Opony

Samochody terenowe, testy, opinie, informacje...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22728
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Jako, że moje stare opony w Samuraju (patrz post z 2011-08-02, 16:28) dożywają swoich dni myślę wymienić je na coś nowszego.
Rozmiar: 195/80/15
Koledzy polecają mi BF Goodricht AT.

W sieci, na portalu aukcyjnym znalazłem coś takiego:

MALATESTA KOALA. Nowe, po 320 zł/szt. Sprzedawca pisze, że to kopia tych BF G...

Co o tym myślicie? Ma ktoś doświadczenie z tymi oponami?
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
borowiak

Post autor: borowiak »

Hmmm, Można kupić całonalewki innej marki (Event, Globgum itp) za niespełna 200 zł za sztukę...... Nie będę wklejać linka, ale znajdziesz, ja używałem kilka kompletów ze wzorem BFG AT i z czystym sercem je polecam, jeśli nie zależy Ci na wysokości, to rozważ również 205/70/15. Nieco niższe, ale nieco szerszy bieżnik dłużej utrzyma się na oponie. Tego typu opony w moim pickupie dawały radę przez dwie zimy, rzadko włączałem 4x4.
Sprawdź PW ;)
mazeno

Post autor: mazeno »

ja bym nie bral zadnych podrobek czy nalewek, tylko oryginalne uzywki w dobrym stanie.
np. taki zestaw:
[... mod ... nie linkować do aukcji]
felgi pchniesz dalej nawet na zlom (rozstaw jest 6x139,7 a ty masz 5x139,7) i za tauzena masz gumy, na ktorych zrobisz jeszcze spokojnie z 70-80 tysiecy km. a nalewki padna po 20 tysiacach.
30 cali spokojnie do samuraja wlezie, a w stosunku do tych 195-ek zwiekszy ci sie przeswit o ok. 1,5 cala.
mazeno

Post autor: mazeno »

j24 - tak jak pisalem, uzywki - byle nie byly stare, bo stara guma parcieje i moze wybuchnac (jak mi w drodze do maroko, baaaardzo stare byly).
bfg at czy mt pojezdzi jakies 5-7 lat w zaleznosci od intesywnosci uzytkowania. at dluzej, jest zrobiona z bardziej wytrzymalej mieszanki niz mt, co nie znaczy, ze mt jest slaba - to jest opona zaprojektowana na amerykanskie warunki terenowe - czyli glownie rock crawling (czyli po naszemu: emtek do kamieni). naprawde dobrze sie trzyma (choc km1 byla trwalsza niz km2).

oznaczenie roku produkcji na oponie jest czterocyfrowa liczba w ciagu z napisem "dot" na poczatku (np. ja mam tak: dot bfyl .... 4211).
dot - to deparmtment of transport.
bfyl - oznaczenie fabryli, dalej nastepuje nr partii (lub nie, zalezy ile cyfr), a te cztery ostatnie cyfry, najczesciej w owalnej obwodce lub w koleczkach, oznaczaja:
pierwsze dwie - kolejny tydzien w roku,
nastepne dwie - rok.
np. 4211 to 42-gi tydzien 2011 roku.
jesli przy dacie wystepuje trojkat i trzycyfrowa liczba to opony pochodza z poprzedniego wieku - wtedy nawet o takich nie mysl ;) jest cyfry w koleczkach sa trzy, a nie ma trojkata - to lata 80-te.

jesli opony z tej aukcji (masz priva) maja 3 lata to pojezdzisz jeszcze spokojnie nastepne 2-3. 8mm bieznika w ateku to jeszcze dosc sporo.
ale nie napalaj sie - jesli wygladaja na kiepskie lub sa stare - nie bierz. takie okazje zdarzaja sie dosc czesto - komplet 4 gum (czasem nawet z felgami jak te) za tauzena bywa raz na jakis czas. sam tak ze 2x kupilem, ino rozmiar 33".

jeszcze jedno:
jesli kupujesz z jakiejs aukcji to zawsze popros goscia, zeby ci wyslal foty z oznaczeniami, zblizenia bieznika z jakas miarka oraz dobre zdjecia calych bokow opony. no i oczywiscie nierowna ilosc bieznika z jednej i drugiej strony to dyskwalifikacja - znaczy zbieznosci nie bylo i guma starla sie bardziej z jednej strony.
mazeno

