Projekt regulacji rynku drewna

[OjciecMocyMroku]

Przemysł drzewny przedstawił rządowi projekt regulacji rynku drewna

Zespół negocjacyjny złożony z przedstawicieli wszystkich znaczących organizacji przemysłu drzewnego uzgodnił zasadniczą treść wspólnego projektu regulacji dotyczących rynku drewna sprzedawanego przez Lasy Państwowe. Projekt ten został oficjalnie przekazany stronie rządowej. Propozycja rozwiązań oparta jest o koncepcję stworzenia nadzoru państwa nad monopolem LP poprzez urząd pełniący m.in. nadzór nad cenami i zasadami sprzedaży drewna z lasów Skarbu Państwa.

Treść komunikatu nr 8/2009 z dn. 14.04.2009r. można przeczytać tutaj >>>


Oczekiwane efekty wdrożenia proponowanych rozwiązań

1. Zdecydowany wzrost nakładów inwestycyjnych w przemyśle drzewnym na nowoczesne rozwiązania techniczne, technologiczne i przedsięwzięcia proinnowacyjne,
2. Rozwój konkurencyjności w obrębie przemysłu drzewnego, prowadzący do jego stopniowej restrukturyzacji polegającej na koncentracji produkcji, rozwoju specjalizacji i wzrostu w wyrobach wartości dodanej, z konsekwentnym wzrostem konkurencyjności całego polskiego sektora drzewnego na rynkach UE.
3. Wzrost wpływów do budżetu państwa z tytułu podatków pośrednich i bezpośrednich.
4. Zwiększenie ilości miejsc pracy.
5. Długookresowa stabilizacja dochodów PGL Lasy Państwowe wraz ze zwiększeniem efektywności gospodarki leśnej, pozwalająca na realizację zadań nałożonych ustawą o lasach.

Informacje pochodzą ze strony drewno.pl

[magda22]

chyba całkowite uwolnienie cen byłoby lepsze, ale do tego potrzeba zmiany prawa..... zobaczymy jak się to sprawdzi. tylko jakoś ciężko z myślą że powstaje kolejny organ administracji państwowej, kontrolująco nakazujący jak za starej polski.....

[Js]

Tak. Najlepiej to widać byłoby jakby Lasy oddawały przemysłowi drewno jeszcze z dopłatą

Urząd Regulacji Rynku Drzewnego - Pan Czemko chyba traci kontakt z rzeczywistością.

Mnożenie państwowych bytów przeznaczonych do kontroli państwowych bytów, całkowite ubezwłasnowolnienie przez decyzje jakiegoś Prezesa.

Jedyne co trzeba było wcześniej zrobić to całkowicie brutalnie urynkowić handel, skasować nadopiekuńczy PL-D a całość drewna tylko i wyłącznie sprzedawać na e-drewno.

[tomcat411]

a całość drewna tylko i wyłącznie sprzedawać na e-drewno

Ja bym dodał jeszcze - i każdemu kto pojawia się u leśniczego czy w n-ctwie z gotówką -żadnych ograniczeń ,podań,problemów.

[Glaca]

Przeczytałem cały komunikat z linku

Ale wymiękłem, jak takie zdanie przeczytałem:

Generalnie można stwierdzić, że zadaniem regulacji jest konsekwentna ochrona interesu konsumentów wyrobów z drewna (papier, opakowania, meble, materiały do wykańczania wnętrz, itp) przed skutkami działaniami monopolu w zakresie podaży surowca drzewnego i cen sprzedaży.


Zmienią sie nazwy, szyldy - komisję L-D przechrzci sie na urząd regulacji...

[szpila]

Najlepsze sa proste a zatem niezawodne mechanizmy sprzedaży drewna, tzn masz pieniądze kupujesz drewno w myśl zasady kto pierwszy ten lepszy. Ale to moja fantazja. U nas nie może być nic normalnego i zdrowego.

[magda22]

Tak. Najlepiej to widać byłoby jakby Lasy oddawały przemysłowi drewno jeszcze z dopłatą

jak ja lubię czarny humor

Ale swoją drogą to lasy przegięły w tym roku i to ostro. szczególnie u maluczkich takich jak ja np. czekałam 2 miesiące aż łaskwie będę mogła kupic drewno opałowe. nie wspominam o tym ze nie ma opału tylko papierówka.....

[Piotrek]

chyba całkowite uwolnienie cen byłoby lepsze, ale do tego potrzeba zmiany prawa.....

Dlaczego? Które to prawo zabrania uwolnienia cen? I czy przypadkiem nie mamy już całkowitej wolności cen?

[Piotrek]

Ja bym dodał jeszcze - i każdemu kto pojawia się u leśniczego czy w n-ctwie z gotówką -żadnych ograniczeń ,podań,problemów.

U mnie już tak jest. I jest... prawie normalnie.

[tomcat411]

U mnie już tak jest.

Ja mogę sprzedać M2 ,S4 i S3b.
Reszta przez n-ctwo po złożeniu stosownego podania z opisem jak to się dach w kurniku załamał itp.
W większości jak ktoś kto chce kupić np.2 mp Bk S2a usłyszy - n-ctwo i podanie - to dziękuje ..i już się nie pojawia .

