"Polityk PO może być ukarany za wycinkę drzew. Gmina Kowary podejrzewa, że usunął 10 dębów.
Z działki wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Jeleniogórskiego, polityka Platformy Obywatelskiej Marka Mikruta zniknęło 10 dębów. Urząd Miasta w Kowarach wszczął przeciwko niemu procedurę administracyjną, związaną z nielegalną wycinką drzew. Urzędnicy szacują, że z działki zniknęło ok. 10 drzew, głównie dębów. Może to kosztować polityka olbrzymią karę - ok. 950 tys. zł. Dokładny obraz ma dać wizja lokalna zaplanowana na najbliższą środę.
Marek Mikrut twierdzi, że drzewa zostały mu skradzione. Policji jednak o tym nie zawiadomił. Urzędników o ściętych dębach poinformował jeden z mieszkańców.
- Nie wiedziałem nic o kradzieży. Dowiedziałem się o niej dopiero, gdy urząd poinformował mnie o wszczęciu postępowania - tłumaczy wiceprzewodniczący Mikrut
Dodaje przy tym, że na swojej działce, położonej na obrzeżach Kowar, w okresie jesienno-zimowym bywa dość rzadko i wcześniej też zdarzały się kradzieże drzewa, których nie zgłaszał. Jego zdaniem, postępowanie wszczęte przeciwko niemu to polityczna zemsta burmistrza Kowar, któremu wcześniej wytykał błędy w zarządzaniu.
- W kampanii wyborczej popierałem też konkurencyjnego kandydata - wylicza Mikrut.
Burmistrz Mirosław Górecki uważa, że to bzdura.
- Jesteśmy kolegami, a nie wrogami politycznymi. Sprawy wycinki nie mogłem zbagatelizować. Prawo zobowiązuje mnie do interwencji. Bez względu na to, czy chodzi o Marka Mikruta, czy kogokolwiek innego - tłumaczy Górecki..."
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/935400.html
Na tropie zabójcy dębów
Moderator: Moderatorzy
- biedronka
- dyrektor generalny
- Posty: 18058
- Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
- Lokalizacja: Polska Pd
Patrzcie co za cudownie zniknięcie i nikt nie zauważył, ba...... właściciel nie poczuł się dotknięty zawłaszczeniem jego własności ,nie zgłosił kradzieży........ no,noJarek pisze:działki wiceprzewodniczącego Rady Powiatu Jeleniogórskiego, polityka Platformy Obywatelskiej Marka Mikruta zniknęło 10 dębów.
per aspera ad astra
.....carpe diem....
.....carpe diem....
A może rzeczywiście go okradli a on na działce bywa raz na rok - latem? To tak samo prawdopodobne jak podejrzenie, że sam wyciął. Trudno będzie dowieść, że wiedział o wycince.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.