Klub Moczykija
Moderator: Moderatorzy
Re: Klub Moczykija
Piszą, że zaplątała się w sieci...
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33824
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Klub Moczykija
Mam problem.
Jak co roku w połowie maja chcę wyruszyć na samotną, dwutygodniową wyprawę kajakowo-wędkarską. W tym roku Narwią. Sęk w tym, że na odcinku przeze mnie planowanym nie obowiązuje już jurysdykcja PZW tylko Wód Polskich. Od ujścia Biebrzy do Ostrołęki. Raz, że musiałbym wnieść opłaty za cały rok, bo nie znalazłem nigdzie że są przewidziane jakieś opłaty okresowe, a po drugie nigdzie niczego nie znalazłem o regulaminie połowu na wodach wędkarsko podległych PGW WP. Wymiary, okresy ochronne, rejestr połowów i takie tam. Może zerka tu ktoś łowiący na terenie Wód Polskich i co nieco mi podpowie.
Drugi wariant to zacząć od Zalewu Siemianówka i popłynąć do Narwiańskiego PN lub trochę dalej - do Strękowej Góry (dalej, do ujścia Biebrzy jest 5 jazów, a przenioski gdy się płynie samemu to nic miłego). Tam rządzi PZW, są opłaty okresowe i nawet wliczając zezwolenie na wędkowanie w NPN to wychodzi ponad stówkę taniej. Ale tych wód, w odróżnieniu od tego odcinka poniżej ujścia Biebrzy, nie znam w ogóle i ciekaw jestem jak to wygląda wędkarsko.
I czy warto pchać się z wędką do NPN?
Może ktoś zna te tereny i coś podpowie?
Jak co roku w połowie maja chcę wyruszyć na samotną, dwutygodniową wyprawę kajakowo-wędkarską. W tym roku Narwią. Sęk w tym, że na odcinku przeze mnie planowanym nie obowiązuje już jurysdykcja PZW tylko Wód Polskich. Od ujścia Biebrzy do Ostrołęki. Raz, że musiałbym wnieść opłaty za cały rok, bo nie znalazłem nigdzie że są przewidziane jakieś opłaty okresowe, a po drugie nigdzie niczego nie znalazłem o regulaminie połowu na wodach wędkarsko podległych PGW WP. Wymiary, okresy ochronne, rejestr połowów i takie tam. Może zerka tu ktoś łowiący na terenie Wód Polskich i co nieco mi podpowie.
Drugi wariant to zacząć od Zalewu Siemianówka i popłynąć do Narwiańskiego PN lub trochę dalej - do Strękowej Góry (dalej, do ujścia Biebrzy jest 5 jazów, a przenioski gdy się płynie samemu to nic miłego). Tam rządzi PZW, są opłaty okresowe i nawet wliczając zezwolenie na wędkowanie w NPN to wychodzi ponad stówkę taniej. Ale tych wód, w odróżnieniu od tego odcinka poniżej ujścia Biebrzy, nie znam w ogóle i ciekaw jestem jak to wygląda wędkarsko.
I czy warto pchać się z wędką do NPN?
Może ktoś zna te tereny i coś podpowie?
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Klub Moczykija
Wymiary i okresy określa rozporządzenie.
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl ... 0091Lj.pdf
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 0180002003
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downl ... 0091Lj.pdf
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDe ... 0180002003
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33824
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Klub Moczykija
No tak, skoro wymogiem wykupienia zezwolenia w PGW WP jest posiadanie karty wędkarskiej no to te przepisy są obowiązujące. Są one dużo mnie rygorystyczne niż przepisy wprowadzone w okręgach PZW. Np. wymiar ochronny szczupaka i sandacza to 45 cm, podczas gdy w PZW co najmniej 50cm. Okoń tu nie jest w ogóle wymieniony, podczas gdy w wodach PZW są wprowadzane wymiary minimalne. Brak też w ogóle wymiarów maksymalnych powyżej których rybę trzeba wypuścić. No i nie znalazłem (chociaż wnikliwie jeszcze nie czytałem) dziennych limitów połowów, widziałem tylko coś o węgorzu. A co z rejestrem połowów? Nie obowiązuje?
Dzięki Capri za te wyjaśnienie, to daje jakąś podstawę do moich dalszych poszukiwań zasad połowów na wodach PGW WP!
Dzięki Capri za te wyjaśnienie, to daje jakąś podstawę do moich dalszych poszukiwań zasad połowów na wodach PGW WP!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Klub Moczykija
281 centymetrów - tyle mierzy największy złowiony sum na świecie. Wędkarzem, który tego dokonał był Niemiec Stefan Seuss w kwietniu bieżącego roku. "Wciąż brak nam słów i dopiero za kilka dni zrozumiemy, co tu się wydarzyło" - informował w mediach społecznościowych.
https://www.sport.pl/inne/7,64998,29737 ... 3549415246
https://www.sport.pl/inne/7,64998,29737 ... 3549415246
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33824
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Klub Moczykija
O opłatach na łowiska PGW WP wiem już sporo, i wniosłem stosowne składki za łowisko Narew3 w zarządzie białostockim. I to na cały rok, bo za tydzień kosztuje 70pln a ja będę dwa tygodnie. Składka roczna zaś 180pln. To zapłaciłem na rok z nadzieją, ze będę miał większą motywację na wyjazd tam jeszcze kiedyś w tym roku...
Suma sobie nie życzę, bo on u nas jeszcze w okresie ochronnym a ja jestem etycznym wędkarzem!
Suma sobie nie życzę, bo on u nas jeszcze w okresie ochronnym a ja jestem etycznym wędkarzem!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
Re: Klub Moczykija
W sumie to ten sum powinien wiedzieć, że ma okres i nie wolno jemu się do haczyka zbliżać. Mnie się swego czasu szczupak do kulki z bułki przytulił, co to ją dla karpia wrzuciłem i pożarł razem z haczykiem, że o sprężynce nie wspomnę. Niby nic, bo to jakoś w sierpniu było, ale gdyby to był maj to miałby drań sporo kłopotów i jak nic mandat by dostał za nieuprawnione wyżeranie bułek z glutenem.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33824
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Re: Klub Moczykija
Takie rzeczy się zdarzają, ale to nie szczupaczy wegetarianizm to powoduje. Szczupiec atakuje drobnicę (lub białą średnicę) dobierającą się do zanęty w sprężynie lub do przynęty na haczyku.
Kiedyś wyciągnąłem tak ładnego sandacza który dziób zacisną na sprężynie i nie chciał jej wypuścić. Na brzegu ryja otworzył, ale było już za późno. Dla niego za późno...
Kiedyś wyciągnąłem tak ładnego sandacza który dziób zacisną na sprężynie i nie chciał jej wypuścić. Na brzegu ryja otworzył, ale było już za późno. Dla niego za późno...
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !