Zbiór nasion buka
Moderator: Moderatorzy
Zbiór nasion buka
Interesuje mnie kwestia zbioru nasion buka, jakie w tym roku stawki za kilogram, jak się zapowiada rok pod względem urodzaju, etc..
Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Nie poluje się po to by zabijać.
Zabija się, bo bierze się udział w POLOWANIU.
Zabija się, bo bierze się udział w POLOWANIU.
Re: Zbiór nasion buka
Urodzaj w tym roku jest bardzo dobry. Ceny kształtują się różnie w zależności od rejonu. Jedni mają ustalone stawki za zbiór nasion z Zulami inni preferują kontrolowany zbiór i skup. Trzeba liczyć się z ceną 18-25 zł/kg. Ale to tylko moja prognoza. Zapotrzebowanie na Bk jest duże. W zasadzie już można go zbierać. Pzdr.ivar pisze:Interesuje mnie kwestia zbioru nasion buka, jakie w tym roku stawki za kilogram, jak się zapowiada rok pod względem urodzaju, etc..
Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
Moim zdaniem urodzaj jest średni/dobry, ale to już lokalne uwarunkowania. Cena od 17 do 26 brutto. Zule mające niższe stawki nie wywiążą się z umowy (zbieracze wożą nasiona leśnictwo obok i sprzedają po lepszej stawce łżąc, że zbierali u niego - witaj regionalizacjo). Jakość nasion jest dobra, choć suchy koniec lata trochę namieszał. Generalnie - nadleśnictwa mające zbyt niskie stawki nie wykorzystają okazji jaką daje dobry (lokalnie) urodzaj i nie nazbierają nasion. To jednak da się obejść bez większego problemu - kupią cichcem od sąsiadów; przynajmniej do czasu, gdy metoda markerów genetycznych nie stanie się chlebem powszednim
Urodzaj był w zeszłym roku, w tym na moich terenach jest brak nasion.mattos pisze:Czy w tym roku zapowiada się urodzaj bukwi w Podkarpackim? Gdzie najlepiej zbierać i sprzedawać zebrane nasiona? Jakie stawki są w tym roku? Z góry dziękuje za informacje
Jeżeli masz szczęście i znalazłeś owocujące buki, to albo do nadleśnictwa albo do dyrekcji w Krośnie niech cię skierują gdzie trzeba.
Nie poluje się po to by zabijać.
Zabija się, bo bierze się udział w POLOWANIU.
Zabija się, bo bierze się udział w POLOWANIU.
W każdym leśnictwie jest taka mapa. Podany na niej jest gatunek główny i jego wiek. Oprócz tego każdy leśniczy posiada opis "swojego" lasu z podanym wiekiem wszystkich gatunków tworzących dany drzewostan.Czy jest szansa na zdobycie mapy na które jest naniesiony średni wiek i gatunek drzew? Czy leśniczy dysponuje takimi informacjami?
Czy jest szansa na zdobycie takiej mapy i opisu? Tak - albo się dogadasz z leśniczym, żeby Ci pokazał a Ty sobie wynotujesz co trzeba, albo oficjalnie wystąpisz do nadleśnictwa o udostępnienie informacji publicznej.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 17:33
Szkoda, że nie mam pod ręką zdjęć, więc opisze jak u nas się to robi:
- potrzebne spore powierzchniowo siatki (np. tkaniny raszlowe cieniujące)
- skrzynki plastikowe typu "jabłkowego" - te wyższe)
- opcjonalnie wialnia
- ludzie
Nasiona opadają na płachty - zalety to: brak lub minimalny kontakt z glebą, jedno- lub dwurazowość zbioru w odstępie 10-14 dni (najlepiej zbierać po lepszym wiaterku).
Nasiona łatwo zgarnąć z płacht gdyż zbierają się po potrząśnięciu płachtą w niższych ich punktach.
Jedno "ale" - zbierają się tam łącznie z "szyszeczkami", liśćmi i kawałkami gałązek.
Wrzucamy taką mieszankę do w.w. skrzynek - paręnaście ruchów lewo/prawo i nasiona przemieszczają się na spód, a większość zanieczyszczeń do góry - zbieramy zanieczyszczenia i tak parę razy, aż zostaną nam "względnie" czyste nasiona. Co nam zostanie wrzucamy na np. starą rolniczą wialnię (taką na korbkę).
