Czym do lasu?
Moderator: Moderatorzy
Nie, wystarczy mieć trochę chęci i poszukać za granicą. Można wtedy znależć np Patrola 260-kę rocznik 1994 za 1300 euro (bo hamulce zepsute) lub GR-a 1993 za 1400 euro z poobijanym nadwoziem. Potem trzeba mieć trochę chęci , kanał w garażu i dryg do mechaniki. Żeby Cię ucieszyć, powiem, że jeżdżę też motorem (125 cm3) dla oszczędności. Porównam jeszcze jedno - leśnik jeżdżący np Corsą za 25 tys zł nie gryzie nikogo, ale mający dwa Patrole (nabyte, naprawione i zarejestrowane łącznie za 15 tys zł) to już nie w porządku? A Wasza Rocsta to za 1000 zł była?Smietan pisze:DUŻO pieniążków musisz mieć skoro masz dwa Patrolowce.
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
Zaraz wprowadzę zakaz rozmów na tematy finansowe, proszę sobie nie wytykać kto ile ma albo nie ma, bo to przykre. Niektórzy pracują jak woły i figę mają a inni nie robią nic i śpią na forsie, zero zasad w tej materii.Tu poruszamy sprawy techniczne a samochodów, ich zalety i wady, dzielimy się doświadczeniem a nie sprawdzamy stan konta,chyba,że ktoś chce numer mojego...
- Śmietan
- dyrektor generalny
- Posty: 22661
- Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
- Lokalizacja: Floryda
Nie miałem zamiaru wytykać.yakec pisze:Smietan Ty nie wytykaj pieniedzy.
Seba4x4 nie zamierzałem Cię zdenerwować, ani broń Boże wytykac kasę etc. Nie chodziło mnie o to, że w zakupie te samochody są drogie itd. Ale Partolowce kojarzą mi się z dużym zużyciem paliwa i wymagają nakładów. Ale dobra koniec tematu. Przepraszam jeżeli Cię uraziłem nie miałem najmniejszego zamiaru.
W kwestii technicznej. Zużycie paliwa w Patrolach to od 9 do 11 litrów, oczywiście delikatnie jeżdżąc. Jeżdziłem Gazem 69 (2 szt), Uazem, Isuzem (2 szt), nie licząc osobówek. W rozliczeniu długoterminowym Patrole wychodzą mi najtaniej.
Smietan, nie denerwuję się, tylko dokładnie przedstawiłem koszty Pozdrowionka
Smietan, nie denerwuję się, tylko dokładnie przedstawiłem koszty Pozdrowionka
Tylko pokaż mi proszę nie przerobionego Uaza, Gaza lub dłubniętej Suzuki. Wygrywałem kilka lat temu rajdy Uazem, ale miał silnik Merca 140 KM, zmienione zawieszenie, reduktor, hamulce, wspomaganie kierownicy hamulców, klatka, fotele kubły itd. A niby w zestawieniu było napisane UAZ. Organizuję rajdy terenowe od 1998 roku. Na początku lekko dłubnięte Uazy i Gazy dawały sobie radę. W tej chwili na 10 Uazów i Gazów 80 % ma mosty Patrola, silnik Forda, Merca, Audi itd. Na normalnych szybkościowych OS-ach zawieszenie Uaza nie pozwala na równą walkę. Suzuka nadrabia zwrotnością i niską wagą oraz żwawym silniczkiem, jednak przy szybkich krętych OS-ach brakuje równowagi. W przeprawówce Suzuka ponownie nadrabia wagą, ale to Patrol czy Merc G znosi spokojnie opony 35-36" bez urywania półosiek i mają w standarcie blokady mostów. Na liście zgłoszeniowej na organizowany przze mnie w tym roku rajd jest 15 Suzuk, w tym dwie z silnikami 1,3, reszta 1,6 i 1,8 wkładane od BMW i Vitar. Nie zmienia to faktu, że większość mych przyjaciół ma w tej chwili w Patrolach i Mercach silnikie 3,2 ; 5,0; 5,7; 4,2 (większość V . Specjalnie w tym roku mam utworzoną klasę sportową do 100 KM, by umożliwić słabszym autom walkę o puchary, a nie o końcowe lokaty. Pozdrawiam
W obydwu 2,8TD, 6 cylindrów. Rocsta - silnik opracowywany przez Mazdę, 61-63 KM/'4050 obr, moment obrotowy 127Nm/ 2000 obr. Nadwozie - lekko zmieniona buda Jeepa CJ-5. Za plus można uznać posiadanie reduktora. W swoim czasie były krótko dostępne nawet w Polsce. Jechałem raz taką i było to parę lat temu. Drugim plusem jest to, że auto maksymalnie proste technicznie, co owocuje mniejszą awaryjnością niż następne modele.
- Bow hunter
- początkujący
- Posty: 240
- Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 17:30
- Lokalizacja: Wielkopolska