Post autor: mazeno »

jeszcze pare slow o rozmiarach:
szczerze mowiac o tym, czy 30" wlazi do samuraja, pisalem z pamieci (nigdy mnie specjalnie rozmiar do samuraja nie interesowal, bo zawsze mialem duze auta - uaz, patrol k160, teraz mazenobus ;) ), ale z tego co pamietam, to raczej do standardu (bez nadcinania nadkoli czy liftu zawieszenia) sie miesci.

jak przeliczac rozmiarowki z mm na cale?
i czy sie zmiesci?

zmierz sobie srednice nadkola od srodka piasty. wez poprawke na skok zawieszenia (np. ustaw auto na maksymalnym wykrzyzu osi). pamietaj, ze przy skrecie kol masz troche mniej miejsca i jak bedzie za duzy rozmiar (zwlaszcza szerokosc) to kolo bedzie obcierac.

najpierw instrukcja co to jest bieznik i profil.

Obrazek

profil to 1, bieznik to 2.
zwroc uwage, ze szerokosc bieznika to nie szerokosc calej opony. bieznik to to, co przylega do podloza (drogi).

sa dwa rodzaje rozmiarowek opon - calowy i milimetrowy.
kazdy rodzaj mowi nam co innego, ale z kazdego da sie wyliczyc drugi.

np. rozmiar twoj:
195/80/15 to:
195 mm szerokosci bieznika (nie opony).
80 - wysokosc profilu opony w procentach szerokosci bieznika, w tym przypadku 80% ze 195mm czyli 156mm.
15 - srednica felgi w calach.
czasem wystepuje forma 195/80 r15.
r to radial (innych praktycznie teraz nie ma, sa jeszcze oznaczenia vr lub zr, ale to dotyczy indexu predkosci opon przy obgciazeniu z reguly dla predkosci grubo powyzej 200km/h).

a moja rozmiarowka calowa:
33x10,5r15
33 to srednica calej opony w calach,
10,5 to szerokosc opony w calach (tu uwaga: opony, nie bieznika. odwrotnie niz przy rozmiarowce mm).
r15 - jak wyzej, radial i felga w calach.

i teraz tak.
zeby zamienic rozmiarowke mm na calowa, czyli policzyc jaka opona ma srednice w calach, musisz dodac dwa profile (bo na srednicy sa dwa), zamienic na cale i dodac srednice felgi.
czyli:
195x0,8=156mm - to profil.
dwa profile to 312mm.
zamieniamy na cale (czyli dzielimy przez 25,4 mm) - wychodzi w zaokragleniu 12,28cala.
dodajemy srednice felgi 15 i mamy 27,28" srednice opony (w milimetrach to 693 mm).
a profil?
195 dzielimy na 25,4 - ok. 7,7
z reguly stosujemy zaokraglanie przy takim liczeniu, wiec 195/80/15 to odpowiednik 27x8r15.
malenstwo ;)

w druga strone:
33x10,5r15
(33 cale to 838mm srednicy opony. 30 cali - do samuraja - to 762. zmierz se teraz nadkole i dodaj skok resoru. o szerokosci nizej).
33-15=18 - to sa dwa profile. czyli jeden profil to 9 cali pomnozyc x 25,4mm daje 228,6mm.
10,5 to szerokosc opony czyli 267mm. bieznik jest z reguly wezszy (w zaleznosci od opony nawet do 30%) od szerokosci calej opony. bieznik w tym przypadku to ok. 190 mm.
twoje (to z aukcji) 9,5 cala to ok. 240mm. powinno byc ok, moze przy maxymalnym skrecie minimalnie ocierac rantem bieznika, ale tak naprawde rzadko sie maksymalnie skreca - i zdecydowanie przy bardzo malych predkosciach, wiec tu bym sie specjalnie nie martwil.

