mozna wszystko o niej odczytac, wlacznie z danymi wlascicieli. I to wszystko jest za FREE.

Pzdr
Czeslaw
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Ale w miastach potrzebne są też bezpańskie koty. Niemcy wysterylizowali swoje i szczury im się do tego stopnia rozmnożyły, że w ub. roku mieliśmy druga w historii kocią gorączkę. Pierwsza była w Kaliforni podczas innej gorączki (złota). Sporą część nowojorskich kotów wyłapano wtedy i przewieziono statkami do kaliforni, biorąc za te co przeżyły cieżkie pieniądze. Druga była w Berlinie, a koty pochodziły ze Szczecina.
Awatar użytkownika
marekjan
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: sobota 04 lut 2006, 22:01
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: marekjan »

Wśród niemieckich myśliwych polujących często w Polsce jest takie przysłowie "W Niemczech nie ma ani jednej ambony, z której nie było by słychać jadących samochodów, w Polsce nie ma takiej, z której nie słyszałoby się szczekających psów. :roll:
Psy z radości to raczej rzadko szczekają :(
...i ani mru mru.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

marekjan pisze:ikt nie wie ile jest w Polsce psów. Nikt nie wie ile jest w Polsce kotów. Nikt też nie potrafi powiedzieć ile z tych zwierząt zdycha z głodu, wycieńczenia czy mrozu.
... tak samo jak nikt nie wie ilu naprawdę jest bezdomnych ludzi ... bo nie są zameldowani ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
ODPOWIEDZ