Wojna z Niemcami o drewno
Moderator: Moderatorzy
Wojna z Niemcami o drewno
... - Nie możemy się rozwijać, bo nasze drewno masowo wykupują Niemcy - żalą się w "Gazecie Wyborczej" szefowie polskich tartaków, producenci mebli czy płyt... całość ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
A tak się nasze tartaki odgrażały swego czasu, że jak LP nie obniżą cen to oni będą drewno importować...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Rafał i Ania, wiesz, w rozumieniu niektórych wolny rynek to wtedy jest gdy "nam" wszystko wolno a "inni" maja się potulnie dostosować
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tak jest, dla niektórych cena ma być z urzedu mniejsza niż dla innych.
Po raz któryś szantaże "bo będzie pustynia i bezrobocie jak nie zmniejszycie cen".
A jak nawet zmniejszą to i tak zatrudnienie nie zwiększy się ani ceny produktów też nie spadną.
Najlepiej powinni dawać drewno za darmo i jeszcze dopłacać żeby je brali.
Po raz któryś szantaże "bo będzie pustynia i bezrobocie jak nie zmniejszycie cen".
A jak nawet zmniejszą to i tak zatrudnienie nie zwiększy się ani ceny produktów też nie spadną.
Najlepiej powinni dawać drewno za darmo i jeszcze dopłacać żeby je brali.
Na Onecie nie ma całego artykułu. W oryginale podano m. in., że cena drewna przetworzonego lawinowo rośnie, wzrost przychodów Skarbu na VAT (a jest to jedyny zysk z faktu posiadania lasów, jaki ma Skarb) sięga 300%; lepiej eksportować OSB, niż drewno, lepiej eksportować podłogi, niż OSB.
Skoro nie wlony rynek – to protekcjonizm. Tej alternatywy leśnicy nie przyjmują, bo to godzi w partykularne interesy leśników. W nic poza tym.
W artykule pada również stwierdzenie, że Niemcy importują nasze drewno, bo swoje oszczędzają. Po tym poznajemy zacofane kraje – są zapleczem surowcowym krajów o wyższym poziomie cywilizacyjnym.
Skoro nie wlony rynek – to protekcjonizm. Tej alternatywy leśnicy nie przyjmują, bo to godzi w partykularne interesy leśników. W nic poza tym.
W artykule pada również stwierdzenie, że Niemcy importują nasze drewno, bo swoje oszczędzają. Po tym poznajemy zacofane kraje – są zapleczem surowcowym krajów o wyższym poziomie cywilizacyjnym.
- Rafał i Ania
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3056
- Rejestracja: niedziela 16 sty 2011, 21:07
Nie rozumiem Twojego postu.Teo pisze:Tak jest, dla niektórych cena ma być z urzedu mniejsza niż dla innych.
Po raz któryś szantaże "bo będzie pustynia i bezrobocie jak nie zmniejszycie cen".
A jak nawet zmniejszą to i tak zatrudnienie nie zwiększy się ani ceny produktów też nie spadną.
Najlepiej powinni dawać drewno za darmo i jeszcze dopłacać żeby je brali.
Nigdy nie pisałem i nie twierdziłem że zmniejszanie cen coś pomoże.
osobiście walnął bym im opłatę za wywóz poza granicę RP albo bez opłaty ale surowiec zostanie przetworzony w kraju.
Żadna gospodarka nie przegnie dobrze sprzedając surowiec a potem importując wyrób gotowy ze wszelkimi narzutami.
Pustynie miałem na myśli w takim ujęciu że wytną co się da Niemiaszki wywiozą do siebie a tu będzie pustynia i ludzie bez roboty.
dokładnie takiwanow pisze:W artykule pada również stwierdzenie, że Niemcy importują nasze drewno, bo swoje oszczędzają. Po tym poznajemy zacofane kraje – są zapleczem surowcowym krajów o wyższym poziomie cywilizacyjnym.
Siedzą na Wall Street panowie z pejsami
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
mozolnie pracują nad zerami
do zera wciąż doliczają zera
to się nazywa finansjera (G.M.)
To wiedzą wszyscy, dopóki nie wejdą do jakiegokolwiek rządu. Wówczas natychmiast zaczynają pieprzyć o tym jacy to jesteśmy ważni, bo wszyscy chcą z nami gadać. Mit wielkomocarstwowej Polski niestety nie umarł wraz z sanacją. Wręcz przeciwnie - niebezpiecznie rośnie w siłę...iwanow pisze:W artykule pada również stwierdzenie, że Niemcy importują nasze drewno, bo swoje oszczędzają. Po tym poznajemy zacofane kraje – są zapleczem surowcowym krajów o wyższym poziomie cywilizacyjnym.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Wolny rynek jest jedynym rozwiązaniem zamykającym sprawę. Nie chcecie kupować u nas? Proszę bardzo – obok są koledzy z konkurencji.
Skoro nie ma w Polsce przyzwolenia na (re)prywatyzację Lasów można to osiągnąć na kilka sposobów zastosowanych jednocześnie. To częściowa komunalizacja (w pierwotnym znaczeniu tego słowa!), wydzielenie silnej spółki SP, koncesje na wyrąb i włączenie odpadków (np. grajdołka w którym coś tam robię) w struktury administracji rządowej.
