Ocieplenie czy zlodowacenie?

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77781
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Ocieplenie czy zlodowacenie?

Post autor: drwalnik »

"Pisanie o ociepleniu klimatu w trzaskające mrozy obecnej zimy, kiedy temperatury na dalekiej Syberii osiągają poziom bliski kolejnym rekordom zimna jest być może przewrotne. Wszak dzieje się to w sytuacji, kiedy dalsze przeciwdziałania ociepleniu globu ziemskiego pochłania kolejne wydawane na ten cel miliardy dolarów, nie zauważając tak oczywistych i dokuczliwych spadków temperatury przeczących rzekomemu ich wzrostowi na globie ziemskim." reszta na wp.pl
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Silver

Post autor: Silver »

niby ocieplenie.. bo niby długoletnie statystyki i pomiary satelitarne nie kłamią.. ;) ale patrząc na to szerzej od 2mln lat zlodowacenie (czyli glacjał) trwa ok 90-100 tyś lat a chwilowe ocieplenie miedzy nimi (czyli interglacjał) ok 10 tyś lat. I takich cykli było już kilkanaście (siedemnaście dokładnie). Ostatnia epoka lodowa skończyła sie zaś właśnie.. no kiedy? ..10 tyś lat temu i statystycznie rzecz ujmując powinna właśnie zaczynać sie epoka lodowa :D I może by sie zaczynała ale w rzecz wmieszał sie człowiek i poprzez swą intensywną gospodarkę zaczął gwałtownie zwiekszać udział CO2 w atmosferze. ;) Niby proste ale CO2 odpowiada jedynie za kilka procent efektu cieplarnianego bo najważniejszym gazem cieplarnianym jest... para wodna bo zachmurzenie atmosfery znacznie silniej wpływa na ilośc ciepła docierającego do nas ze Słońca :D No tak... jest relatywnie coraz cieplej ale Golfsztrom (potęzny ciepły prąd atlantycki zapewnający Europie tak ciepły klimat) osłabł od lat 50-tych o ponad 30% a jak całkiem stanie (co wielu oceanografów wieszczy ponuro) bedziemy mieli w Europie klimat Labradoru... suchy i zimny :D Poza tym na klimat na Ziemi ogromny wpływ ma też nachylenie osi obrotu planety do płaszczyzny ekliptyki (zmienia sie w cyklu co ok 41 tys lat bo Ziemia sie "zatacza" ;) ) i pewne nuianse nie do końca kolistej orbity Ziemi które czasem sie z tym nachyleniem osi obrotu wzmacniają a czasem znoszą w skomplikowanym cyklu.... no tak ale poza tym wystarczy całkiem nieduzy meteoryt (zaledwie kilkaset metrów średnicy ostatnio coś takiego ot tak sobie "śmignęło" miedzy Ziemią a Ksieżycem w... Czerwcu 2002 :D ) by podniesiony w wyniku impaktu pył i pożary odcięły całkowicie dostęp światła słonecznego i zamieniły Ziemię w tzw "snow ball" czyli na kilka lat całkowicie zlodowaconą planetę (a było tak juz kilkakrotnie) :D:D Słowem na dwoje babka wróżyła i naprawdę nie ma nikogo mądrego na tym swiecie któ Wam powie coś na pewno... bo na dziś pewne jest tylko jedno... klimat na Ziemi staje sie niestabilny wiec za sto lat szanse na że tu bedzie Floryda lub Syberia oceniam fifty-fifty ;)
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

silver30+ pisze:bo na dziś pewne jest tylko jedno... klimat na Ziemi staje sie niestabilny wiec za sto lat szanse na że tu bedzie Floryda lub Syberia oceniam fifty-fifty
... sadzę, że sto lat to trochę mało na tak drastczną zmianę klimatu, ale nie wątpliwie klimat się zmienia ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Silver

Post autor: Silver »

Borsuk pisze:sadzę, że sto lat to trochę mało na tak drastczną zmianę klimatu
..i tu sie mylisz! Jakiś czas temu znalazłem na stronce jakiegoś amerykańskiego instytutu zajmującego sie Paleoklimatologią ciekawy link do wyników badań nad lodem wydobytum z lodowych odwiertów w lądolodzie Grenlandii.. Do 3 km grubości wiec jest co badać ;) Wehikuł czasu normalnie.. Wszelkie zmiany klimatu Ziemi są tam zapisane jak w ksiedze warstwa po warstwie. I co sie okazało? Przejscia z Interglacjału do głacjału bywały niesamowicie gwałtowne. Najgwałtowniejsze trwało 2-3 lata! Po prostu zimą spadał snieg i nie topniał już na wiosnę...!! Dobre nie? Więc może aż tak gwałtowne jak w filmie "Pojutrze" to to nie bedzie ale jak sie spodziewasz stuleci powolnego oziębiania to musze Cię jednak rozczarować.. ;)
Awatar użytkownika
Enikka
początkujący
początkujący
Posty: 116
Rejestracja: czwartek 03 lis 2005, 20:50
Lokalizacja: okolice Poznania

