Ech ci miastowi.

Piękno lasu, czyste powietrze, zbiorniki wodne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
RR
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 9039
Rejestracja: niedziela 14 maja 2006, 21:27
Kontakt:

Post autor: RR »

czeremcha pisze:Takie uogólnianie jest krzywdzące Poza tym wielu ludzi ze wsi nie potrafi podstawowych zasad przestrzegać ale to nie miejsce na wzajemne żale
Zgadza się. Ostatnio odkryliśmy 50 worków eternitu przy jednej z dróg leśnych. I nie była to " robota " mieszczucha .
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

niezabetonowane szamba no przez, co wszystkie nieczystości dostają się do gleby
Ale pamiętaj,ze osad powoduje nieprzesiakanie ścieków w głąb.
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
diver
początkujący
początkujący
Posty: 28
Rejestracja: niedziela 16 lip 2006, 08:54
Lokalizacja: zachód

Post autor: diver »

taaa, najlepiej narzekać na miastowych, a zastanowiliście się dlaczego tak postępują ?Może brak edukacji się kłania?.A czytając foldery reklamowe nadleśnictw ma się wrażenie że czyta się dane z rocznika statystycznego, i czym tu ludków zainteresować ?
Druga sprawa że ,,bydełko" wszędzie się trafi...
hmm
Awatar użytkownika
Barneej
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 402
Rejestracja: wtorek 19 wrz 2006, 08:13
Lokalizacja: Warszawa

Edukacja w LP

Post autor: Barneej »

Heh, diver, poruszyłeś me serce :D :D

Tak się składa, że mam zamiar doktoracik właśnie z edukacji i medialności Lasów Panstwowych robić. :twisted:

Bo ani jedno ani drugie nie funkcjonuje...tak jak powinno.
Czemu? Bo edukacja nie przynosi materialnego dochodu, w wielkościach statystycznie zauważalnych, a media są złe i krytykują. Nawet jak się polityką nie zajmują.
Znam nieliczne przypadki, które starają się jakoś nagłośnić, a w szczególności właśnie edukacje, w swoich nadleśnictwach.

Drążymy? :twisted: :twisted: :twisted:
Jeśli coś Cię swędzi - drap.
Inaczej będziesz się musiał umyć...

BSz
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Drążymi!!
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

Barneej pisze:edukacja nie przynosi materialnego dochodu
chwilowo, ale w perspektywie czasu te nie złamane sadzonki, nie zadeptane uprawy czy mniejsza ilość pozarów przez zapruszenie ognia niedopałkami to w sumie duże oszczędności :)
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

[...}mniejsza ilośc śmieci...
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
diver
początkujący
początkujący
Posty: 28
Rejestracja: niedziela 16 lip 2006, 08:54
Lokalizacja: zachód

Post autor: diver »

Barneej pisze:Bo ani jedno ani drugie nie funkcjonuje...tak jak powinno
również z tego powodu,że kadra leśna nie jest przygotowana merytorycznie by las przedstawić w sposób interesujący.Znacznie lepiej robią to ekolodzy,są bardziej medialni i co najważniejsze potrafią się sprzedać.W dzisiejszych czasach gdzie mamy do czynienia z cywilizacją obrazkową nie wystarczy ubrać gościa w mundur i białą koszulę (co już budzi mieszane uczucia,kojarzy się z rygorem,sztywniactwem,itp),ale trzeba nawiązać kontakt z publiką ,nadawać na ich falach,a nie puszyć się procentami zalesionych gruntów lub co gorsza metrami sześciennymi pozyskanej grubizny,bo tego nikt poza wąską grupą zawodową NIE CHCE SŁUCHAĆ :P
hmm
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

diver pisze:Znacznie lepiej robią to ekolodzy,są bardziej medialni i co najważniejsze potrafią się sprzedać.
Leśnik to człowiek lasu :lol:
diver pisze: nie wystarczy ubrać gościa w mundur i białą koszulę (co już budzi mieszane uczucia,kojarzy się z rygorem,sztywniactwem,itp),
Ja bym powiedział inaczej: z szacunkiem,inteligencją :wink:
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

mavericksn pisze:diver napisał/a:
nie wystarczy ubrać gościa w mundur i białą koszulę (co już budzi mieszane uczucia,kojarzy się z rygorem,sztywniactwem,itp),

Ja bym powiedział inaczej: z szacunkiem,inteligencją
Słusznie Maver! A jak powinniśmy wychodzić do ludzi - w wytartych polarach i wybrudzonych żywicą portkach moro? :lol: Spoko, ludzie (nauczyciele, młodzież szkolna, in.) doceniają to, że leśnik wychodzi na ich przywitanie w zielonym mundurze i białej koszuli. Jestem o tym święcie przekonany 8)
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Wracając do tematu, to obycie i zachowanie się zależy od samego człowieka, a nie od tego, gdzie los wybrał mu miejsce zamieszkania. Środowisko ma wpływ na jednostkę, ale nie można tu się doszukiwać zbyt oczywistych prawidłowości. Są ludzie z miasta zachowujący się jak "wieśniaki", a są tacy, co kochają przyrode, choć rzadko z nią obcują. To, że ktoś mieszka na wsi, ma pole, łąke, czy co tam, nie oznacza od razu, że skoro mniej więcej coś o tym wie, to szanuje. Tak sie mi wydaje :P
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

zu pisze:, że ktoś mieszka na wsi, ma pole, łąke, czy co tam, nie oznacza od razu, że skoro mniej więcej coś o tym wie, to szanuje. Tak sie mi wydaje
Wydaje mi się, że Ci się... dobrze wydaje :D
Moja rodzina w białostockiem miała kawałek lasu z dziada pradziada. Nieduży fragment sośniny z jałowcem w podroście. I nigdy do głowy im nie przyszło, by prowadzić tam gospodarkę rabunkową. Gdy w pewnym roku spłonęło pół domu (drewnianego), to wujo ściągnął górala z południa, wytypował (za zgodą leśnych) drzewa do wycięcia i odbudował dom. W miejsce wyciętych posadził nowe drzewa. Kochał przyrodę i czytać książki, wręcz je "połykał" :wink:
Wuja już nie ma. Domu też (spłonął cały, podpalony przez nieżyczliwych ludzi). A las? Las rośnie nadal...
diver
początkujący
początkujący
Posty: 28
Rejestracja: niedziela 16 lip 2006, 08:54
Lokalizacja: zachód