wracamy do obliczen. czyli mniej wiecej moja opona ma w mm:
190/120/15
ale.
rozmiar profilu niby dziwny (te 120), ale to jest waska opona terenowa - w terenowych (zwlaszcza powyzej 30 cali) wlasnie najczesciej podaje sie rozmiarowki w calach, bo mniejsze znaczenie ma bieznik (jego powierzchnia przylegania do podloza) niz np. takie indexy jak przeswit uzyskany wieksza srednica opony.
(nota bene jest moda, zeby przy 33" jezdzic na szerszych czyli 12,5, a nie 10,5 - wg mnie glupia, bo auto w polskich waruknach bardziej sie slizga - po prostu szeroka opona sie nie oczyszcza tak latwo z darni czy blota jak wezsza). w terenie najczesciej bardziej jest potrzebny przeswit niz szeroka guma. no ale szeroka wyglada dobrze pod macdonaldem...
(swiadomi) uzytkownicy opon terenowych czesto reguluja powierzchnie przylegania cisnieniem. opona mocno napompowana przylega mniej na swoim obwodzie niz niedopompowana. w lesie obnizenie cisnienia bardzo pomaga, ale jezdzac po asfalcie guma wtedy bardziej sie sciera. dlatego po wyjezdzie z lasu na asfalt dobrze jest pamietac, zeby podjechac na stacje i podpompowac do standardu (albo miec maly kompresorek na pokladzie).
ja np. w dosc grzaskim jezdze z ok. 1,5 bara, w calkiem grzaskim terenie spuszczam nawet do 0,8 - ale przy takiej jezdzie trza uwazac, bo latwo opone zdjac z felgi - wystarczy bardziej znieksztalcic chwilowo i bloto czy galazki dostana sie miedzy felge a opone i powietrze samo ucieka. takie spuszczenie powietrza potrafi czynic cuda z trakcja - auto bez problemu jedzie tam, gdzie wydawaloby sie, ze nie da rady.

acha - na koniec jeszcze jedna uwaga:
to wszystko (te przeliczenia) to teoria, bo czesto opony 33" roznych producentow roznia sie w rzeczywistosci rozmiarami, np. nie ma dokladnie 33" ino lekko mniej lub wiecej - np. u mnie jest 84cm srednicy opony, ale szerokosc juz niecale 26cm.
mazeno

Post autor: mazeno »

teraz se popatrzylem na ten twoj stary post:
http://www.lasypolskie.pl/viewtopic.php?p=393127#393127

miales emteki i to dosc mocno agresywne (bieznik wzorowany na simex extreme trekker - tym po asfalcie nie pojezdzisz). to opony, ktorymi wjedziesz rantem bieznika na polmetrowa skarpe, ale np. do piachu marne. nota bene to nalewki, produkowane w roznych wzorach (robia wedlug wzorow np. bfg mt 1, km2, bfg at, geolandar mt, simexa i paru innych - zreszta tak samo jak inni producenci nalewek).

jesli bedziesz spedzal tym samurajem wiekszosc czasu w lesie po drogach zrywkowych, czy brnal zima po glebokim sniegu, to ja jednak wzialbym bfg mt (ale nie pchalbym sie w bardziej agresywne, jak te simexopodobne, jesli chcesz pojezdzic po czarnym). ale jesli glownie po terenach piaszczystych (a chyba jednak tak - w koncu u was jest wiecej piachu niz blota) to jednak at, chociaz ja nie uwazam, zeby bfg mt nie dawalo rady w piasku (a zrobilem po piaskach "pare" kilometrow w zyciu, nie tylko polskich) - po prostu trzeba umiec po piasku jezdzic (glowne zalecenia: nie zrywac i nie kopac).

jeszcze jedna uwaga o wszystkich emtekach. na mokrym asfalcie bardzo slabo hamuja, wiec trzeba uwazac, jak pada. to sa opony o slabych wlasciwosciach drogowych - dlatego w ramach kompromisu wymyslono ateki. a te simexopodobne to juz w ogole nie hamuja.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22728
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

No właśnie - przejeździłem na tych oponach ponad 3 lata, robiąc jakieś 35 tkm. Żaden wyczynowy off-road. Po prostu codzienne narzędzie pracy.
Rozkład dotychczas przejechanych nawierzchni: 60% asfalt, reszta gruntówki, drogi leśne, czasem pole, łąka, czy drzewostan po prostu. Zimą po nieodgarniętej drodze przez duży śnieg.
Na asfalt faktycznie się te opony kiepsko nadają - auto "nosi" po drodze, kiepsko hamuje, a przy prędkości ponad 80 km/h człowiek nie słyszy własnych myśli. Na lód też się nie nadają.

Póki co nie przejechałem 2 razy. W obu wypadkach była duża pokrywa mokrego śniegu i po prostu posadziłem auto na nim spodem. I trzeba było się odkopywać.