Ale wtedy wyszłoby na jaw, że Jaśnie Oświecony Pan Nadleśniczy – nic w istocie nie robiąc i nie ponosząc żadnej odpowiedzialności – zarabia dwa razy więcej niż miejscowy starosta czy prezydent Majchrowski… Znów godzi to w interes leśnego plemienia…
Skoro nie ma w Polsce przyzwolenia na (re)prywatyzację Lasów można to osiągnąć na kilka sposobów zastosowanych jednocześnie. To częściowa komunalizacja (w pierwotnym znaczeniu tego słowa!), wydzielenie silnej spółki SP, koncesje na wyrąb i włączenie odpadków (np. grajdołka w którym coś tam robię) w struktury administracji rządowej.
Ale wtedy wyszłoby na jaw, że Jaśnie Oświecony Pan Nadleśniczy – nic w istocie nie robiąc i nie ponosząc żadnej odpowiedzialności – zarabia dwa razy więcej niż miejscowy starosta czy prezydent Majchrowski… Znów godzi to w interes leśnego plemienia…
Sprecyzuj co Rozumiesz przez pojęcie "wolny rynek".iwanow pisze:Wolny rynek jest jedynym rozwiązaniem zamykającym sprawę. Nie chcecie kupować u nas? Proszę bardzo – obok są koledzy z konkurencji.
Wyjaśnij jak Rozumiesz wolny rynek w warunkach ograniczonych zasobów dóbr (wolny rynek drewna w Grecji albo Anglii).
Wyjaśnij dlaczego Twój wolny rynek nie dotyczy odbiorców drewna zza Odry (Nie chcecie kupować u nas? Proszę bardzo – obok są koledzy z drewnem w Polsce)...
I to samo z punktu widzenia krajowego zakładu (Nie chcecie kupować u nas? Proszę bardzo – obok są koledzy z drewnem w Rosji)...
Wyjaśnij dlaczego Twoim zdaniem w warunkach monopolu LP na drewno w Polsce nie może być wolnego rynku, skoro klasycy teorii wolnego rynku twierdzą, że "Rynek o strukturze monopolowej może nadal pozostawać rynkiem wolnym (kupujący i sprzedający zawierają transakcje dobrowolnie)".
Albo napisz wprost, że jednak nie chodzi Ci o wolny rynek jako taki, lecz o rozpieprzenie LP...
A miałeś jakieś wątpliwości? Awersja iwanowa do "urzędasów" jest wszak jego znakiem firmowym...wod4 pisze:Albo napisz wprost, że jednak nie chodzi Ci o wolny rynek jako taki, lecz o rozpieprzenie LP...
Jest przy tym szalenie interesujące, iż wierzy on w to, że "urzędasy" prywatnego właściciela lub "urzędasy" spółki Skarbu Państwa, są lepszym rozwiązaniem niż obecne.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Zastanawiam się jaka jeszcze nacja i czego nie może w Polsce kupować
Niemcom - nie wolno sprzedawać drewna bo oszczędzają swoje,
Czechom - nie wolno sprzedawać żywności bo szukają tylko afer,
Rosjanom - niedługo niczego nie będzie wolno sprzedawać
Czekam kiedy Rosjanie uznają że Polsce nie wolno sprzedawać gazu.
Niemcom - nie wolno sprzedawać drewna bo oszczędzają swoje,
Czechom - nie wolno sprzedawać żywności bo szukają tylko afer,
Rosjanom - niedługo niczego nie będzie wolno sprzedawać
Czekam kiedy Rosjanie uznają że Polsce nie wolno sprzedawać gazu.
Żeby nie zaciemniać mojego wpisu cytatami Kolegów powyżej odpowiem Kolegom jednocześnie:
Absolutnie się z Kolegami zgadzam! Państwowi leśnicy z państwowego leschoza nie są w stanie sprostać wymogom stawianym pracownikom w przedsiębiorstwach wolnorynkowych, dlatego wszelkie zmiany są odbierane jako dopust boży. Trzeba by wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, brać pensję adekwatną do włożonego wysiłku, ponosić - o zgrozo! - ryzyko biznesowe.
Więc wara od naszych lasów państwowych!
Absolutnie się z Kolegami zgadzam! Państwowi leśnicy z państwowego leschoza nie są w stanie sprostać wymogom stawianym pracownikom w przedsiębiorstwach wolnorynkowych, dlatego wszelkie zmiany są odbierane jako dopust boży. Trzeba by wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, brać pensję adekwatną do włożonego wysiłku, ponosić - o zgrozo! - ryzyko biznesowe.
Więc wara od naszych lasów państwowych!
Przemyśl to jeszcze raz.iwanow pisze:W oryginale podano m. in., że cena drewna przetworzonego lawinowo rośnie, wzrost przychodów Skarbu na VAT (a jest to jedyny zysk z faktu posiadania lasów, jaki ma Skarb) sięga 300%; lepiej eksportować OSB, niż drewno, lepiej eksportować podłogi, niż OSB.
Podpowiadam: przy eksporcie towarów stawka podatku VAT wynosi zero procent, zamiast na przykład 23%.
Kiedy Skarb państwa ponosi większe straty: gdy eksportuje się metr drewna o wartości 300 zł, czy gdy eksportuje się wyrób z drewna o wartości 1000 zł ?
Może powinieneś domagać się zakazu eksportu wyrobów z drewna, bo to pogrąża skarb Państwa?