Interpretacja Wytycznej FE
Moderator: Moderatorzy
Jesteś człowiekiem który jak to powiedzieć ma problem na każde rozwiązanie Może jakiś entuzjastyczny pomysł na rozwiązanie tego problemu ? Mimo wszystko szanuję, bo potrafisz to co piszesz uargumentować . Czyli wychodzi na to, że LP opłacało się bardziej sprzedawać surowiec za granicę kosztem polskich przedsiębiorców dla których tego surowca nie było. Odnośnie tego "za starego drewna do przerobu" to tego typu informacje są przekazywane na wykładach od brakarzy-instruktorów.
Nie, nie mam zadnego pomyslu na rozwiazanie tego problemu zwiazanego z w...kurwieniem drzewiarzy na polityke sprzedazy drewna przez LP. To nie jest moje piwo - w czynie spoleczym wypada tylko te zjawiska i glosy zarejestrowac, usiasc wygodnie, zaopatrzony w chrupki i piwko oraz patrzec co sie bedzie dziac .....niezatrudnienie w LP ma tez dobre strony....haru112 pisze:Jesteś człowiekiem który jak to powiedzieć ma problem na każde rozwiązanie Może jakiś entuzjastyczny pomysł na rozwiązanie tego problemu ? Mimo wszystko szanuję, bo potrafisz to co piszesz uargumentować . Czyli wychodzi na to, że LP opłacało się bardziej sprzedawać surowiec za granicę kosztem polskich przedsiębiorców dla których tego surowca nie było. Odnośnie tego "za starego drewna do przerobu" to tego typu informacje są przekazywane na wykładach od brakarzy-instruktorów.
Nie tylko "wychodzi na to", ze LP oplaca sie bardziej sprzedawac drewno okragle za granice,ale tak jest - po prostu oplaca sie bardziej w okresach "niskiej zlotowki" opylac to za granica, bo ceny sa wyzsze a koszty pozyskania w "slabej zlotowce" relatywnie nizsze.....Normalna logika i prawo rynku....Ku chwale TZW....
To "stare drewno" - tak jak wszystko inne - tez ma wartosc , tylko wypada poszukac na nie klienta...LP nie szukaja klientow na drewno, bo nie musza. Ci stoja w kolejce....ze ktorys tam na "zbyt grube" narzeka ?? Trudno. Jednak to nie ma raczej do czynienia z "jakoscia" tych sortymentow.....
Tu jest np. nastepny problem na niektore rozwiazania TZW......
.... historia, zwiazana z "moda" na cenne gatunki - w przemysle meblarskim....... Sa okresy kiedy jesion jest modny - innym razem grusza ( jarzab brekinia), czasami dab ma "okresy zapasci", etc. Za tym ida deski podlogowe, drzwi, stolarka itd. itd. Niektore gatunki drewna sa po prostu roznie preferowane w roznych okresach czasu. Za kilka ostatnich dekad da sie nawet ustalic cos w rodzaju "swinskich cyklow".....Dla plantatorow desek ma to o tyle znaczenie, ze rozpoznanie tych trenedow = rozpoznanie przyszlego popytu na niektore gatunku. Jesli znaki na niebie i ziemi czyli na wiodacych targach w Mediolenie i Kolonii nie wskazuja na przypuszczalny wzrost popytu na okreslone - cenne - gatunki drewna, to nie ma sensu planowanie ich pozyskania, bo chociaz to drewno da sie z pewnoscia sprzedac, to na pewno nie za optymalna cene - jaka wystepuje w czasie nasilonej mody i szczegolnego na te akurat gatunki.......Jak to rozwiazac......?........
Trwale, Zrownowazenie i Wielofunkcyjnie ....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
DAKa, obawiam się, że w LP nikt nie analizuje rynków nie tylko wyrobów z drewna ale nawet drewna surowego. Nie analizuje a co za tym idzie nie prognozuje pozyskania pod tym kątem...
Chciałbym się mylić ale kolejne systemy i zasady sprzedaży nie wskazują na to.
Chciałbym się mylić ale kolejne systemy i zasady sprzedaży nie wskazują na to.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie znam sie na tym - od tej strony przynajmniej. Cus tam sie chyba robi...."akcja rezonans" - ? ................ Przypuszczam zreszta, ze taka analiza przeczylaby "logice" PULow, a w tym akurat segmencie "drewna szlachetnego" to sa w odniesieniu do przychodow LP grosze nie warte schylania sie. Liczy sie pewnie raczej masa. ....przykrecenie sruby firmom pozyskujacym drewno/wykonywujacym prace lesne daje szybsze i bardziej "namacalne" rezultaty ekonomiczne . Taka zabawa w analizy, to jest raczej cus dla "eksluzywnych" lasow prywatnych.Piotrek pisze:DAKa, obawiam się, że w LP nikt nie analizuje rynków nie tylko wyrobów z drewna ale nawet drewna surowego. Nie analizuje a co za tym idzie nie prognozuje pozyskania pod tym kątem...