Generalnie zależy mi głównie na tym, by dojechać w różne miejsca po piaszczystych (czasem bardzo) drogach oraz po dużym śniegu.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
mazeno

Post autor: mazeno »

Piotrek pisze:
j24 pisze:SPECIAL TRACK 4 x 4 OFF ROAD INSA TURBO. Głowy nie dam, ale to chyba typ AT.
To opona typu MT. Wyczynowa.
Jest to opona o bardzo wysokiej przyczepności. Przeznaczona dla pojazdów wyścigowych, off road. Agresywny model dla dobrej przyczepność w każdych warunkach pogodowych. Ma wielką siłę ciągu, wybitną przyczepność i większą odporność na czynniki zewnętrzne. Doskonałe opony na najbardziej wymagające trasy. Idealna dla wszystkich pojazdów terenowych.
marketingowe bzdury.
taka guma to nie przyczepnosc, a darcie (sila ciagu, he, he). przyczepnosc to ma zerowa.
odpornosc na czynniki zewnetrzne ma o wiele mniejsze niz zwykly emtek, bo taka guma z zalozenia musi byc bardzo miekka, wiec jest podatna na uszkodzenia (pomijam, ze mieszanka, z ktorej robia nalewki, jest najczesciej o wiele gorszej jakosci niz ich oryginalne wzory - przy wiekszej twardosci ma slabsza wytrzymalosc), by sie dobrze mogla poddawac znieksztalceniom w terenie (np. na kamieniach czy pniakach).
ale nie przejedziesz tym np. po torfie, bo sie zakopiesz moment.

nie ma idealnej gumy do wszystkich pojazdow terenowych. samuraj jest lekki, patrol ciezki, a np. laplander to juz slon. samuraj na rajdzie, a samuraj dla lesnika to dwie rozne bajki. wiec to totalny belkot.

wybierajac opone trzeba sie kierowac glownym uzytkowaniem samochodu.
przyklad: moje potrzeby to wielokilometrowe trasy szutrowe i gorskie tereny w polsce - dlatego wybralem kompromisowe bfg mt. sa dosc odporne na kamienie (bo zaprojektowane do rock crawlingu), dobrze pracuja w blocie beskidzkim (czesto z duza iloscia gruzu) i sa dostateczne na asfalcie. ze wzgledu na oszczednosci w paliwie i na dobre oczyszczanie sie z blota wybralem waskie, a ze wzgledu na przeswit - dosc wysokie, ale nie na tyle, zeby spalanie drastycznie wzroslo (co ma miejsce przy 35") lub zeby nie mozna bylo znalezc podobnego rozmiaru na koncu swiata (choc woze 2 zapasy). poza tym bralem rowniez pod uwage ciezar kol ze wzgledu na obciazenie lozysk na dlugich trasach (z tego powodu wrocilem do felg aluminiowych, choc preferuje stalowe jako bardziej odporne na zniszczenie i ze wzgledu na mozliwosc reperacji siekiera).

--

a propos darcia i torfu.
kiedys, jak jeszcze jezdzilem w rajdach przeprawowych (najczesciej jako pilot; to trudniejsza robota niz kierowca, bo pilot musi myslec jak przejechac, a kierowca ma tylko sluchac), na jednym z rajdow (nota bene kolo choczewa na tzw. zelaznej) przeprowadzilem kumpla na bfg mt (jeep yj 2,5) przez ok. 70 m torfu, w ktorym idac po kepkach trawy zapadalem sie po kostki w wodzie, wiec grzasko bardzo.
wjechalismy do pieczatki od drugiej strony torfowiska (wlasciwie jeziorka torfowego), bo tam gdzie wszyscy wjezdzali bylo zaorane do ok. metra glebokosci i kazdy tracil pol godziny na walke z wyciagarka, zeby przejechac te 15 metrow). moj kierowca przejechal do pieczatki bez wyciagarki w moze minute - kazalem mu jechac reduktor/jedynka/bez gazu i szedlem mu przed samym zderzakiem, zeby mu nie przyszlo do glowy nacisnac gaz i zerwac. podbilismy pieczatke w roadbooku i wycofalem go dokladnie po tym samym. podejrzewam, ze dzien pozniej zgnieciona trawa sie podniosla i nie bylo po naszym przejezdzie sladu. a panowie z o wiele bardziej agresywnymi oponami kwitli tam godzinami jeden za drugim (urobilismy wtedy 4-te miejsce podczas 3-dniowego rajdu).
wiec nie ma co sie napinac na agresywne opony.
mazeno

Post autor: mazeno »

> Generalnie zależy mi głównie na tym, by dojechać w różne miejsca po piaszczystych (czasem bardzo) drogach oraz po dużym śniegu.
piasek - ateki.
snieg - wyzsza opona, wiekszy przeswit. i zdecydowanie lancuchy (wez poprawke na lancuchy przy rozmiarze opon). to juz nie kwestia darcia lub nie przez snieg ino wklejenia sie wen podwoziem. wtedy po prostu lopata i zabawa.
ODPOWIEDZ