Projekt Roporządzenia Ministra przesłany do konsultacji

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

Oczywiście moje poglądy na ten temat są ściśle związane z faktem, że mieszkam w leśniczówce i jestem zainteresowana zakupem, na takich zasadach, na jakich mogli swoje chałupy wykupić inni pracownicy LP.
Awatar użytkownika
kamillo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1011
Rejestracja: piątek 27 lis 2009, 09:28
Lokalizacja: z biura

Post autor: kamillo »

jeger pisze:Ostatni okres pracy leśniczego jest najbardziej intratny finasowi-można by było dużo w domu zrobić.Leśniczy nie robi , bo to nie jego, może przed emeryturą jeszcze go z tego domu wyrzucą.Przychodzi emerytura- nadleśnictwo propnuje zakup kurnej chatki-kupuje za grosze-nic już nie robu bo sił i pieniędzy brak.
Taki jest los leśniczego.
Mój znajomy leśniczy mówi tak: Jeśli leśniczy idący na emeryturę (wcześniej mieszkający całe zawodowe życie za darmo) nie ma swojej chałupy/mieszkania to znaczy że jest piz...ą a nie leśniczym. :lol:
Awatar użytkownika
gajowy morucha
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 452
Rejestracja: środa 23 lip 2008, 20:30
Lokalizacja: z bagien

Post autor: gajowy morucha »

jeger pisze:Stan głupoty i kwadratury koła w tym temacie nadal trwa.Leśniczy X mieszka w chacie , która nie posiada ekonomicznych aspektów remontowych.Mieszka w tej budzie już 30 lat.Nadleśnictwo zgodnie z ekonomią nic zrobić nie chce, a co dopiero sprzedać . do emerytury leśniczy X ma 10 lat.I tak mieszkać będzie przez 10 lat-chata będzie się nadal chylić ku upadkowi. Ostatni okres pracy leśniczego jest najbardziej intratny finasowi-można by było dużo w domu zrobić.Leśniczy nie robi , bo to nie jego, może przed emeryturą jeszcze go z tego domu wyrzucą.Przychodzi emerytura- nadleśnictwo propnuje zakup kurnej chatki-kupuje za grosze-nic już nie robu bo sił i pieniędzy brak.
Taki jest los leśniczego.
głupoty pierdzielisz o losie lesniczego!

taki jest los lesniczego jak przez te wszystkie lata siedzi na słuzbowym i liczy że to będzie jego zamiast oszczędzać i kupić lub budować jak duża część społeczeństwa !
Czy ludzie w innych zawodach też czekają na manne z nieba , czy poprostu biorą kredyty i budują spłacając latami!?
Wkurza mnie już to biadolenie leśniczych co mają tak źle i są tacy biedni i mieszkac nie maja gdzie .
zanam kupe ludzi co wynajmują mieszkania za ponad 1000 miesięcznie leśniczy nie płaci bo ma darmowe to niech odkłada.
a jeśli przespał i budzi się przed emeryturą z ręka w nocniku to taki jest jego los jak gadasz.
bo żyje dla lasu
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

siłaspokoju pisze:Ani trochę do wykonywania pracy w lesie nie jest potrzebne mieszkanie usytuowane na terenie leśnictwa,
Przy sporządzaniu dokumentacji w biurze z sufitu albo przepisywaniu tego co się napisało w terenie powstają tylko błędy.
Dane do planów hodowlanych i wszystkie inne pisemne prace najlepiej się wykonuje w terenie prosto do rejestratora oraz nanosi na szkice i druki.
Fred
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

kamillo pisze:Mój znajomy leśniczy mówi tak: Jeśli leśniczy idący na emeryturę (wcześniej mieszkający całe zawodowe życie za darmo) nie ma swojej chałupy/mieszkania to znaczy że jest piz...ą a nie leśniczym. :lol:
Kamillo, ten Twój znajomy oczywiście należy do grona tych "zaradnych leśniczych"? "Piz.. a nie leśniczy" to taki eufemizm na określenie normalnego, uczciwego leśniczego.