Chciałbym się mylić ale kolejne systemy i zasady sprzedaży nie wskazują na to.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Problemów związanych ze zrównoważoną gospodarką leśną jest mnóstwo i będą się pojawiać nowe, model zrównoważonej gospodarki leśnej z czasem zacznie ewoluować (a może nawet mutować w jakieś inne dziwaczne rzeczy) i próbować dostosować się do istniejących warunków. Nie mam pojęcia jak rozwiązać podjętą przez Ciebie kwestię, wykpię się tym, iż jestem tylko zwyczajnym bezrobotnym no i nie znam panaceum na wszystko lecz wierzę, że pewni ludzie, z pewnych branż, z pewnym wykształceniem i wykreowanym światopoglądem zdołają uporać się między innymi z tym problemem.DAKa pisze: Tu jest np. nastepny problem na niektore rozwiazania TZW......
.... historia, zwiazana z "moda" na cenne gatunki - w przemysle meblarskim....... Sa okresy kiedy jesion jest modny - innym razem grusza ( jarzab brekinia), czasami dab ma "okresy zapasci", etc. Za tym ida deski podlogowe, drzwi, stolarka itd. itd. Niektore gatunki drewna sa po prostu roznie preferowane w roznych okresach czasu. Za kilka ostatnich dekad da sie nawet ustalic cos w rodzaju "swinskich cyklow".....Dla plantatorow desek ma to o tyle znaczenie, ze rozpoznanie tych trenedow = rozpoznanie przyszlego popytu na niektore gatunku. Jesli znaki na niebie i ziemi czyli na wiodacych targach w Mediolenie i Kolonii nie wskazuja na przypuszczalny wzrost popytu na okreslone - cenne - gatunki drewna, to nie ma sensu planowanie ich pozyskania, bo chociaz to drewno da sie z pewnoscia sprzedac, to na pewno nie za optymalna cene - jaka wystepuje w czasie nasilonej mody i szczegolnego na te akurat gatunki.......Jak to rozwiazac......?........
Trwale, Zrownowazenie i Wielofunkcyjnie ....
Take it easy. Ja tez nie wiem. Powiedzmy, ze sprzecznosci zawsze beda wystepowac w tej trwalej i wielofunkcyjnej, niekoniecznie i nie zawsze zrownowazonej. Problemik polega na tym zeby je chciec dostrzegac i dostrzegac. Ten przyklad z prognozowaniem popytu na niektore drewno demonstruje pewien problem, ale ja nie jestem w stanie powiedziec czy on jest wazny - moze te pare groszy nie odgrywaja zadnej roli ? , moze nie da sie go rozwiazac ?.....Nie ma jednak sensu udawac, ze ta czy inne "drobnostki" nie istnieja. Druga sprawa toto, ze wskazujac na te i inne sprzecznosci automatyczne staje sie "wiecznym malkotentem", ktory nie jest w stanie wszystkich zadowolic ale wszystkich wk....wic - owszem.haru112 pisze:Problemów związanych ze zrównoważoną gospodarką leśną jest mnóstwo i będą się pojawiać nowe, model zrównoważonej gospodarki leśnej z czasem zacznie ewoluować (a może nawet mutować w jakieś inne dziwaczne rzeczy) i próbować dostosować się do istniejących warunków. Nie mam pojęcia jak rozwiązać podjętą przez Ciebie kwestię, wykpię się tym, iż jestem tylko zwyczajnym bezrobotnym no i nie znam panaceum na wszystko lecz wierzę, że pewni ludzie, z pewnych branż, z pewnym wykształceniem i wykreowanym światopoglądem zdołają uporać się między innymi z tym problemem.DAKa pisze: Tu jest np. nastepny problem na niektore rozwiazania TZW......
.... historia, zwiazana z "moda" na cenne gatunki - w przemysle meblarskim....... Sa okresy kiedy jesion jest modny - innym razem grusza ( jarzab brekinia), czasami dab ma "okresy zapasci", etc. Za tym ida deski podlogowe, drzwi, stolarka itd. itd. Niektore gatunki drewna sa po prostu roznie preferowane w roznych okresach czasu. Za kilka ostatnich dekad da sie nawet ustalic cos w rodzaju "swinskich cyklow".....Dla plantatorow desek ma to o tyle znaczenie, ze rozpoznanie tych trenedow = rozpoznanie przyszlego popytu na niektore gatunku. Jesli znaki na niebie i ziemi czyli na wiodacych targach w Mediolenie i Kolonii nie wskazuja na przypuszczalny wzrost popytu na okreslone - cenne - gatunki drewna, to nie ma sensu planowanie ich pozyskania, bo chociaz to drewno da sie z pewnoscia sprzedac, to na pewno nie za optymalna cene - jaka wystepuje w czasie nasilonej mody i szczegolnego na te akurat gatunki.......Jak to rozwiazac......?........
