Autorytet w LP

[smail7]

"Tak się dzieje w tych jednostkach, gdzie szef jest prawdziwym autorytetem, gdzie załoga wie, że gdyby działo się coś złego, to człowiek ten stanie za nią jak mur. Nie wszędzie jednak tak jest..." - cytat Dyrektora LP dla grudniowego Głosu Lasu

Chciałbym poznać opinie forumowiczów na temat pojęcia "autorytet". Mamy 17 rdlp-ów, >400 n-ctw. Czy nie interesuje was jak wyglądacie pod tym względem na tle LP. Bez słodzenia i przymilania. Proponuję wypowiedzi oceniające każdą dyrekcję, natomiast w ich ramach n-ctwa. Liczę na ciekawe wypowiedzi. Uważam, że autorytety naszych szefów = PR LP.
Kryteria: (0pkt - 5pkt za kryterium)
1. szacunek do pracownika
2. zdolności organizacyjne
3. zdolności przywodcze
4. człowiek na właściwym stanowisku
5. obiektywność

Maksymalna punktacja 25 . Wymóg podstawowy >75%.

[ludvik]

rdlp olsztyn nadl młynary
1.-4
2.-3
3.-4
4.-4
4.-4
to moje subiektywne odczucie z czasów, gdy tam pracowałem. atmosfera bez wzajemnego szczucia i z poczuciem wspólnego działania w jakimś ustalonym kierunku.

[sokolnik_raróg]

RDLP Gdańsk
N-ctwo Kaliska

1.-5
2.-5
3.-5
4.-5
5.-5

[Domator]

RDLP Gdańsk
N-ctwo Kaliska

1.-5
2.-5
3.-5
4.-5
5.-5

Wow, zazdrościć Tobie będziemy

[Piotrek]

Nie czuję się kompetentny na tyle aby oceniać szefów... A poza tym: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni."

[Skumbria]

Nie sądzę, żeby sądzili negatywnie . Natomiast dobrze byłoby aby opinia znalazła odbicie w wyróżnieniu przez ogół pracowników. A to byłoby już coś

[SZCZEPAN]

RDLP Miś Nadleśnictwo Tęcza
1.5+
2.5+
3.5+
4.5+
5.5+
Łubu dubu łubu dubu to mówiłem ja Wacław Jarząbek.

[niziołek]

RDLP Miś Nadleśnictwo Tęcza
1.5+
2.5+
3.5+
4.5+
5.5+
Łubu dubu łubu dubu to mówiłem ja Wacław Jarząbek.

Szczepan!
To samo miałem napisać! Wyjąłeś mi to z ust. Ta ankieta po to jest i wyszła z Warszawy.Hej!

[Domator]

Zawsze można otworzyć informator o ALP i napisać:
Rdlp Każda, Nadleśnictwo Jakiekolwiek:
1 - 2
2 - 2
3 - 2
4 - 2
5 - 2
................
I gdzieś mam

Wymóg podstawowy >75%.

Niestety znam takich, którzy nie łapią się na to "minimum"....... Z drugiej strony podchodząc do tego serio, można dojść do wniosku, że mamy nadleśnych ludvika i sokolnika_raroga porządnych a reszta nie łapie się na te 75% ............

[Skumbria]

"Tak się dzieje w tych jednostkach, gdzie szef jest prawdziwym autorytetem, gdzie załoga wie, że gdyby działo się coś złego, to człowiek ten stanie za nią jak mur. Nie wszędzie jednak tak jest..." - cytat Dyrektora LP dla grudniowego Głosu Lasu

ba wołanie na puszczy takiego szefa zaraz w pion postawia a potem pozim już go czeka, a załogę nowy szef. O co temu Głosowi chodzi w tym akapicie

[sokolnik_raróg]

Niestety znam takich, którzy nie łapią się na to "minimum".......

Ja też znam takich i nie tylko nadleśniczych.
Jestem osobiście bardzo zadowolony z mojego nadleśniczego i cała załoga również.
Jest to osoba która naprawdę jest na odpowiednim stanowisku, ba nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że chciałbym mieć takiego dyrektora RDLP albo generała jak mój nadleśniczy.

Życzę wszystkim takiego szefa.