Ten mieszkający całe życie za darmo i na dodatek uczciwy leśniczy (uczciwy/pizda -oczywiście ku utrapieniu LP, bo teraz prosi o zastępcze lokum) w służbie Lasom pewnie zajeździł kilka samochodów, na naprawianie ich wydał więcej niż zyskał na czynszu, którego płacić nie musiał.
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

gajowy morucha pisze:Czy ludzie w innych zawodach też czekają na manne z nieba , czy poprostu biorą kredyty i budują spłacając latami!?
Wkurza mnie już to biadolenie leśniczych co mają tak źle i są tacy biedni i mieszkac nie maja gdzie .
Dlaczego leśniczowie mieliby się porównywać do szewców, budowlańców czy przedstawicieli handlowych? My pracujemy w Lasach Państwowych i swój "los", Morucho, odnosimy do losu gajowych, podleśniczych i innych pracowników PGL LP i z nimi chcielibyśmy mieć zrównany przywilej wykupienia chałupy za psi grosz. Przy czym to głównie my (leśniczowie) najwięcej musimy dokładać pracy i kasy, do tego, żeby wszystko w leśnictwie funkcjonowało zgodnie z wymaganiami.
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

Fred pisze:
siłaspokoju pisze:Ani trochę do wykonywania pracy w lesie nie jest potrzebne mieszkanie usytuowane na terenie leśnictwa,
Przy sporządzaniu dokumentacji w biurze z sufitu albo przepisywaniu tego co się napisało w terenie powstają tylko błędy.
Dane do planów hodowlanych i wszystkie inne pisemne prace najlepiej się wykonuje w terenie prosto do rejestratora oraz nanosi na szkice i druki.
Zostałam źle zrozumiana. Zbędne są mieszkania (leśniczówki). Pomieszczenie biurowe (kancelaria) jest konieczne, ale pisałam o tym swego czasu w temacie poświęconym mieszkaniom służbowym w Lasach Państwowych i nie będę tu powtarzała mojej argumentacji.
Awatar użytkownika
kamillo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1011
Rejestracja: piątek 27 lis 2009, 09:28
Lokalizacja: z biura

Post autor: kamillo »

siłaspokoju pisze:Ten mieszkający całe życie za darmo i na dodatek uczciwy leśniczy
Sugerujesz, że leśniczy który nie czekał na mannę z nieba tylko oszczędzał albo się zadłużył i wybudował/kupił coś swojego, musi być złodziejem?
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

Ależ skądże? Interpretuję jedynie twoje sugestie:
kamillo pisze:Jeśli leśniczy idący na emeryturę (wcześniej mieszkający całe zawodowe życie za darmo) nie ma swojej chałupy/mieszkania to znaczy że jest piz...ą a nie leśniczym. :lol:
Przyznasz kolego, że nazwać kogoś, kto będąc leśniczym nie wybudował/kupił chałupy, człowiekiem uczciwym jest daleko mniej obraźliwe niż nazwać go pizdą?
Nazwać go "piz...ą a nie leśniczym" jest natomiast dobitnym stwierdzeniem, że faktu z bycia leśniczym wprost powinien wynikać skutek w postaci dorobienia się chałupy.
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

Ktoś na forum niedawno napisał, że podleśniczy po dwudziestu latach pracy zarabia 3 tysiące złotych.
Zapewniam, że nie wszędzie jest tak różowo i bywa, że leśniczy po 25 latach pracy może nie mieć takich zarobków.
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3764
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

siłaspokoju pisze:Zapewniam, że nie wszędzie jest tak różowo i bywa, że leśniczy po 25 latach pracy może nie mieć takich zarobków.
Przy minimalnym 2,8 i dodatku funkcyjnym niemal już przekracza tę kwotę netto - wątpię by znalazł się taki co przez 25 lat ani razu nie zasłużył na awans. Oczywiście nie mówimy o degradacji!
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

Można było trafić do nadleśnictwa o zaniżonych płacach, w którym osób wymagających podciągnięcia zarobków było dużo i czekać na swoją kolej, potem trafić pechowo na okres zamrożenia płac, na jakieś awanse załapać się (a jakże) ale nie będąc pupilkiem w sumie po 25 latach dociągnąć do 2,8.
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

siłaspokoju pisze:Zostałam źle zrozumiana. Zbędne są mieszkania (leśniczówki). Pomieszczenie biurowe (kancelaria) jest konieczne, ale pisałam o tym swego czasu w temacie poświęconym mieszkaniom służbowym w Lasach Państwowych i nie będę tu powtarzała mojej argumentacji.
Źle zrozumiałem, bo przez wiele lat miałem kancelarię w pokoju, gdzie spałem. Wybacz mi :prosze:
Fred
Awatar użytkownika
gajowy morucha
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 452
Rejestracja: środa 23 lip 2008, 20:30
Lokalizacja: z bagien