Trwale, Zrownowazenie i Wielofunkcyjnie ....
Innym przykladem moze byc zarzadzenie o uwzglednianiu szlakow zrywkowych juz na etapie zakladania uprawy.....No ladnie i pieknie. Oszczedzi sie na sadzeniu, pielegnacji, czyszczeniach etc. Ale jesli przyjac, ze te szlaki zajmuja 5 % powierzchni lesnej to polski las bedzie mniejszy o 350 000 hektarow - nic tam nie rosnie. A jesli chodzi o zwiekszenie efektywnosci pozyskania....kto wie jak i przy pomocy jakich srodkow bedzie sie odbywac pozyskanie drewna za 50 - 100 lat ?. Moze te szlaki wcale nie beda potrzebne ?. 50............ a 100 lat temu to juz w ogole.......... nikt nie myslal o harwesterze....... Czy to sie da rozwiazac ?....
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
To jest jak by powiedział klasyk, bardzo dobre pytanie I nierozwiązywalne do końca. Na co dzień zajmuję się inwentaryzacją stanu powierzchni doświadczalnych zakładanych w celu szukania odpowiedzi na pytania zadawane 40-50-60 lat temu...
Na przykład wpływ lansowanych w latach 60-tych cięć liniowych "udostępniających" drzewostan na jego stabilność. Czyli coś co dziś nikogo nie interesuje. Ale przy okazji moi Starsi Koledzy, niejako "na boku" zakładali dodatkowe obiekty, np. z "trzebieżą ekstremalną", która w tym czasie była raczej ciężką hodowlaną herezją, a dziś jest jednym z rozważanych wariantów.
Odpowiedź częściowa na te dylematy polega na dywersyfikacji zarówno składów gatunkowych jak i sposobów zagospodarowania, aby nie stawiać całego gospodarstwa na jedną kartę, ale rozpraszać przyszłe ryzyko.
Na przykład wpływ lansowanych w latach 60-tych cięć liniowych "udostępniających" drzewostan na jego stabilność. Czyli coś co dziś nikogo nie interesuje. Ale przy okazji moi Starsi Koledzy, niejako "na boku" zakładali dodatkowe obiekty, np. z "trzebieżą ekstremalną", która w tym czasie była raczej ciężką hodowlaną herezją, a dziś jest jednym z rozważanych wariantów.
Odpowiedź częściowa na te dylematy polega na dywersyfikacji zarówno składów gatunkowych jak i sposobów zagospodarowania, aby nie stawiać całego gospodarstwa na jedną kartę, ale rozpraszać przyszłe ryzyko.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Nigdy nie byłem "orłem" z matematyki. Z obowiązującego Zarządzenia wynika, że szlak zrywkowy ma przeciętnie 4-5 m szerokości, potem jest 20 metrów lasu, potem jest kolejny szlak o szerokości 4-5 m, itdDAKa pisze:jesli przyjac, ze te szlaki zajmuja 5 % powierzchni lesnej to polski las bedzie mniejszy o 350 000 hektarow - nic tam nie rosnie.
Według moich obliczeń szlaki mają zajmować więcej niż 5% powierzchni leśnej - coś koło 20% to będzie...
No to jeszcze gorzej.... ......Milion czterysta tysiecy hektarow lezace "odlogiem".....Wiesław pisze:Nigdy nie byłem "orłem" z matematyki. Z obowiązującego Zarządzenia wynika, że szlak zrywkowy ma przeciętnie 4-5 m szerokości, potem jest 20 metrów lasu, potem jest kolejny szlak o szerokości 4-5 m, itdDAKa pisze:jesli przyjac, ze te szlaki zajmuja 5 % powierzchni lesnej to polski las bedzie mniejszy o 350 000 hektarow - nic tam nie rosnie.
Według moich obliczeń szlaki mają zajmować więcej niż 5% powierzchni leśnej - coś koło 20% to będzie...
Dobrze, ze ekulogi sa stosunkowo malo gramotne i nie zorientowaly sie do tej pory, ze derechcja zarzondzila zamiane Lasu Polskiego w siatke drog dla maszyn niszczych polskom pszyrodem.....To Zarzondzenie powiwo moze otrzymac wlasciwie klauzule "Scisle tajne" ....bo jak siem ludzie za wczesnie dowiedzom......
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever