pomocy stihl 023

Maszyny, urządzenia, narzędzia leśne...

Moderator: Moderatorzy

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

grześ21 pisze:...
tak jak pisze w instrukcji dysze gaźnika wkręciłem na max w prawo i wykręciłem obie po 1 pełny(360 stopni)obrót.
To ustawienie nie jest ostateczne. Od niego zaczyna się dopiero regulację. Biorąc pod uwagę podeszły wiek pilarki oraz jej długotrwałą bezczynność, można spodziewać się że zużyte są membrany gaźnika lub zatkany (nie całkiem) przewód impulsowy.
mirek
początkujący
początkujący
Posty: 1
Rejestracja: wtorek 09 lut 2010, 19:52
Lokalizacja: Toruń

Post autor: mirek »

kto wie o co chodzi gdy stihl 023 nie odpala a jak naleję paliwa do gardzieli to chodzi tylko na wysoki8ch obrotach a na niskich nie
grześ21
początkujący
początkujący
Posty: 29
Rejestracja: czwartek 17 gru 2009, 19:33
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: grześ21 »

miałem napisać jak się sprawuje mój stihl po remoncie............ale mi nerwów na to brakło.
piła zapalała świetnie,po ustawieniu gaźnika metoda prób i błędów doszedłem do celu chodziła fajnie ale tylko 2 zbiorniki paliwa i to na dotarciu na wolnych obrotach a potem trach i amen...urwała się cześć tłoka nad górnym pierścieniem wielkości ok 1 cm i już mi się odechciało jej naprawiać kolejny raz i mam nauczkę bo kupiłem tłoczek na alledrogo za 55zł od pana z Milicza- nie polecam go!!!
szymanek
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 14 mar 2010, 20:58
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: szymanek »

mam chyba podobny problem jak mirek... nie mogę odpalić piły bo już zaczyna chodzić i odrazu gaśnie... działa tylko jak przy odpalaniu dodaje trochę gazu... i musze cały czas trzymać na gazie bo jak puszczam to odrazu gaśnie... nie mam wogóle wolnych obrotów :( co zrobić?
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

szymanek pisze:... nie mogę odpalić piły bo już zaczyna chodzić i odrazu gaśnie... działa tylko jak przy odpalaniu dodaje trochę gazu... i musze cały czas trzymać na gazie bo jak puszczam to odrazu gaśnie... nie mam wogóle wolnych obrotów :( co zrobić?
Iść do dobrego serwisu. Chyba, że chcesz opanować technikę napraw bez nauki (metoda prób i błędów). To jest możliwe, ale sporo kosztuje (patrz post wyżej). Udzielanie porad w takich przypadkach, to nieuczciwość... Powodów może być kilka(naście) i trzeba umieć je zdiagnozować.
szymanek
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 14 mar 2010, 20:58
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: szymanek »

piła nie jest już najnowsza i wczoraj postanowiłem sam się za nią wsiąść... i udało się:) piła była parę lat wstecz w serwisie( po przywiezieniu z zagranicy)... okazało się że piła w środku zaczęła się rozkręcać. te cztery śruby trzymające silnik w całości były poluzowane i całe szczęście że odpowiednio szybko to zauważyłem. po skręceniu piła znowu chodzi tak jak dawniej... myślę że narazie pochodzi bez dobrego serwisu
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

szymanek pisze:... po skręceniu piła znowu chodzi tak jak dawniej... myślę że narazie pochodzi bez dobrego serwisu
Oczywiście nie zapomniałeś o uszczelnieniu silikonem... :)
grześ21
początkujący
początkujący
Posty: 29
Rejestracja: czwartek 17 gru 2009, 19:33
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: grześ21 »