[smail7]

jeśli znacie takich szefów, lepszych i gorszych, to w czym problem. tak trudno obiektywnie ich ocenić? niziołek, szczepan, domator, selavi - po co te dywagacje? nie interesuje was jak wygladają wasi przełożeni na tle innych jednostek. zawsze się pisze o pracownikach, problemach. Być może wejdą w życie kryteria oceny podwładnych, czyli nas. Czy złapiemy się na 75%?

[Sylvia]

nie interesuje was jak wygladają wasi przełożeni na tle innych jednostek.

A taki styl irytuje mnie okrutnie od lat. Jak tak można podchodzić do czegokolwiek?! Ciągle te porównania do innych jednostek, RANKINGI I WYKRESY, i rozliczanie najgorszych, z popędzaniem średniaków, z prymitywnym wjeżdżaniem na ambicję, gdzie się da. I mamy potem stachanowców, lizusów, krety, wyścig leśnych szczurków, itp., itd. Że-na-da i prymitywne metody zarządzania.

Co mnie to obchodzi, jak moje kierownictwo wygląda NA TLE innych jednostek! Najważniejsze, czy mnie z nim się dobrze, twórczo, ze wzajemnym zrozumieniem i rozwiązywaniem codziennych spraw WSPÓŁPRACUJE.

I wierz mi smail7 mądrzy, światli i otwarci ludzie automatycznie stają się autorytetami, gdziekolwiek objawią swoją osobowość.

Zastanawiam się, po co Ci ta wiedza? Proponuję może zbiór i analizę ilości procesów sądowych o np. mobbing w pracy w poszczególnych jednostkach...

[ludvik]

Proponuję może zbiór i analizę ilości procesów sądowych o np. mobbing w pracy w poszczególnych jednostkach...

ooo coś by się znalazło

[Glaca]

tak trudno obiektywnie ich ocenić?(...) jak wygladają wasi przełożeni na tle innych jednostek (...)

Bardzo trudno.

Idea jest ciekawa, ale forma zaproponowana przez Ciebie jest niestety metodologicznie nie do obrony

Chaotyczne, emocjonalne i subiektywne wpisy co bardziej wkurzonych pracowników nie będą jako wiąksza całość miały wartości porównawczej.

Jest do tego lepsza metoda i specjalnie opracowane narzędzie

[Domator]

Być może wejdą w życie kryteria oceny podwładnych, czyli nas. Czy złapiemy się na 75%?

Ale to już było (może jeszcze jest). Pamiętam, jak zastępca nadleśniczego pod koniec każdego roku oceniał leśniczych i podleśniczych w kilku kategoriach, po uzyskaniu odpowiednio wysokiej oceny można było dostać awans, po uzyskaniu gorszej oceny ewentualny awans był blokowany, przy tendencji spadkowej przez kolejne trzy (bodajże) lata przełożony miał prawo do bardziej drastycznych kroków. Każdy oceniany był informowany o ocenie, zastępca uzasadniał swoje racje i podpisywało się ten dokument. Trwało to u nas jakieś 3-4 lata po wprowadzeniu Służby Leśnej. Teraz nic mi o tym nie wiadomo.

[ludvik]

Trwało to u nas jakieś 3-4 lata po wprowadzeniu Służby Leśnej. Teraz nic mi o tym nie wiadomo.

Pewnikiem dzieje się to dalej ale niejawnie przeszli do podziemia.
a tak poważnie-było to sprawiedliwe i rzetelne czy raczej "różnie"?

[Domator]

Muszę przyznać, że dzięki jawności było to dość rzetelne. Jeśli ktoś podpadł, to odbijało się to w tej ocenie.....

[niziołek]

Jako że ankieta jest nieobowiązkowa i dla wtajemniczonych, czyli zainteresowanych i zarejstrowanych na forum, to będzie to działać jak łubudubu Jarząbek z Misia, lub wyładowanie się pokrzywdzonych frustratów... z obiektywizmem to nic wspólnego nie będzie miało i tak .Hej!

[Skumbria]

Być może wejdą w życie kryteria oceny podwładnych, czyli nas. Czy złapiemy się na 75%?

, tak szybko się zmieniacie, że trudno was pokochać
A tak serio Jak załoga murem staje przy szefie w złych chwilach dla niego, to też chyba coś znaczy..nie sądzisz jako szef A najlepiej to bezpośrednio rozmawiać z pracownikami, a nie nadymać się "oto ja szef" komu taki szef byłby szefem jakby pracowników nie miał ?