Suzuki Jimny
Moderator: Moderatorzy
Moje subiektywne widzenie :drwalnik pisze:a mógłyś je ułożyć od najmniej do najbardziej zawodnego?
1. Vitara
2. Jeep Wrangler
3. Kia Sportage
4. Niva (Uaz) - wyższy komfort od Uaza b.db. ogrzewanie słabe blachy , dużo
drobnych usterek .
5. Uaz (Niva) - kompletny brak choćby namiastki komfortu , auto surowe -
wszechobecny kurz .
6. Gaz 69
7. Muscel
8. Aro
[ Dodano: 2006-02-08, 11:58 ]
Też nie wpadłem w zachwyt .Borsuk pisze:Cytat:
Kia Sportage
... niestety mam jak najgorsze zdanie ...
Najbardziej przypadł mi do serca Jeep Wrangler za swoje właściwości trakcyjne . Niestety potrafił spalić 15 litrów paliwa i to go dyskfalifikowało .
Niva paliła średnio 11 litrów , ale to strasznie mulaste , głośne i podatne na korozję auto . Jeżeli chodzi o rozsądny kompromis między walorami terenowymi a szosowymi to zdecydowanie polecam Vitarę . No i żona nie poda was o rozwód jadąc w tym aucie . Bo w uazie to może być różnie .
... a to dlaczego? ...Kuna pisze:zdecydowanie polecam Vitarę . No i żona nie poda was o rozwód jadąc w tym aucie . Bo w uazie to może być różnie .
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Dlatego ,że komfort jazdy jest wyższy w porównaniu z Uazem , gazem , czy Aro . Technologie w jakich wykonano to auto są wyższe od pozostałych . Na pewno w Vitarze łatwiej utrzymać czystość , jest cieplej , auto jest szczelne , nie ma w nim non stop tyle kurzu co w Uazie , jest mniej awaryjne , nieźle radzi sobie w średnio trudnym terenie , bardzo dobrze na szosie . Może być 1 autem w rodzinie . I na pewno , żona czy dziewczyna nie narobi sobie siniaków nim jadąc na ...... Jadąc spartańskim Uazem to całkiem prawdopodobne . Uaz to bardzo twarde auto z ramą i resorami i jak większość aut z mojej listy tylko w teren . Oczywiście moje doświadczenia dotyczą Uaza 469B .Jagoda pisze:drwalnik napisał/a:
Kuna napisał/a:
zdecydowanie polecam Vitarę . No i żona nie poda was o rozwód jadąc w tym aucie . Bo w uazie to może być różnie .
... a to dlaczego? ...
Jako ciekawostke podaje link stronę : Uaz , Niva i inne . http://www.auto-gryf.com.pl/
[ Dodano: 2006-02-08, 23:54 ]
I hamulec ręczny między tylnymi ,,kołami''marekjan pisze:Nie lubię jeździć pojazdami, które mają rurę wydechową przed moim nosem.
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
... dla mnie to pomyłka, nigdy nie powinni tego samochodu wyprodukować do lasu ... nie za te pieniądze ...rafal_knieja pisze:coś o Ladzie Nivie jest to dobre autko?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
dobre i niedobre.. u nich jak u nas za socjalizmu sa dwie tasmy produkcyjne.. "na zapad" czyli na eksport i na rynek krajowy (tam jako posojuzowy rozumiany) i to dwa rózne auta są... Zabrzmi to dziwnie ale znacznie lepsze są perspektywy jazdy kilkuletnią sprowadzoną z Niemiec Niwą niż nową spod igły gdzie czasem po kilkunastu tys kilometrów trzeba szlif silnika robić tak kiepsko to pomontowane jest Poza tym Niwa w kółko drobne awarie ma niby nic ale jak kierunkowskaz wrzucasz to za pewnym że działa akurat być nie można a to diabelnie deprymuje i męczy po paru latach jazdy.rafal_knieja pisze:możesz mi powiedzieć coś o Ladzie Nivie jest to dobre autko??
nawet nie tyle dużo co za dużo.. Za te pieniadze naprawdę coś sensownego sobie z Zachodu sprowadzisz i dwa razy mniej Cię kosztowac będzie w codziennej eksploatacjidrwalnik pisze:ponad 40 tysięcy za nową ładę nivę ... to dużo?