przyjacielu 'Naj" zapewne wiesz wszystko Najlepiej i dlatego nie chce ci się odpisywać rzeczowo na problemy które są tu poruszane lub poprostu masz juz takie doświadczenie i kasę na leśnym interesie ze piła spalinowa klasy stichl 023 to "jednorazówka" ok. ale życzcie weryfikuje pewne sprawy i czasami trzeba coś samemu naprawić bez pomocy "dobrego pseudo autoryzowanego serwisu" który w moim wypadku kosztował by 800zł :shock:
a za 700zł kupiłem nowego stihla 180 i tez daje rady. dziękuje wszystkim którzy mi pomogli w temacie. a moja metoda prób i błędów ...- jak dla mnie jest ok i nie zamierzam jej zmieniać. piła się "rozleciała" bo w tłoku MADE IN TAIWAN" wyleciał zamek górnego pierścienia a ten przekręcił się przecięciem do wydechu i urwało kawał tłoka po 2 godzinach od remontu.wiec nie wiem czy to była bezpośrednio moja wina...?a i może dodam na koniec 1 najważniejsza rade której tu wcale nie otrzymałem a może się komuś przyda:
jeżeli wasza piła była zatarta poprzez "suchą" benzynę to cylinder robi się jajowaty i jeśli ten ubytek przekracza 0,15mm to darujcie sobie wymianę samego tłoka bo tak czy inaczej po rozgrzaniu skończy się na pęknięciu pierścieni. to informacja wcale nie od autoryzowanego serwisu za która zapłacił bym pewnie ze 2 stówki tylko od starszego pana samouka
Pozdrawiam
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

grześ21 pisze:...zapewne wiesz wszystko Najlepiej i dlatego nie chce ci się odpisywać rzeczowo na problemy które są tu poruszane lub poprostu masz juz takie doświadczenie i kasę na leśnym interesie ze piła spalinowa klasy stichl 023 to "jednorazówka" ...
Wkładasz w moją klawiaturę zdania, których nigdy nie napisałem :( . I dlatego MUSZĘ sprostować:

- nigdy, nigdzie nie napisałem o modelu S 023 tego, co mi przypisujesz. A ponadto muszę Cie zmartwić: sam mam, m. in. 023... :). Używam go podczas szkoleń, zgodnie z jego przeznaczeniem. Terminu "jednorazówka" nigdy nie użyłem, bo jest on zbyt mało zdefiniowany. :wink:

- ostatni post był, przyznaję, nieco zgryźliwy... sorki, jak powiedziałby mój wnuk :beer:
Ale, to Ty dawałeś do zrozumienia, że poradziłeś sobie lepiej niż mechanik w serwisie. Usterkę znalazłeś - masz +. Jeżeli dokręciłeś rozszczelniony cylinder, a uszczelnienie było zniszczone, to śruby będą miały nadal tendencje do odkręcania się. Mogą też powstać nieszczelności w miejscu, gdzie stare uszczelnienie zostało zniszczone. Gdybyś zapytał, jak postępować przy wymianie cylindra w pilarkach o podziale poziomym, to bym Ci dokładnie napisał, że przy montażu należy nałożyć uszczelnienie silikonowe, i to z silikonu specjalnego do silników. Wkrótce w galerii zdjęcia cylindrów uszczelnionych silikonem "hydraulicznym" i skutki tegoż. :( Jeśli Twój cylinder był rozszczelniony, to należało go odkręcić, nałożyć uszczelnienie i dokręcić. Staram się nie radzić nikomu, kto o to nie pyta... (Uff, trochę za długo jak na forum...).

- Wbrew temu co napisałeś, uczę się całe życie i chyba będę to robił, dokąd dam radę. Nie wiem jeszcze masę rzeczy... I NIGDY nie będę wiedział wszystkiego. Jeśli chodzi o małe silniki wysokoobrotowe (np. w pilarkach) to literatury jest naprawdę mało. Instrukcje firmowe są ... hmmm... nieco niedokładne lub zupełnie ich brak .:( . Jedynym czasopismem z dużą baza informacji serwisowych było Motor Saw Edge (USA) , obecnie niedostępne w PL... (byłem jedynym prenumeratorem... :lol: ). Dopóki mogłem...

-Wielu mechaników w PL ma ogromne doświadczenie i zawsze od nich starałem się uczyć. Ale i oni popełniają kardynalne błędy... jak każdy człowiek...

Jeśli piszę na forum, to zawsze staram się pomóc. Tak traktuj moje posty. Ale do tanga trzeba dwojga...