Post autor: gajowy morucha »

siłaspokoju pisze:My pracujemy w Lasach Państwowych i swój "los", Morucho, odnosimy do losu gajowych, podleśniczych i innych pracowników PGL LP i z nimi chcielibyśmy mieć zrównany przywilej wykupienia chałupy za psi grosz.
my też pracujemy w tych samych Lasach Państwowych i pozbawiono nas możliwości mieszkania za darmo i musimy np. wynajmować za 1000zł miesięcznie i jakoś nie płaczemy ciągle :roll:
siłaspokoju pisze:Przy czym to głównie my (leśniczowie) najwięcej musimy dokładać pracy i kasy, do tego, żeby wszystko w leśnictwie funkcjonowało zgodnie z wymaganiami.
tak zapewne jest jak piszesz :lol: a pozostali nic nie robią tylko wykupili mieszkania od lasów i biorą grubą kase za nicnierobienie :lol:

rozbawiłem się :lol:

ale naprawde jeśli ktoś kilkadziesiat lat mieszkał za darmo w służbowym (czynsz i remonty go nie obchodziły) a teraz przed emeryturą płacze że musi opuścić co nie jego to ... :( to niech ma pretensje do siebie a nie innych :twisted:
bo żyje dla lasu
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

gajowy morucha pisze: :lol: a pozostali nic nie robią tylko wykupili mieszkania od lasów i biorą grubą kase za nicnierobienie :lol:

rozbawiłem się :lol:

ale naprawde jeśli ktoś kilkadziesiat lat mieszkał za darmo w służbowym (czynsz i remonty go nie obchodziły) a teraz przed emeryturą płacze że musi opuścić co nie jego to ... :( to niech ma pretensje do siebie a nie innych :twisted:

W podobnym tonie były też wcześniejsze "wypowiedzi" kolegi w tym temacie.

Zastanów się, Morucha, czy z tym co piszesz i w jaki sposób to robisz da się podjąć dyskusję opartą na prezentacji poglądów? Czy da się z Tobą prowadzić jakąkolwiek dyskusję? Wskaz mi jakiś przedstawiony przez Ciebie konkretny argument. Bo nie jest nim: "rozbawiłem się :lol: ", "i jakoś nie płaczemy ciągle :) ", "niech ma pretensje do siebie a nie innych :twisted: ". Odpowiedzią na taką kulturę dyskusji może być jedynie naciśniecie opcji "ignoruj". Tak też czynię.
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

Ponawiam mój postulat skierowany do administratorów o podpięcie tematu do już trwającej dyskusji o mieszkaniach służbowych w LP.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170063
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Przepraszam za OT, ale coś często siłaspokoju dublują Ci się posty ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

Sten pisze:Przepraszam za OT, ale coś często siłaspokoju dublują Ci się posty ...
Tak, Sten, ostatnio często mi je wcina i muszę je pisać po kilka razy. Wkurzam się chcąc temu zapobiec. Z rozpędu zdarza się mi dwukrotnie potwierdzić polecenie "wyślij".
armilaria
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 282
Rejestracja: niedziela 07 lis 2010, 14:17
Lokalizacja: Polska

Post autor: armilaria »

siłaspokoju pisze:Można było trafić do nadleśnictwa o zaniżonych płacach, w którym osób wymagających podciągnięcia zarobków było dużo i czekać na swoją kolej, potem trafić pechowo na okres zamrożenia płac, na jakieś awanse załapać się (a jakże) ale nie będąc pupilkiem w sumie po 25 latach dociągnąć do 2,8.
To bzdura niemożliwa do realizacji, nigdzie tak nie ma. Poza tym l-czy ma jeszcze dodatek funkcyjny i inne ruchome składniki wynagrodzenia.
Awatar użytkownika
siłaspokoju
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1127
Rejestracja: niedziela 25 lis 2012, 19:56

Post autor: siłaspokoju »

Armilario, dzieli nas pokolenie i mamy różne doświadczenia życiowe. Z Twojej wypowiedzi natomiast wynika, że dopuszczasz istnienie tylko takiej rzeczywistości, która Tobie jest znana. Istnienie innej negujesz.

Mam wrażenie, że zbytnio się zaangażowałam w tym temacie. Czas odpuścić. Tym bardziej, że dyskusja toczy się raczej obok. Pozdrawiam wszystkich moich adwersarzy.
ODPOWIEDZ