Londyn: Zmarł zabłąkany wieloryb

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Londyn: Zmarł zabłąkany wieloryb

Post autor: drwalnik »

"Niestety nie udało się uratować wieloryba, który wpłynął do Tamizy i dotarł do Londynu. Osłabione i zdezorientowane zwierzę zmarło podczas transportu na specjalnej barce zbudowanej z pontonów." reszta na rmf.fm
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Ale co to był za wieloryb? Prawdopodobnie wal butelkonosy z grupy wali dziobogłowych. To ciekawe, bardzo słabo poznane zwierzaki. Mają co najwyżej dwa zęby (no, niektóre cztery, ale inne wcale), i jak kaszaloty, zjadają głównie kalmary, za którymi głęboko nurkują.
Awatar użytkownika
Enikka
początkujący
początkujący
Posty: 116
Rejestracja: czwartek 03 lis 2005, 20:50
Lokalizacja: okolice Poznania

Post autor: Enikka »

Biedny :( ale wychodzi na to, że jednak mu coś było, gdy wpływał do Tamizy.
"Muzyki nie można słyszeć wtedy, gdy człowiek nie ma ciszy wewnętrznej. A cisza wewnętrzna jest osiągalna tylko tam, gdzie jest przyroda."
Jan Sabiniarz
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

ale wychodzi na to, że jednak mu coś było, gdy wpływał do Tamizy.
... może jakiś zakochany, a'la Giaur :P ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Musiał być chory. Echolokacja mu nie działała, wiec nie wiedział, gdzie jest brzeg i wpakował się w ujście Tamizy, początkowo szerokie, potem coraz węższe. I w końcu padł, prawdopodobnie ze stredu. A był to rzeczywiście wal butelkonosy.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... a może wyczuwał jakoś ostatnie mocne ochłodzenie i szukał ciepłych prądów? ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
ODPOWIEDZ