W każdym razie życzę Ci wszytkiego najlepszego :drunk:
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

grześ21 pisze:...piła się "rozleciała" bo w tłoku MADE IN TAIWAN" wyleciał zamek górnego pierścienia ...wiec nie wiem czy to była bezpośrednio moja wina...?
Ponieważ ochrzaniłeś mnie, że nie odpisuję na na posty z problemami, to się poprawiam :) :


Uszkodzenie Twojego tłoka... Może troszkę winny jesteś... :D Kołek ustający pierścienia (często brąz lub stal) wylatuje, jeżeli tłok (aluminium) rozgrzewa się nadmiernie (zbyt wysokie obroty. Zamek to jest troszkę co innego... :) ) Jeśli otwór kołka w uszkodzonym tłoku był owalny (zdjęcie?) to taki jest powód. Ogromna większość tłoków (prawie wszystkie) są produkowane w Indiach lub w Taipei :D Niektórzy producenci pilarek zmawiają duże partie i wtedy na tłoku nie ma śladu Azji... (w dokumentach pisze się: wyprodukowano dla ...)



...
jeżeli wasza piła była zatarta poprzez "suchą" benzynę to cylinder robi się jajowaty i jeśli ten ubytek przekracza 0,15mm
Znowu Ci się narażę, ale to nieprawda :( Jeśli utwardzenie cylindra (chrom lub nikasil) nie zostało zniszczone, to on się nie może odkształcić o 0,15mm, bo warstwa utwardzenia jest zacznie cieńsza. To co piszesz, dotyczy cylindrów żeliwnych (lub z żeliwną tuleją). Cylinder chromowany/nikasilowany sprawdza się wzrokowo (lusterko) i ocenia stan powierzchni (przetarcia). Odkształca się aluminiowy tłok. Nowy tłok ma w przekroju kształt beczki: u góry i u dołu jest węższy. To dlatego, że górna część tłoka nagrzewa się bardziej i puchnie w czasie pracy a dolna jest cieńsza i też odkształca się bardziej (w praktyce to ten kształt jest znacznie bardziej skomplikowany i zaprojektowany do konkretnego cylindra). Tyle gwoli wyjaśnienia. To jest oczywiście ogromny skrót myślowy, jak mawiają politycy, ale nie sposób wszystkiego opisać na forum. To jest w podręcznikach... A one sa gruuuube... :D
Osobiście wydaje mi się, że rozważanie na tym forum bardzo szczegółowych zagadnień technicznych jest mocno ryzykowne. Zostają one z konieczności spłycone...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105181
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

grześ21 pisze:piła była zatarta poprzez "suchą" benzynę
Co to jest "sucha" benzyna?!?!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22753
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Piotrek pisze:
grześ21 pisze:piła była zatarta poprzez "suchą" benzynę
Co to jest "sucha" benzyna?!?!
Przypuszczam, że chodzi o samą benzynę, bez dodanego oleju. Wszak to silnik dwusuwowy.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Piotrek pisze:Co to jest "sucha" benzyna?!?!
To jest pojęcie dotyczące jakości benzyny. Jest ono jednak zupełnie nie zdefiniowane (nie wiadomo, o jakie składniki benzyny chodzi). Pojęcie funkcjonuje w obrębie legend i baśni ludowych i jest tworzone/podtrzymywane przez niektórych mechaników, którzy są u nas odpowienikami szmanów afrykańskich. Benzyna "sucha" nie ma alternatywy, tzn. nie ma benzyny "mokrej", "wilgotnej" itp. Można pokusić się o twierdzenie, że benzyna "sucha" to jest ta, na której zatarła się nasza pilarka... :roll: To trochę takie afrykańskie "mzimu", odpowiedzialne za brak mleka u krów, suszę, powódź, chorobę lub bankructwo :lol: ...lud to kupuje, bo to usprawiedliwia źle wyregulowany gaźnik, nieszczelność itp, itd...
Pilarkowe "mzimu" jest jednak w niektórych regionach naszego pięknego kraju żywotne nadpodziw... :wow:
grześ21
początkujący
początkujący
Posty: 29
Rejestracja: czwartek 17 gru 2009, 19:33
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: grześ21 »