Mam tego ok. 130 mp -żadna firma nie odbiera ,a ja nie mogę sprzedać ani 1 mp od ręki,nigdy nie pojmę tej specyficznej logiki w LP.

[szpila]

Gdyby to była jakaś logika to nie miałbyś problemu ze zrozumieniem tomcat411. Sęk w tym ,że nie ma żadnej logiki.

[woodsman]

U mnie już tak jest. I jest... prawie normalnie.

U mnie też tak jest, że Leśniczy może sprzedawać wszystko, każdemu bez ograniczeń! Potrzebni tylko klienci

[magda22]

jak mówi reklama "prawie" robi wielką różnice
pisząc "uwolnienie cen" mam na myśli mechanizm podaż popyt. możliwość elastycznego zmieniania cen przez n-czych stosownie do popytu. w tej chwili możesz tylko ponaginać normy aby więcej wyciągnąć ze tak powiem nieelegancko. nie dość tego twoje ceny ustalane w cenniku muszą być odchyłką o ileś tam % od cen otaczających n-tw a jak nie ma w nich tego sortu co u ciebie to szukasz po sąsiednich RDLP...chyba,ze specjalista od sprzedaży kiedy mi to tłumaczył na początku roku w n-ctwe nie wiedział co mówi.....jak coś to naprostujcie mi tory myślenia....

[Jons]

Może na początek zapoznaj się z tym: http://www.zilp.pl/drewno/file.2009-02-24.3117980480

[magda22]

dzięki jons. ale i tak dalej uważam, że ceny drewna nie są uwolnione. niby sam ale na podstawie średniej.....do "uwolnienia cen to nam trochę brak....

[Piotrek]

Mam tego ok. 130 mp -żadna firma nie odbiera ,a ja nie mogę sprzedać ani 1 mp od ręki,nigdy nie pojmę tej specyficznej logiki w LP.

Naprawdę ci współczuję...

Reszta przez n-ctwo po złożeniu stosownego podania z opisem jak to się dach w kurniku załamał itp.

A ja naiwnie myślałem, że takie restrykcje w sprzedaży skończyły się z początkiem lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku... Aż dziwne, że pracujemy w tej samej firmie i w tym samym czasie

[Jons]

ale i tak dalej uważam, że ceny drewna nie są uwolnione

Bo nie są i dobrze, że nie są - w taki sposób, w jaki chciałby tego przemysł. Twoja wymarzona "elastyczność" cenowa musiałaby przełożyć się na "elastyczność" kosztów LP, a ta wprost odbiłaby się na "elastyczności" zatrudnienia w najlepszym modelu leśnictwa we wszechświecie, o czym ja akurat nie marzę, bo nie jestem ulokowany tak wysoko, żebym miał gdzie spaść w trakcie "taktycznych" przesunięć i wykopków. Jak drzewiarscy bonzowie przesiądą się z luksusowych limuzyn do pospolitych fiacików, to zgodzę się na ową "elastyczność", ale póki co nie mam ochoty ponosić kosztów cudzych wczasów na Majorce. I jeszcze coś - mnie nikt nie pyta, czy odpowiadają mi ceny węgla, gazu i benzyny, tak więc żale innych mam w d.... tak samo głęboko, jak oni moje.

Dawno temu w Prusach "państwowe" znaczyło niemal tyle samo co "święte". Niestety potem świat został przewrócony do góry nogami i komunistyczni bandyci nauczyli tzw. społeczeństwo, że "państwowe" to niczyje i należy się ono każdemu za psi ch.. Otóż nie jest to prawidłowy pogląd, a ja nie zamierzam milczeć, gdy czemkowcy bolszewizują.
[center]No pasaran![/center][/center]

[Glaca]

"elastyczność" cenowa musiałaby przełożyć się na "elastyczność" kosztów LP

Długofalowo to najzdrowszy układ - jesteśmy monopolistą od zawsze, ale nic nie trwa wiecznie - demontowane sa monopole w telekomunikacji, usługach pocztowych, energetyce...

Nam też to się kończy i będzie boleć.

odbiłaby się ta "elastyczności" zatrudnienia w najlepszym modelu leśnictwa we wszechświecie, o czym ja akurat nie marzę, bo nie jestem ulokowany tak wysoko, żebym miał gdzie spaść

Leśniczy ma bardzo fajny stołek, szeroki i bardzo stabilny,
ale też niezbyt wysoki - w "psiej budzie" wg niektórych sie mieści

A co do utrzymania wysokości zatrudnienia - albo się przed realiami zmieniającego rynku ugniemy stopniowo, albo wraz z pogorszeniem sytuacji finansowej w LP cała ta taktyka na przeczekanie zemści się podwójnie...na tych których chciano chronić przy okazji obrony "najlepszego modelu leśnictwa"

[lukasztl1990]

Moim zdaniem jak drewna troche poleży w lesie to serca zmiekna dyrekcji lasow i bede musieli zmienie zasady sprzedaży drewna:))

[Js]

Czyli glaca według ciebie od razu powinniśmy zwalniać ludzi w tysiącach ? (duże oszczędności)

Czyli dla dobra firmy zgodziłbyś się odejść od tak z kwitkiem ?

Bo ja nie, a a prywatnego biznesu nie prowadzę.