....można! .....ale wiesz ile np skrzynia biegów do Land Rovera Defender'a kosztuje? ponad 30 tyś.. nie zarabiacie jednak aż tyle by ryzykowac taką awarię a teren to teren potrafi samochód porządnie "przetestowac" dlatego nawet Ci majacy wiecej pieniędzy nie powinni ich w takie samochody topić (no chyba że się jakieś kompleksy tym leczy czy ego nadwątlone tak podbudowuje) Przecież zycie nie polega na tym by na samochód pracować Przychylam sie do dobrej opini Markajana o tych Daihatsu czy innych japończykach jak Isuzu, Mistubishi, Toyotach lub Nissanach starszych wersji bo to nie były takie modne teraz SUVy (Sport Utility Vehicle) czyli szosowe terenówki co ewentualnie i po polnej drodze przejadą ale solidne wozy do mozolnej i cieżkiej pracy na kiepskich głownie drogach przeznaczone, gdzie i o mechanika nie tak łatwo wiec resursy z zapasem policzone są. Kwestia wyszperać takiego który w dobrym stanie jest co na Zachodzie takie znów trudne wciąż nie jest bo czasem ludzie terenowe samochody jako trzecie w rodzinie sobie kupowali i one mimo lat po kilkanaście tys km przebiegu na liczniku mają.. lata całe w tych porządnie zrobionych maszynach spędzicie nim rosnące koszty zmusza Was do ich sie pozbycia. Ceny części z koleii nie są wcale wyższe niż do Uaza czy Nivy bo radzieccy ostatnio mocno w górę wyrównali zapominając jednak by również jakosc wyrobu tez podnieść. Ale i tak zrobicie co chcecie ja mam taką fajną japońską zabaweczkę w teren i choć mogłem błyszczące nowością cudo sobie sprawić wolałem coś solidnego z odpowiednią "metyką" bo takich solidnych wozów nikt dziś sie już teraz nie robi.. klient pierwszy jeździ i tak nim 4-5 lat a o drugiego nikt nie dba bo to nie producent zarabia. Znów ta cholerna Ekonomia! PozdrowieniaGollum pisze:czy też te pieniądze są takie, że można za nie nabyć porządnego land rovera?
... Polacy wykupią w "atrakcyjnej" cenie ...silver30+ pisze:klient pierwszy jeździ i tak nim 4-5 lat a o drugiego nikt nie dba bo to nie producent zarabia. Znów ta cholerna Ekonomia!
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
silver za mnie odpowiedział zgadzam sie z nim . Jednakże jeżeli Cię nie stać na nowe auto w teren to Niva jest swego rodzaju rozwiązaniem . Można ją kupić już od 4000 zł . I jeżeli się w to auto trochę zainwestuje własnej pracy i pieniędzy to można się tym poruszać z powodzeniem w terenie . Podstawowe mankamenty to : wysoka podatność na korozję , Auto zbudowane z profili zamkniętych (bez ramy) więc wydaje różne nieprzyjemne dzwięki , jest głośne i nawet kombinując z różnymi oponami nie pomaga . Dużo drobnych usterek , bardzo słabe fotele - pęka ich konstrukcja pod cięższymi kierowcami . Elementy pojazdu wykonane w tandetny sposób z niskiej jakości materiałów i bez ściśle określonego czasu (z zapasem) trwałości gwarantującego sprawność eksploatacyjną (resurs). Prawdą jest także , że do niedawna części zapasowe do Nivy były bardzo tanie . Teraz nie wiem jak jest . Dotyczy to również aut nowych . Reasumując - jeżeli umiesz , znasz się na mechanice samochodowej i lubisz się grzebać w samochodzie to może to być rozwiązanie .rafal_knieja pisze:Kuna a możesz mi powiedzieć coś o Ladzie Nivie jest to dobre autko?? wiem że komfortu jazdy niema ale to nie jest najwazniejsze.... proszę wszystkich o wypowiedz.......widzielm ostatnio Nive rocznik 2005 komfort jazdy niejest taki zły......
Przymierzam się do kupna auta i w teren i na asfalt dlatego interesuję się Suzuki Jimny . Oczywiście nie nowe - 3-4 lata . W internecie to autko zbiera pochlebne opinie .
P.S.
Decydując się na auto powinniśmy się dobrze zastanowić , czy ma być w teren ? czy w teren i na asfalt ? czy ma być tylko do pracy ? czy dla rodziny również ?
Te wszystkie sprawy ciężko pogodzić i trzeba wiedzieć czego się chce .
Nie wszyscy leśnicy terenowcy mają do czynienia z super trudnymi warunkami. Jeśli ktoś ma w miarę dobre drogi wystarczy nawet płaszczak byle miał duży prześwit. Fiat wypuścił kiedyś Pandę 4x4 (stara wersja "kanciak") było tego jednak niewiele sztuk i dziś ciężko je kupić. Był też GOLF Country w wersji terenowej 4x4 i podwyższone zawieszenie. Tym co chcą wydać więcej pieniędzy serdecznie będę odradzał zakupu wszelkich SUV (to do jeżdżenia po plaży). Rozwiązaniem moim zdaniem idealnym w trudny teren jest Mercedes 300 GD
...i ani mru mru.