RAJD LEŚNIKÓW 2013

Piękno lasu, czyste powietrze, zbiorniki wodne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

filipesku pisze:dziękuję!! i ja Was pozdrawiam. dziś taki upał, że w biurze wszyscy chodzą w samych gatkach
:D


Petenci bywają?

:lol:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Stenku..a jak tam radzisz sobie z konkursami?-


Konkurs na Totem Drużyny Rajdowej

Konkurs Przeciągania Liny

Wybory Miss i Mistera Rajdu

Konkurs Piosenki Rajdowej


:wink:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
księgowy w LP
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3116
Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
Lokalizacja: xx

Post autor: księgowy w LP »

marian1972 pisze:nigdy tu leśnicy nie wrócą
ojj aż tak pewny tego to bym nie był :)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170072
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

No i po rajdzie dotarliśmy do domu
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Ag-Agata
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 382
Rejestracja: sobota 06 maja 2006, 10:01
Lokalizacja: Z Niedarei

Post autor: Ag-Agata »

Teraz pora na wspominki foty anegdoty
Kwitnące irysy
U moich stóp-
sandały sznurowane na niebiesko.
---Basho---
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

Sten pisze:No i po rajdzie dotarliśmy do domu
I dobrze
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

No to dobrzeSten, że wróciliście cali i zdrowi. Oby wszyscy dotarli również szczęśliwie.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Ag-Agata pisze:Teraz pora na wspominki foty anegdoty
Dobrze prawisz. :)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170072
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

filipesku pisze:Oby wszyscy dotarli również szczęśliwie.
Mam taką nadzieję :)
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Wygrałeś jaki konkurs? :D
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170072
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Nie startowałem w żadnym ... na szczęście :D
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Śmietan
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22661
Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
Lokalizacja: Floryda

Post autor: Śmietan »

Sten pisze:Nie startowałem w żadnym ... na szczęście :D
A nie miałeś zakusów by startować w rzucie stanikiem na odległość? :)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170072
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Nie miałem pod ręką żadnego stanika ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170072
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Czas na krótkie podsumowanie Rajdu, było nie było, jubileuszowego.
Zacznijmy od początku. Już na dobry wieczór organizatorzy dali nam okazję do integracji z innymi grupami w okolicach bramy wjazdowej. Naszej grupie zajęło to raptem niecałe półtorej godziny, co ponoć i tak było dobrym wynikiem. Następnie po niemal półgodzinnym spacerze po terenie pokazano nam budynek, w którym mamy noclegi (dziwnym zbiegiem okoliczności tkwiliśmy pod nim wcześniej). Wreszcie rozlokowaliśmy się w przydzielonych nam dwuosobowych apartamentach. Olśniły nas luksusowe wręcz warunki sanitarne. Solidarnie stwierdziliśmy, że panowie nie będą korzystać z pisuarów, jako, że kibelki okazały się koedukacyjne … Pościel pamiętała czasy wczesnego Gierka, a może późnego Gomułki, trudno to było jednoznacznie określić. Po krótkiej, gorącej nocy udaliśmy się na śniadanie. Full wypas. Trzy rodzaje pieczywa, z czego bułki pamiętały oblężenie Festung Breslau, kiełbasa z wody – cud malina, choć pewnie nie wiele młodsza. Z racji podeszłego już nieco wieku nie przetestowałem, czy kawa zawierała brom, tu niech się młodzi wypowiedzą, choć obserwując pewną młodą parkę w ostatni wieczór Rajdu, wydaje się, że i owszem coś tam w niej być musiało … Nie na darmo wokół nich odzywały się okrzyki „idź na całość” …
Po pełnym atrakcji dniu wróciliśmy do bazy. Zmęczeni i głodni (choć obiad zapodany nam na trasie był rewelacyjny)postanowiliśmy przed kolejnym posiłkiem zmyć z siebie kurz i pot. Tu nie przewidzieliśmy, że raptem wszyscy gremialnie udali się pod prysznic… Cztery kabiny na kilkadziesiąt osób spowodowało mały korek, ale co tam. Podreptaliśmy się na kolację, niektórzy nawet wykąpani, a zatem pachnący i świeży. Z zupek mieliśmy do wyboru pomidorówkę z kluskami lub żurek. W sumie to chyba najrozsądniej byłoby owe zmieszać ze sobą. Wybrałem żurek. Dostałem nieco wody o dziwnej konsystencji z kawałeczkiem maleńkim śniadaniowej kiełbasy, a i 1/5 jajka też mi się trafiła. Przezornie z drugiego dania zrezygnowałem, więc nie będę się wypowiadał o jego walorach smakowych. Nie mogłem sobie jednak odmówić deseru. Serwowano pączki, które chyba zostały po ostatnim Tłustym Czwartku. Najedzeni udaliśmy się pod scenę nieco poplątać. Wszystko było pięknie i ładnie, póki nie zaczął padać deszcz. Raptem zrobiło się grząsko i teren nadawał się jedynie do wolnych wielce kawałków. Zatem udałem się na w pełni zasłużony odpoczynek.
cdn...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Wygląda na to, Stenie, że organizatorzy uznali, iż rzeczownik "turysta" określa osobę, która
  1. jest nawykła do trudności aprowizacyjno bytowych
  2. poradzi sobie w każdej sytuacji
  3. jeszcze za to zapłaci i będzie się cieszyć
:lol: :lol: :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

elfik
początkujący
początkujący
Posty: 96
Rejestracja: piątek 16 lip 2010, 07:52
Lokalizacja: z Kotliny

