Etyka na stanowisku
Moderator: Moderatorzy
Czyżby szef namierzył Cię na forum?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Tobie nie, mnie też, bo swoje ciuchy zużywam, a jeśli nie, to mam na wszelki wypadek, ale jeśli ktoś ma oszczędności to czy ma znaczenie co zrobi z nieużywanymi sortami? Jego sprawa, bo to jego ubrania i jego własność. Czy sprzedaż własnej rzeczy jest falandyzowaniem prawa?kolorowe kredki pisze:falandyzowanie przez was prawa czy rzeczywistości nic nie zmieni.
W jakich innych? Chyba tylko takich, że owe ubranka czy buty ty i Mysiadziura trochę fetyszyzujecie. Miałbyś jakiś problem ze sprzedażą garnituru nabytego rok temu?kolorowe kredki pisze:Chyba w innych kryteriach wartości funkcjonujemy....
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Bogu dzięki.kolorowe kredki pisze:Nie wiesz o czym piszę i nie jesteś w stanie zrozumieć o czym piszę
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5646
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Na pierwszy rzut oka, cholerka jak mu nie wstyd.
Na drugi.....skąd wiadomo że to obuwie "punktowe" ?
Na trzeci - jak bardzo mogę używać telefonu słuzbowego do prywatnych spraw?
Na czwarty - komu chce się wyśledzić oferenta po nr telefonu ?
Na piąty - czasami mi zbraknie, a czasami zostaje, mi parę punktów ale mam rodzinę
Na szósty - jak łatwo kogoś obrzucić błotem , a to już bardzie temat do uczulenia administracji
PS
w tym temacie bez problemu udało się przemycić link do aukcji.......to jak to było z reklamą
Na drugi.....skąd wiadomo że to obuwie "punktowe" ?
Na trzeci - jak bardzo mogę używać telefonu słuzbowego do prywatnych spraw?
Na czwarty - komu chce się wyśledzić oferenta po nr telefonu ?
Na piąty - czasami mi zbraknie, a czasami zostaje, mi parę punktów ale mam rodzinę
Na szósty - jak łatwo kogoś obrzucić błotem , a to już bardzie temat do uczulenia administracji
PS
w tym temacie bez problemu udało się przemycić link do aukcji.......to jak to było z reklamą
W tym temacie nie ma linku do aukcji.Blues Brothers pisze:PS
w tym temacie bez problemu udało się przemycić link do aukcji.......to jak to było z reklamą
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5646
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Archiwalnej. Zakończonej i zamkniętej.Blues Brothers pisze:masz rację, nie link, a ..... nr aukcji
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5646
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Ciekawy temat. Pan inżynier nadzoru może cokolwiek robić ze "swoimi" ciuchami, jeżeli nie pozostaje w sprzeczności z uregulowaniami dot. noszenia umundurowania w czasie wykonywania czynności służbowych; czystości; schludności i właściwego doboru sortów do "sytuacji". Innymi słowy: jeżeli nie jest w sprzeczności z obow.zarządzeniami czyli ma wszystko, użytkuje, dba o swój wizerunek - to ok. Ale ile jest takich sytuacji? Może pojedyncze przypadki w całych LP ? 140 czy 150 punktów to bardzo mało, nawet dla pracownika biura przy założeniu że codziennie chodzi w ciuchach służbowych. Kolejny raz sami leśnicy wypaczają cel wprowadzenia punktów...
To co się należy nie jest przychodem. Staje sie dopiero wtedy jak skorzystasz. Korzystasz bo potrzebujesz - z bilansem 3 letnim. Te punkty przysługują a nie są narzucane. Niewykorzystanie punktów w okresie bilansowym nie jest refundowane...
A tak w ogóle: moze Pan inzynier do swojej oferty dorzucił by np. papier do drukarek, długopisy, teczki wiązane, papier toaletowy, ręczniki papierowe i mydło w płynie, przewóz towarów na terenie n-ctwa (oczywiście w ramach przysługującej kilometrówki np. drewno opałowe z deputatu, z własnym dowozem?); posiłki regeneracyjne tudzież bony towarowe. Panie inzynierze!!! Do dzieła! Tyle kasy do wzięcia.Egipt albo coś innego czeka!!!
To co się należy nie jest przychodem. Staje sie dopiero wtedy jak skorzystasz. Korzystasz bo potrzebujesz - z bilansem 3 letnim. Te punkty przysługują a nie są narzucane. Niewykorzystanie punktów w okresie bilansowym nie jest refundowane...
A tak w ogóle: moze Pan inzynier do swojej oferty dorzucił by np. papier do drukarek, długopisy, teczki wiązane, papier toaletowy, ręczniki papierowe i mydło w płynie, przewóz towarów na terenie n-ctwa (oczywiście w ramach przysługującej kilometrówki np. drewno opałowe z deputatu, z własnym dowozem?); posiłki regeneracyjne tudzież bony towarowe. Panie inzynierze!!! Do dzieła! Tyle kasy do wzięcia.Egipt albo coś innego czeka!!!