Efekt - nasiona może nie najczystsze, ale kiełkujące wszystkie w przeciągu 7-10 dni i dobrze się przechowujące.
A skąd w ogóle pytanie? My na Dolnym śląsku mamy słabiutki urodzaj i będę szczęśliwy jak uzbieram z mojej bazy nasiennej ze 100 kg. Słyszałem, że Szczecin i Szczecinek mają w tym roku całkiem nieźle obsypane buki.
W Oleśnicy pomagano sobie kiedyś do płacht... śmigłowcem Zresztą chyba nie tylko tam.
- potrzebne spore powierzchniowo siatki (np. tkaniny raszlowe cieniujące)
- skrzynki plastikowe typu "jabłkowego" - te wyższe)
- opcjonalnie wialnia
- ludzie
Nasiona opadają na płachty - zalety to: brak lub minimalny kontakt z glebą, jedno- lub dwurazowość zbioru w odstępie 10-14 dni (najlepiej zbierać po lepszym wiaterku).
Nasiona łatwo zgarnąć z płacht gdyż zbierają się po potrząśnięciu płachtą w niższych ich punktach.
Jedno "ale" - zbierają się tam łącznie z "szyszeczkami", liśćmi i kawałkami gałązek.
Wrzucamy taką mieszankę do w.w. skrzynek - paręnaście ruchów lewo/prawo i nasiona przemieszczają się na spód, a większość zanieczyszczeń do góry - zbieramy zanieczyszczenia i tak parę razy, aż zostaną nam "względnie" czyste nasiona. Co nam zostanie wrzucamy na np. starą rolniczą wialnię (taką na korbkę).
Efekt - nasiona może nie najczystsze, ale kiełkujące wszystkie w przeciągu 7-10 dni i dobrze się przechowujące.
A skąd w ogóle pytanie? My na Dolnym śląsku mamy słabiutki urodzaj i będę szczęśliwy jak uzbieram z mojej bazy nasiennej ze 100 kg. Słyszałem, że Szczecin i Szczecinek mają w tym roku całkiem nieźle obsypane buki.
W Oleśnicy pomagano sobie kiedyś do płacht... śmigłowcem Zresztą chyba nie tylko tam.
-
- początkujący
- Posty: 6
- Rejestracja: piątek 20 wrz 2013, 17:33
- SZCZEPAN
- dyrektor generalny
- Posty: 14106
- Rejestracja: wtorek 18 gru 2007, 20:18
- Lokalizacja: karpaty
Z tej przyczyny cena skupu spadnie, jak znam życie.Woodcutter pisze:na Podbeskidziu w tym roku jest bardzo dużo buczyny i tak się zastanawiałem czy tego nie wykorzystać
Co do techniki zbioru przedstawionej przez
dodatkowo zulowcy trzepali bukwie linami LKT.Seemana
I NIGDY NIE MÓW MI, ŻE JUŻ WSZYSTKO WIESZ.
Pomijając metody...
Pozostaje jeszcze kwestia "uczciwości" zbioru - tak na poziomie ZUL-i jak i SL. Radosna twórczość typu zbiór z danego GDN a rzeczywistość to w latach kryzysu nasion naprawdę groteska. I pół biedy jeżeli zamiast z danego wydzielenia zbierzemy trochę nasion z buczyny obok, która przed poprzednim PUL stanowiła z owym całość - różnica 200-300 metrów to jednak jeden rząd wielkości mniej niż 200-300 kilometrów. Z ciekawością czekam, kiedy ta mydlana bańka pęknie
Pozostaje jeszcze kwestia "uczciwości" zbioru - tak na poziomie ZUL-i jak i SL. Radosna twórczość typu zbiór z danego GDN a rzeczywistość to w latach kryzysu nasion naprawdę groteska. I pół biedy jeżeli zamiast z danego wydzielenia zbierzemy trochę nasion z buczyny obok, która przed poprzednim PUL stanowiła z owym całość - różnica 200-300 metrów to jednak jeden rząd wielkości mniej niż 200-300 kilometrów. Z ciekawością czekam, kiedy ta mydlana bańka pęknie