Koniec wsparcia dla windows XP
Moderator: Moderatorzy
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Koniec wsparcia dla windows XP
Niby wszyscy to wiedza ale ( najważniejsze na czerwono)
Koniec wsparcia dla systemu Windows XP już 8.04.2014 !
Co oznacza brak pomocy technicznej dla systemu Windows XP?
Pomoc techniczna dla systemu Windows XP jest świadczona już od 12 lat. Teraz nadszedł czas, by firma Microsoft oraz współpracujący z nią producenci sprzętu i oprogramowania zaczęli więcej inwestować w nowsze technologie, aby móc oferować użytkownikom coraz doskonalsze produkty i usługi.
W związku z tym po 8 kwietnia 2014 r. pomoc techniczna dla systemu Windows XP przestanie być dostępna. Dotyczy to także aktualizacji automatycznych, pomagających chronić Twój komputer.
Po zaprzestaniu świadczenia pomocy technicznej Windows XP będzie nadal działać, ale Twój komputer może być narażony na różne niebezpieczeństwa i wirusy. Producenci oprogramowania i sprzętu zwykle dostosowują swoją ofertę do najnowszych wersji systemu Windows, dlatego coraz więcej aplikacji i urządzeń nie będzie współpracować z systemem Windows XP.
i w ten sposób się kręci a te łajzy ciągną kasę za rzeczy których nie potrzebujemy ale musimy mieć bo inaczej to czy owo nie działa
A co Wy drodzy forumowicze o tym sądzicie?
Koniec wsparcia dla systemu Windows XP już 8.04.2014 !
Co oznacza brak pomocy technicznej dla systemu Windows XP?
Pomoc techniczna dla systemu Windows XP jest świadczona już od 12 lat. Teraz nadszedł czas, by firma Microsoft oraz współpracujący z nią producenci sprzętu i oprogramowania zaczęli więcej inwestować w nowsze technologie, aby móc oferować użytkownikom coraz doskonalsze produkty i usługi.
W związku z tym po 8 kwietnia 2014 r. pomoc techniczna dla systemu Windows XP przestanie być dostępna. Dotyczy to także aktualizacji automatycznych, pomagających chronić Twój komputer.
Po zaprzestaniu świadczenia pomocy technicznej Windows XP będzie nadal działać, ale Twój komputer może być narażony na różne niebezpieczeństwa i wirusy. Producenci oprogramowania i sprzętu zwykle dostosowują swoją ofertę do najnowszych wersji systemu Windows, dlatego coraz więcej aplikacji i urządzeń nie będzie współpracować z systemem Windows XP.
i w ten sposób się kręci a te łajzy ciągną kasę za rzeczy których nie potrzebujemy ale musimy mieć bo inaczej to czy owo nie działa
A co Wy drodzy forumowicze o tym sądzicie?
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Otóż po długich latach pracy z komputerem dochodzę do jednego wniosku - użytkownik (nie "gadżetomaniak" i nie "grajek") dochodzi w pewnym momencie do swoistego optimum zainstalowanego systemu i aplikacji, po osiągnięciu którego wszelkie unowocześnienia i "face liftingi" są mu zbędne.Rafał i Ania pisze:A co Wy drodzy forumowicze o tym sądzicie?
Ja taki stan osiągnąłem jeśli chodzi o system operacyjny w 2008 roku a jeśli o oprogramowanie to w roku 2010. I od tamtej pory nie potrzebuję nic więcej ponad to co mam.
Tak wiec zaprzestanie wsparcia dla XP obchodzi mnie mniej, niż zeszłoroczny śnieg. I wydaje mi się, że większości z nas powinno to być tak samo obojętne.
Spójrzmy na sprawę aktualizacji i bezpieczeństwa - od dnia premiery systemu XP było ich tyle, że nie jestem w stanie ich wszystkich zliczyć. I czy przed zainstalowaniem jakiejkolwiek z nich ktoś z Was doświadczył jakichś negatywnych skutków istnienia którejkolwiek z luk w systemie? Więcej - czy przed opublikowaniem poprawki zdawaliście sobie sprawę, że istnieje taka "dziura" w bezpieczeństwie? Stawiam dolary przeciw orzechom, że osoby które nie śledziły na bieżąco biuletynów bezpieczeństwa MS żyły w kompletnej niewiedzy do momentu instalacji poprawki a i wówczas dowiadywały się czegokolwiek jeśli aktualizacje robiły choć częściowo ręcznie a nie w pełni automatycznie. Bo przy automacie nie miały szans na przeczytanie co też system sobie tam aktualizuje.
Tak więc całe to zawiadamianie na czerwono o zaprzestaniu wsparcia jest tylko dla tych, którzy każdy program na kompie muszą mieć w najnowszej dostępnej wersji, czyli skrajnych maniaków.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie ma co dramatyzować system operacyjny MS (XP) jest dość stary, funkcjonuje już prawie półtorej dekady. Przy dzisiejszym rozwoju sprzętu i oprogramowania to szmat czasu. Dzisiaj systemy operacyjne nie kosztują już takich kroci jak kilkanaście lat temu, użytkownika stać na zakup legalnego oprogramowania (to już niewielki % ceny sprzętu). Inna sprawa że tak naprawdę Win 7, 8, 8,1 mógłby mieć identyczny wygląd graficzny interfejsu użytkownika jak XP (może z dodaniem paru nowych funkcji np. obsługę ekranów dotykowych) i realizowałby potrzeby dzisiejszego usera na tym samym poziomie jego satysfakcji co niegdyś. Ale wygląd interfejsu to sprawa marketingu i co jest niebagatelne to on najbardziej przemawia do użytkownika (sprawia wrażenie dużych "przełomowych" zmian) a nie kod źródłowy nowego OS-a. Swoja drogą ciekawe kiedy będzie koniec wsparcia dla Visty, czuję w kościach że w miarę szybko skoro jest to system nieudany.
