Posiłki regeneracyjne, jak jest u Was?
Moderator: Moderatorzy
-
- początkujący
- Posty: 16
- Rejestracja: wtorek 04 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: z boru
A jak to się ma w sprawie herbaty, którą ktoś poruszył, jeśli leśniczy dostaje dobrej marki saszetki np.100sztuk, na siebie i podleśniczego, gdzie ten podleśniczy pił herbatę u leśniczego 2-3 razy w roku
Znam takich kilka przypadków.
Znam takich kilka przypadków.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Ignacy Krasicki
Pewnie w tym, że leśniczy niespecjalnie chce się nią (saszetkami znaczy) dzielić z podleśniczym ...Capricorn pisze:W czym problem?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Jeśli ów leśniczy pobiera z biura 100 sztuk i podpisuje odbiór 50 sztuk za siebie oraz 50 sztuk za podleśniczego, to nie powinien całości zagarnąć dla siebie.Capricorn pisze:W czym problem? Czy ów podleśniczy nie może sobie zrobić do lasu ciepłej herbaty w termosie? Bez przesady...
Tak ja to zrozumiałem.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
No wiesz ... grosz do grosza, czy też saszetka do saszetki ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Tak przy okazji - u nas dostajemy wydawane kwartalnie 50 saszetek na miesiąc na osobę.Capricorn pisze:Właśnie to mnie dotknęło. 50 saszetek herbaty to tak śmieszna ilość, że mi się zwyczajnie wierzyć nie chciało w to, co czytam i myślałem, że nie rozumiemSten pisze:Pewnie w tym, że leśniczy niespecjalnie chce się nią (saszetkami znaczy) dzielić
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)