Post autor: Enikka »

A Pojutrze swoją drogą całkiem fajny film, tylko bawiło mnie, że wilki w pewnym momencie sobie swobodnie biegały jak ludzie zamarzali :D
"Muzyki nie można słyszeć wtedy, gdy człowiek nie ma ciszy wewnętrznej. A cisza wewnętrzna jest osiągalna tylko tam, gdzie jest przyroda."
Jan Sabiniarz
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77781
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... a jeszcze kilka lat temu był taki czas, że ciężko było odróżnić temperaturowo zimę od wiosny, wiosny od lata i lata od jesieni ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Enikka
początkujący
początkujący
Posty: 116
Rejestracja: czwartek 03 lis 2005, 20:50
Lokalizacja: okolice Poznania

Post autor: Enikka »

Tegorocznej zimy nie da się z pomylić z inną porą roku :) A ponoć znowu ma przyjść przymrozek...
"Muzyki nie można słyszeć wtedy, gdy człowiek nie ma ciszy wewnętrznej. A cisza wewnętrzna jest osiągalna tylko tam, gdzie jest przyroda."
Jan Sabiniarz
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

Ale moze wiosnę będzie można z zimą pomylić ;)
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Silver

Post autor: Silver »

Dziś komputery są juz na tyle mocne że mogą próbowac przewidzieć z grubsza choć np jaka zima bedzie bo jak synoptykom z symulacji pogodowych wychodzi że np zimą nad Rosją wyże dominowac bedą to wielkim szamanem być nie trzeba aby wywnioskować że zima raczej mroźna bedzie. Pociecha to jednak niewielka bo na niewiele to sie zdaje.. cieplej w domu od tego że to wiemy to nie będzie. Zresztą każdy dziś może w takiego "szamana" sie zabawić bo to czesto ogólnie dotępne dane w sieci są ;)
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77781
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

silver30+ pisze:Zresztą każdy dziś może w takiego "szamana" sie zabawić bo to czesto ogólnie dotępne dane w sieci są
... ja bym się zabawił ... jakie dane i gdzie? ... w tym zielonkawy jestem ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Silver

Post autor: Silver »

wpisz w google'a "climatology" "climat" czy co tam za stosowne uważasz i piłka w grze!! Sieć ma to do siebie, że jak umiesz zadawać właściwe pytania i szybko odrzucać niewłaściwe odpowiedzi to znajdziesz w niej wszystko (o ile wgóle jest zapisane). Bardzo pomocna jest też staromodna intuicja.. ;) Konkretnego linka Ci nie podam bo nie mam aktualnie żadnego na "podorędziu" a dodatkowo one sie szybko zmieniaja a ja zaganiany ostatnio jestem ale raczej po instytutach naukowych szukaj Najbardziej "otwarte" i nie ograniczające dostępu do wiedzy to chyba amerykańskie jednak są....No i dlatego angielski na co najmniej średnim poziomie to chyba niezbędny jednak jest. Udanej zabawy :D
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

Ale lobby od "globalnego ocieplenia" nadal ma najlepszą prasę i naciska na państwa, aby wydawały ogromne sumy na walkę z nim. Całe instytuty żyją z diet i ekspertyz ONZ-owskich na ten temat.
Jedni Amerykanie nie chcą się w to bawić, ale to jak wiadomo, wstrętni imperialiści są ;-)
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Silver

Post autor: Silver »

...może tak... średniookresowe ocieplenie jest jednak faktem ale metody walki z nim a co wazniejsze powody tej walki co najmniej kontrowersyjne są. Słyszałem dośc racjonalne w sumie głosy że może to dzieki sporej emisji CO2 do atmosfery nie mamy znów epoki lodowej na północnej pólkuli. Poza tym po co histeryzować nad tym "ociepleniem" skoro raptem tysiac lat temu w Polsce Piastów srednia temperatura była o 2 stopnie wyższa i wg wiarygodnych przekazów winorośl czuła się u nas świetnie a we Francji bywało że na Boże Narodzenia dojrzewały truskawki. To to jest ta katastrofa która nas czeka? Stęzenie CO2 też bywało w historii planety kilkunastokrotnie wyższe (stąd te ogromne pokłady węgla np bo po naszych czasach raczej takie nie powstaną ;) ) Z całą pewnością człowiek wmieszał sie w jakieś tam naturalne cykle klimatu ale przypomina to dumę mrówki z kierowania słoniem o czym on nie wie bo idzie gdzie chce. ;) Ja osobiście znacznie wieksze zagrożenia widzę raczej w bezmyślnej deforestacji, osuszaniu bagien, regulacji rzek czy intensyfikacji wysokotowarowej produkcji rolnej bo zaburza to naturalną retencję wody w przyrodzie i jest znacznie bardziej dla nas groźne rodząc wyjałowienie gleby a przez to też powodzie, susze czy zbyt obfite opady sniegu czyli to co dokucza ludzkości najbardziej. Pozdrowienia
ODPOWIEDZ