Wybacz ale cena Windy zawsze była na poziomie ok. 400 - 500 zł. A ceny sprzętu obecnego też nie bardzo odbiegają od cen sprzed lat 10. Moim zdaniem stosunek ceny softu do hardware jest od lat stały lub waha się w niewielkich granicach.armilaria pisze:Dzisiaj systemy operacyjne nie kosztują już takich kroci jak kilkanaście lat temu, użytkownika stać na zakup legalnego oprogramowania (to już niewielki % ceny sprzętu).
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie. Pamiętam po ile sprzedawałemarmilaria pisze:Znalazłeś gdzieś w necie jakieś historyczne cenniki ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
No popatrz! A przysiągłbym że kilka(naście już) lat temu jakiś sprzedawca oferował mi XP za prawie 2 tys. Ale wracając do tematu nawet jakby relacja była stała i cena 400-500 zł, jak piszesz, to zmierzam do tego że teraz przy obecnej pensji minimalnej i tak każdego stać. Już dawno nie słyszałem aby ktoś kupował bez systemu kompa tylko po to aby zaoszczędzić.
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
mnie równieżPiotrek pisze:Otóż po długich latach pracy z komputerem dochodzę do jednego wniosku - użytkownik (nie "gadżetomaniak" i nie "grajek") dochodzi w pewnym momencie do swoistego optimum zainstalowanego systemu i aplikacji, po osiągnięciu którego wszelkie unowocześnienia i "face liftingi" są mu zbędne.
lub tych którzy po prostu nie maja wyboruPiotrek pisze:Tak więc całe to zawiadamianie na czerwono o zaprzestaniu wsparcia jest tylko dla tych, którzy każdy program na kompie muszą mieć w najnowszej dostępnej wersji, czyli skrajnych maniaków.
ale jak jest dobrze to po co psuć, choc z tymi zmianami to nie wiem czy na gorsze , kiedys aktualizacja programu księgowego w dosie miała 30kB i było ok teraz na Windowsie 75MB. tylko po co?drwalnik pisze:... XP to przeżytek, tak jak i win95 na DOSie ... normalnym jest, że zmiany przychodzą ...
wietrzę tu chęć skonstruowania przez microsoft i iinnych takiego perpetuum mobile w programach gdzie nie ma się wyboru i kupić trzeba
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Wersję BOX Professional. 99% nabywców w Polsce kupuje wersje OEM. O cenie takiej wersji mówimy.armilaria pisze:A przysiągłbym że kilka(naście już) lat temu jakiś sprzedawca oferował mi XP za prawie 2 tys.
Bo chyba idea SaS się nie sprawdziła...Rafał i Ania pisze:wietrzę tu chęć skonstruowania przez microsoft i iinnych takiego perpetuum mobile w programach gdzie nie ma się wyboru i kupić trzeba
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
nawet rzekłbym 99,9% podobnie tez sprawa sie ma z MS Oficce, bo kto uzywa tak tych powerpointów czy AccsesówPiotrek pisze:Wersję BOX Professional. 99% nabywców w Polsce kupuje wersje OEM. O cenie takiej wersji mówimy.
a co to znaczy SaS ? Sorki ale nie wiem co to jest.Piotrek pisze:Bo chyba idea SaS się nie sprawdziła...
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Sorki, uciekło mi jedno "a" ze skrótu. Powinienem napisać SaaS = Software as a Service.Rafał i Ania pisze: a co to znaczy SaS ? Sorki ale nie wiem co to jest.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Dzięki serdecznePiotrek pisze:Sorki, uciekło mi jedno "a" ze skrótu. Powinienem napisać SaaS = Software as a Service.Rafał i Ania pisze: a co to znaczy SaS ? Sorki ale nie wiem co to jest.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
Windows? Jeżeli tak, to ściągnął aktualizację automatycznie ale z jakichś powodów nie potrafi jej prawidłowo zainstalować. Cały czas zapisuje więc informację, że jest aktualizacja do zainstalowanie i próbuje tego dokonać. I będzie tak robił "w kółko" dopóki nie dasz go komuś z doświadczeniem w usuwaniu błędów aktualizacji, kto mu to "wyprostuje".mackowski pisze:więc o co chodzi ?
Możesz poszukać rozwiązania na stronach Pomocy Technicznej MS i spróbować rozwiązań tam podanych. Ale z tymi radami należy działać ostrożnie i mieć cały czas świadomość tego co się robi...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Re: w lipcu
u mnie to samomackowski pisze:przy wyłączeniu kompa otrzymuje komunikat o aktualizacji....więc o co chodzi ?
te aktualizacje nie są ponoć jakieś ważne , można to zignorować i robić swoje jak dotąd
niedawno były takie że było wykorzystanie procesora 100% i aktualizacja trwała np 5-6 godzin.Windows? Jeżeli tak, to ściągnął aktualizację automatycznie ale z jakichś powodów nie potrafi jej prawidłowo zainstalować.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)