Usychające młode świerki.
Moderator: Moderatorzy
Pędrak jak żywy. W sumie mógłbyś spróbować zastosować oprysk lub podlewanie z zastosowaniem Nemasysu G.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50
Dziękuje za odzew. Czyli można spróbować, moze sie uda np. tym Dursbanem? To na jakis czas by je odstraszylo od okolic drzewek?
Jak drzewko juz tak od spodu bierze to koniec czy jest szansa ze nie uschnie jakbym je odstraszyl opryskiem?
Dursban nie spali drzewek jak prysne na kore czy igle?
Poczytam etykiete, ale nie mam w tej chwili czasu, a moze juz jutro sie zaopatrze jak bedzie w sklepie, 1 L to jest nic przy bodajze 50-70 sadzonkach? Wiem, ze to trzeba doczytac ale moze ktos z was pryskał wiosną i wie.
Jak drzewko juz tak od spodu bierze to koniec czy jest szansa ze nie uschnie jakbym je odstraszyl opryskiem?
Dursban nie spali drzewek jak prysne na kore czy igle?
Poczytam etykiete, ale nie mam w tej chwili czasu, a moze juz jutro sie zaopatrze jak bedzie w sklepie, 1 L to jest nic przy bodajze 50-70 sadzonkach? Wiem, ze to trzeba doczytac ale moze ktos z was pryskał wiosną i wie.
Musisz zastosować preparat doglebowo. Co prawda Dursban już w etykiecie nie ma takiego zastosowania (Unia zabrania stosowania preparatów doglebowo). Obkoś sadzonki wkoło aby jak najwięcej preparatu wniknęło do gleby i solidnie podlej. Jeśli przy sadzonkach są jeszcze pędraki, to powinno je to załatwić. Jeśli korzenie zostały obgryzione mocno, to niestety już po sadzonkach. Wszystko zależy też od tego czy będą miały dużo wilgoci. Zyczę powodzenia aczkolwiek walczyć będziesz z trudnym przeciwnikiem...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50
Tzn podleje, i czekac co sie bedzie dzialo, czy jak bede widzial ze nawet nie usychaja to i tak podelwac trzeba bedzie co tydzien tym srodkiem? Nie upale drzewka jak go zachlape? Normalnie opryskiwacz i pryskac i do tego solidne podlanie?
Nie wiem co masz na mysli piszac doglebowo, przeorac tego nie przeoram, krotko wykosze trawe i na to bede pryskal
Nie wiem co masz na mysli piszac doglebowo, przeorac tego nie przeoram, krotko wykosze trawe i na to bede pryskal
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50
A więc pędrak. Jeśli czytałeś to wiesz, jeśli nie szukałeś to napiszę, że pędraki żyją w ziemi 4 sezony. W drugim roku żywią się cieniutkimi korzonkami traw, a więc młode znajdziesz pod trawnikiem, a starsze 3-4 letnie pod drzewami. Nie miałem nigdy styczności z ich zwalczaniem chemią więc się nie wypowiem co do jej skuteczności. Sporo jest o tym w sieci, a może i na forum ktoś podzieli się swoimi doświadczeniami. Jedyną pewną na 100% metodą jest ugór czarny przez rok, czyli zabija się je przez mechaniczne obracanie gleby, oraz przez "zagłodzenie". W tej sytuacji jest to raczej niemożliwe więc tak jak napisano zostaje chemia.
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50
Wczesniej opisywałem temat. Zeżarło, ale kilka uschło, pryskałem Dursbanem, więcej swierków nie uschlo, ale jest tak, ze igły maja zielone, i czubki, ale środkowa gruba łodyga jakby usychała. Czyli teraz zaoraz po prostu i tak zostawic do wiosny i bedzie po nich? czy przebronowac i na wiosne wierzch jeszcze pryskac i powinno byc okej? Jezeli obok u sasiada sa to i tak do mnie przyjda?
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50
Witam, odswieze temat.
Rok temu posadzilem swierki 3 - latki.
Ladnie rosly, super sie zazieleniły ale w czerwcu nagle od spodu zaczely jakby usychac, u gory tylko byly zielone. Powyzej sa zdjecia.
Teraz mija rok. Z 90ciu, zostalo 75 sztuk, wszystkie wygladaja mniej wiecej tak jak na ponizszym zdjeciu.
Wstawiam stare, bo kurde dzis bylo juz ciemno i nie zrobilem zdjecia, na zdjeciu przekreslilem dolne zielone jeszcze troche galązki, chodzi o to, ze teraz generalnie 95% tego co zostało jest taka jak na tym zdjeciu, lodyga głowna taka jakby sucha i do polowy bez galazek, łysa po prostu, a od polowy i ku górze zaczynaja sie zielone gałązki.
Generalnie grono forumowe stwierdzilo ze to pędrak, ale czy to po roku rzeczywiscie wyglada na pędraka? Moze on by zeżarł wszystko? Dostadziłem dzis 17scie do kompletu, i nie wiem czy wyrywać te co są i jako tako sie trzymaja czy one są jednak dobre tylko
"przychorowały"? Bo sąsiad ma obok swierki, i sa z rok - dwa starsze, wygladaja lepiej, ale bardzo podobnie, On mi mowil ze to na pewno nie pedrak, cos o przymrozku mówil i ze normalne jest ze swierk lubi przychorowac po posadzeniu, zwlaszcza jak taki stary tj. 3 letni byl sadzony a nie jakis jedno roczny..
W czerwcu a potem jeszcze raz, nie pamietam dokladnie kiedy, spryskalem okolice drzewek Dursbanem bo tak tutaj zalecono, ze tylko to poki co pozostaje.
Rok temu posadzilem swierki 3 - latki.
Ladnie rosly, super sie zazieleniły ale w czerwcu nagle od spodu zaczely jakby usychac, u gory tylko byly zielone. Powyzej sa zdjecia.
Teraz mija rok. Z 90ciu, zostalo 75 sztuk, wszystkie wygladaja mniej wiecej tak jak na ponizszym zdjeciu.
Wstawiam stare, bo kurde dzis bylo juz ciemno i nie zrobilem zdjecia, na zdjeciu przekreslilem dolne zielone jeszcze troche galązki, chodzi o to, ze teraz generalnie 95% tego co zostało jest taka jak na tym zdjeciu, lodyga głowna taka jakby sucha i do polowy bez galazek, łysa po prostu, a od polowy i ku górze zaczynaja sie zielone gałązki.
Generalnie grono forumowe stwierdzilo ze to pędrak, ale czy to po roku rzeczywiscie wyglada na pędraka? Moze on by zeżarł wszystko? Dostadziłem dzis 17scie do kompletu, i nie wiem czy wyrywać te co są i jako tako sie trzymaja czy one są jednak dobre tylko
"przychorowały"? Bo sąsiad ma obok swierki, i sa z rok - dwa starsze, wygladaja lepiej, ale bardzo podobnie, On mi mowil ze to na pewno nie pedrak, cos o przymrozku mówil i ze normalne jest ze swierk lubi przychorowac po posadzeniu, zwlaszcza jak taki stary tj. 3 letni byl sadzony a nie jakis jedno roczny..
W czerwcu a potem jeszcze raz, nie pamietam dokladnie kiedy, spryskalem okolice drzewek Dursbanem bo tak tutaj zalecono, ze tylko to poki co pozostaje.
-
- początkujący
- Posty: 83
- Rejestracja: czwartek 17 kwie 2014, 21:50