No normalnie afera prawie jak hazardowa. Pozostawiam kwestię sumienia czy tak powinno się robić czy też nie. Ja tego nie neguję. Przecież tak samo tu można postawić podwożenie rodziny samochodem służbowym. A co - Wy którzy najbardziej negujecie taką sytuację, powiecie na leśniczego, który podwozi żonę na zakupy, w godzinach pracy, w ramach płatnej przez nadleśnictwo kilometrówki? Nawet jeśli nie zbacza ze "służbowej trasy". Czy jest to moralne? Może powinien żonie powiedzieć "Kochanie sorry idź na PKS, bo ja mam teraz paliwo w ramach kilometrówki..."
Skoro przyjęto u nas taki system - punktowy - rozliczania sortów, to widocznie uznano go za optymalny (nie mylcie z idealnym).
Są u nas w kraju służby mundurowe gdzie wartość sortu mundurowego jest wyceniona. Na rok przysługuje określona kwota. Delikwent zgłasza zapotrzebowanie, dostaje sorty, a jeśli nie wybierze całej wartości, to pozostała kwota jest mu wypłacana. Dodatkowo jest co jakiś czas robiony "apel mundurowy" i biada temu kto bierze kasę, a nie posiada odpowiednich sortów.
Skoro przyjęto u nas taki system - punktowy - rozliczania sortów, to widocznie uznano go za optymalny (nie mylcie z idealnym).
Są u nas w kraju służby mundurowe gdzie wartość sortu mundurowego jest wyceniona. Na rok przysługuje określona kwota. Delikwent zgłasza zapotrzebowanie, dostaje sorty, a jeśli nie wybierze całej wartości, to pozostała kwota jest mu wypłacana. Dodatkowo jest co jakiś czas robiony "apel mundurowy" i biada temu kto bierze kasę, a nie posiada odpowiednich sortów.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Eh. Takie brzydkie słowo ta kradzież. Wziął ale np. w celach służbowych i z dobrymi intencjami, na nieszczęście i pokuszenie nie zużył, bo... np. przeszła ochota na co nieco, albo robotę w domu, albo się w lesie nie pobrudził tak mocno jak myślał. To co, będzie odwoził? A kto mu za paliwo zapłaci? I tak bez końca można... uzasadniać "swój interes" i zadośćuczynienie za prywatne "zaangażowanie w celach służbowych". Może w ten sposób zrekompensuje sobie np. zużycie prądu w domu na ładowanie słuzbowej komórki albo prace na słuzbowym laptopie czy też zakup środków do pielęgnacji słuzbowego obuwia, oczywiście jeżeli nie dostał z nadlesnictwa i nie zdążył jeszcze sprzedać...
Bierzesz pod uwagę, że może uznał owe buty za zbyt słabe dla jego potrzeb. Być może spieniężył je, dołożył ze swoich i kupił buty mocniejsze, firmowe... ? Jak widzisz tuż przed Twoim postem kolega napisał:zgredek pisze:140 czy 150 punktów to bardzo mało, nawet dla pracownika biura przy założeniu że codziennie chodzi w ciuchach służbowych.
Czy wybierając taką opcję nadal powiesz, że to złe działanie, albo pazerność, a może to chęć zrekompensowania sobie wydatku na wygodne i trwałe obuwie?pralek pisze:Jakość sortów BHP/mundurowych jest jaka jest.... nie dziwię się, że ktoś sprzedaje "wysokiej jakości" obuwie bądź ubranie i za uzyskane pieniądze kupuje lepsze rzeczy.... Super demary z czarodziejską" membraną" nadają się tylko do odsprzedania
Nikt z nas tego nie wie, a na dwóch stronach osądzamy intencje człowieka. Ma obowiązek chodzić w mundurze do pracy i z tego się wywiązuje jak sądzę, więc nie wchodźmy zbyt głęboko w cudze szafy. Tym bardziej, że ów człowiek pewnie nawet bladego pojęcia nie ma o tym, że mu tyły ktoś próbuje obsmarowywać...
Czyżbyś sam tak robił, że innych posądzasz?zgredek pisze:A tak w ogóle: moze Pan inzynier do swojej oferty dorzucił by np. papier do drukarek, długopisy, teczki wiązane, papier toaletowy, ręczniki papierowe i mydło w płynie....
Buty, polar czy inne części garderoby są od momentu ich pobrania/zakupu własnością tego, kto wyłożył na nie punkty/kasę. Papier do drukarek, długopisy, teczki wiązane, papier toaletowy, ręczniki papierowe i mydło w płynie do momentu zużycia są własnością pracodawcy.zgredek pisze:Eh. Takie brzydkie słowo ta kradzież. Wziął ale np. w celach służbowych i z dobrymi intencjami, na nieszczęście i pokuszenie nie zużył
Dlatego ich wzięcie i odsprzedaż są kradzieżą i paserstwem, niezależnie od intencji i "dorobionej do faktu" ideologii. Mam nadzieję, że nikt tak nie czyni. Choć sam kilka razy nie zwróciłem pracodawcy kilku spinaczy do papieru, ale zużyłem w celu czyszczenia fajki oraz otwarcia zaciętej tacki napędu CD.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5646
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46