tak kolego Piotrek chodziło o benzynę bez oleju jak pisałem w pierwszym poście historie jak to się stało...kolego "Naj" nie gniewaj się :wink:
wiem ze sporo wiesz i masz duży staż ale właśnie nauczyłem się w swoim krótkim życiu ze żeby coś się dowiedzieć od takich speców jak Ty najlepiej trochę podpuścić,wjechać na ambicje(wiem ze to nie całkiem w porządku ale czasami to tylko motywuje "starszych" do wyjawienia pewnych informacji) wtedy jest jakaś szansa i w tym przypadku się udało :wink:
dziękuje i również życzę wszystkim wszystkiego najlepszego :wink:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105181
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Naj pisze:Pilarkowe "mzimu" jest jednak w niektórych regionach naszego pięknego kraju żywotne nadpodziw...
Tak właśnie myślałem. A tu jednak zaskoczenie:
grześ21 pisze:tak kolego Piotrek chodziło o benzynę bez oleju
No cud, po prostu cud. Tylko czemu takim niezdefiniowanym określeniem się posługiwać zamiast napisać "czysta benzyna"?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22753
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Piotrek pisze: (...)
grześ21 pisze:tak kolego Piotrek chodziło o benzynę bez oleju
No cud, po prostu cud. Tylko czemu takim niezdefiniowanym określeniem się posługiwać zamiast napisać "czysta benzyna"?
U nas się czasem mówi: na sucho = bez oleju. Pewnie stąd to pojęcie "suchej benzyny".
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
grześ21
początkujący
początkujący
Posty: 29
Rejestracja: czwartek 17 gru 2009, 19:33
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: grześ21 »

pilarkowe "mzimu" to nie było
to było raczej "pilarzowe" "mzimu" po którym o dziwo dużo pilarzy długie lata chodzi
(utalentowany wuja pod wpływem zapomniał zrobić mieszankę)
fakt moze i sformułowanie "sucha benzyna" trochę nie fartowne ale tak się u nas mawia na benzynę bez oleju
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

grześ21 pisze:...tak się u nas mawia na benzynę bez oleju
Dodałem do słownika wyrazów obcych :roll:
Heniek
początkujący
początkujący
Posty: 14
Rejestracja: poniedziałek 22 mar 2010, 09:56
Lokalizacja: Grudziądz

Post autor: Heniek »

grześ21 pisze:złożyłem wszystko fajnie i szybko poszło kompresja sadzać po oporze rozrusznika jest na bardzo dobrym poziomie ale za boga nie mogę iskry znaleźć.dałem silikon na łączeniu cylindra tak jak było,uszczelniaczy nie zmieniałem, koła magnesowego ani sprzęgła nie ruszałem wiec co się stać mogło?bo już sam w siebie przestane wierzyć jak taka piła mnie pokona i ie da się naprawić :twisted: .pomorze ktoś?
Cześć!
Sprawdź czy przewód do wyłącznika nie jest gdzieś "przyszczypany", jak łączy z masą to iskry nie będzie, to samo z przewodem wysokiego napięcia, jak jest gdzieś walnięty też będą problemy, dorażnie na przewód można naciągnąć koszulke termokurczliwą, ale po czasie się przetrze. U mnie jak nie było iskry to sprawdzałem przewód palcem zamiast świecy, Złośliwość rzeczy martwych jest niezawodna :twisted: , prawie zawsze kopnie :x . Najczęściej prąd na wysokim napięciu ucieka zaraz przy cewce albo po kapturku (fajce), czasem pomaga wrzucenie fajki ukradkiem do pralki :D. Może po prostu zmień świecę...?
Na próbę zdejmij przewód z wyłącznika "stop". Przy regulacji cewki zapłonowej nie masz wielkiego pola manewru, do ustawienia szczeliny polecam zużytą kartę telefoniczną, (zużytą bo tam jest pole magnetyczne, a karty tego nie lubią o bankomatowych nie wspomnę 8) ), lub inny plastik o grubości 0.3 mm. luzujesz mocowanie cewki, wsuwasz to między koło zamachowe i cewkę dociskasz cewkę i dokręcasz mocowanie cewki. powinno być wtedy dobrze ustawione.
Luudzie!
Uczcie się...
...wypoczywać!
damia102
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2011, 14:50
Lokalizacja: skraj Borów

Post autor: damia102 »

odświeżam trochę temat i mam pytanie bo z moją 023 jest tak że gdy zapalę to jak dam gazu i bez to gaśnie ale jak się rozgrzeję to wtedy chodzi w miarę normalnie. czy wystarczy tylko regulacja gaźnika?
ODPOWIEDZ