Post autor: diver »

borodziej pisze:leśnik wychodzi na ich przywitanie w zielonym mundurze i białej koszuli
tak, ale trzeba się ubrać stosownie do okoliczności ,a nie wszędzie stosować jednakową sztampę
zarąbiście wyglada lesnik w garniturze i lakierkach biegający z koniem na ląży :lol:
hmm
Awatar użytkownika
Barneej
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 402
Rejestracja: wtorek 19 wrz 2006, 08:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Barneej »

diver pisze:Znacznie lepiej robią to ekolodzy,są bardziej medialni i co najważniejsze potrafią się sprzedać.
No właśnie, często gęsto zapominają o tym co mieli przekazać i tylko siebie sprzedają. A słowo "ekolog" często gesto jest synonimem "oszołom".
Kto, jeśli nie leśnicy, mają o lasach opowiadać?
A kadry które edukuja w lasach, to w większości ludzie młodzi :) Tylko, jak nauczać nie umiejąc tego robić, nie mając poparcia szefa i męcząc się ze "wstydliwymi" leśniczymi?

[ Dodano: 2006-10-02, 11:06 ]
czeremcha pisze:perspektywie czasu te nie złamane sadzonki, nie zadeptane uprawy czy mniejsza ilość pozarów przez zapruszenie ognia niedopałkami to w sumie duże oszczędności
Tak, ale nie w bieżącym okresie rozliczeniowym. A dla firmy jaką jest nadleśnictwo, zysk musi być "namacalny". Takie są prawa rynkowe. A slogany są jakie są :(
Jeśli coś Cię swędzi - drap.
Inaczej będziesz się musiał umyć...

BSz
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

Barneej pisze:jak nauczać nie umiejąc tego robić, nie mając poparcia szefa i męcząc się ze "wstydliwymi" leśniczymi?
Poprosić o pomoc nauczycieli ;) Oni nie gryzą ;)
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Awatar użytkownika
lesny_ludek
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 252
Rejestracja: wtorek 03 paź 2006, 18:50
Lokalizacja: Północ

Post autor: lesny_ludek »

nawiązując do tematu wątku, zgadzam się z opinią "zu".
Mieszczuchy mają na swoim karku rozjeżdżanie lasu, zaśmiecanie dróg i leśnych parkingów, wydeptywanie obszarów chronionych.
Mieszkańcy wsi mają na koncie zasypywaniem lasu odpadami budowlanymi, śmieciami z gospodarst domowych, częściej się im również przytrafia kradzież drewna/wycinanie drzew.
Dlatego nie wiązałbym szkodliwości dlla lasu z miejscem zamieszkania.
Awatar użytkownika
asiek
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 371
Rejestracja: wtorek 19 wrz 2006, 17:11

Post autor: asiek »

są też i tacy, którzy strzelają do tablic oznasczającyc drzewostany nasienne z broni krótkiej - no raczej mieszkańcy wsi tego nie robią...
asiek
ko
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 343
Rejestracja: środa 26 lip 2006, 23:44
Lokalizacja: Polska

Post autor: ko »

strzelają do tablic oznasczającyc drzewostany nasienne
Dobrze, że nie do leśników :wink:
pozdrawiam
Awatar użytkownika
asiek
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 371
Rejestracja: wtorek 19 wrz 2006, 17:11

Post autor: asiek »

ko pisze:Dobrze, że nie do leśników
Ko >> też się cieszę że to była tablica a nie ja ;) lub ktoś inny, bo to niestety 2 metry od jednej z ruchliwszych dróg w sezonie turystycznym :(
asiek
Awatar użytkownika
kurp
początkujący
początkujący
Posty: 205
Rejestracja: środa 15 mar 2006, 19:22
Lokalizacja: z Mazowsza

Post autor: kurp »

zu pisze:Wracając do tematu, to obycie i zachowanie się zależy od samego człowieka
też zgadzam się z tym.Myślę że rodzice też mają dużo do zrobienia :"Czego Jaś się nie nauczy,Jan nie będzie umiał".Jeśli będziemy dzieci uczyć,aby nie smiecić i dbać o przyrodę to szybko to zrozumieją i będą wiedzieli jak zachować się.I oczywiście dawać przykład w praktyce!Bo jeśli będziemy opowiadać a np.papierki sami będziemy rzucać byle gdzie to bez sensu!Podam przykład:kiedyś wyrzuciłem kawałeczek skórki od kiałbasy przez otwarte okno a syn[4 -letni]:tato dlaczego nie wyrzuciłeś tego do kosza na śmieci?No i musiałem się tłumaczyć...Na szczęście sporadycznie zdarzają mi się "takie wpadki" :) .Tak więc zacznijmy od dzieci i młodzieży!
"A przede wszystkim niech każdy śmiały puszczak nie wstydzi się powiedzieć;
Kurpiem był mój dziad i ja Kurpiem jestem"-
Adam Chętnik.
ODPOWIEDZ