Post autor: elfik »

Niestety, ale po analizie tego wątku oraz kilku innych, gdzie przewijał się temat związany z wrocławską dyrekcją, jestem skłonna twierdzić, że nawet gdyby na rajdzie wszystko było dopięte na ostatni guzik, to i tak znalazłby się powód do skrytykowania owej RDLP;-) :614:
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170072
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

elfik pisze:nawet gdyby na rajdzie wszystko było dopięte na ostatni guzik, to i tak znalazłby się powód do skrytykowania owej RDLP;-) :614:
Bez przesady wyżywienie na Rajdzie, to robota strony wojskowej, co dało się wyczuć ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Jenny
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 11954
Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
Lokalizacja: Podlasie

Post autor: Jenny »

Sten pisze:Czas na krótkie podsumowanie Rajdu, było nie było, jubileuszowego.
Zacznijmy od początku. Już na dobry wieczór organizatorzy dali nam okazję do integracji z innymi grupami w okolicach bramy wjazdowej. Naszej grupie zajęło to raptem niecałe półtorej godziny, co ponoć i tak było dobrym wynikiem. Następnie po niemal półgodzinnym spacerze po terenie pokazano nam budynek, w którym mamy noclegi (dziwnym zbiegiem okoliczności tkwiliśmy pod nim wcześniej). Wreszcie rozlokowaliśmy się w przydzielonych nam dwuosobowych apartamentach. Olśniły nas luksusowe wręcz warunki sanitarne. Solidarnie stwierdziliśmy, że panowie nie będą korzystać z pisuarów, jako, że kibelki okazały się koedukacyjne … Pościel pamiętała czasy wczesnego Gierka, a może późnego Gomułki, trudno to było jednoznacznie określić. Po krótkiej, gorącej nocy udaliśmy się na śniadanie. Full wypas. Trzy rodzaje pieczywa, z czego bułki pamiętały oblężenie Festung Breslau, kiełbasa z wody – cud malina, choć pewnie nie wiele młodsza. Z racji podeszłego już nieco wieku nie przetestowałem, czy kawa zawierała brom, tu niech się młodzi wypowiedzą, choć obserwując pewną młodą parkę w ostatni wieczór Rajdu, wydaje się, że i owszem coś tam w niej być musiało … Nie na darmo wokół nich odzywały się okrzyki „idź na całość” …
Po pełnym atrakcji dniu wróciliśmy do bazy. Zmęczeni i głodni (choć obiad zapodany nam na trasie był rewelacyjny)postanowiliśmy przed kolejnym posiłkiem zmyć z siebie kurz i pot. Tu nie przewidzieliśmy, że raptem wszyscy gremialnie udali się pod prysznic… Cztery kabiny na kilkadziesiąt osób spowodowało mały korek, ale co tam. Podreptaliśmy się na kolację, niektórzy nawet wykąpani, a zatem pachnący i świeży. Z zupek mieliśmy do wyboru pomidorówkę z kluskami lub żurek. W sumie to chyba najrozsądniej byłoby owe zmieszać ze sobą. Wybrałem żurek. Dostałem nieco wody o dziwnej konsystencji z kawałeczkiem maleńkim śniadaniowej kiełbasy, a i 1/5 jajka też mi się trafiła. Przezornie z drugiego dania zrezygnowałem, więc nie będę się wypowiadał o jego walorach smakowych. Nie mogłem sobie jednak odmówić deseru. Serwowano pączki, które chyba zostały po ostatnim Tłustym Czwartku. Najedzeni udaliśmy się pod scenę nieco poplątać. Wszystko było pięknie i ładnie, póki nie zaczął padać deszcz. Raptem zrobiło się grząsko i teren nadawał się jedynie do wolnych wielce kawałków. Zatem udałem się na w pełni zasłużony odpoczynek.
cdn...



Jednym słowem survivalowo...

:lol: :lol: :lol:
„Zaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.”
M.Landon
Awatar użytkownika
pasiecznicki
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1435
Rejestracja: czwartek 14 paź 2010, 19:52

Post autor: pasiecznicki »

Dobrze, że "wiadome względy" zabraniają forowiczowi marian1972, jednocześnie instruktorem spadochronowym będącemu, publikacji wykonanych przezeń fotek - inaczej skończyłoby się pewnie kolejnym "nerwowym strażnikiem".
Sten pisze:bułki pamiętały oblężenie Festung Breslau
a pieczątki z gapą i napisem "Festungsquartiermeister" były?. Bo jak nie to raczej mogły pamiętać czasy radcy kryminalnego Eberharda Mocka :)
Sten pisze:wyżywienie na Rajdzie, to robota strony wojskowej, co dało się wyczuć ...
pachniało prochem i nieco szuwaksem. :wink:

A piwo? Piwo jakie dawali, ha?
"Ano, posłuchaj ty o tym, że życie jest nie do przewidzenia i że każdy ma jakieś drzwi, co ich nie otworzył".
Andrzej Mularczyk, "Każdy żyje jak umie"
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170072
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

pasiecznicki pisze:A piwo? Piwo jakie dawali, ha?
Warka lana była zarówno na kartki, jak i za gotówkę w cenie 4 zeta za 0,4 litra.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
ODPOWIEDZ