Mąż Czytelniczki z Laskowic ledwie uszedł z życiem, gdy gałąź runęła na jego samochód. Drzewo zostało wycięte, a maska naprawiona na koszt właściciela. Zarząd Dróg Wojewódzkich nie poczuwa się do winy, a ubezpieczyciel do zwrotu pieniędzy.
pomorska.pl
Konar spadł na maskę. Kto za to zapłaci?
Moderator: Moderatorzy
Konar spadł na maskę. Kto za to zapłaci?
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
Łolcik pisze:O ile wykażą rażącą niedbałość, a taką jest brak reakcji na wcześniejsze pisma odnośnie uschniętych konarów, to zarządca drogi powinien bez oporów wypłacić odszkodowanie.
Co na to rzecznik ZDW w Żołędowie? - Decyzję o wypłacie odszkodowania podejmuje nasz ubezpieczyciel - przypomina Michał Sitarek. - Każda sprawa traktowana jest indywidualnie. Podstawą do wypłaty jest udowodnienie winy po stronie zarządcy drogi. A my staramy się usuwać gałęzie wchodzące w skrajnie jezdni oraz wycinamy suche, więc uszkodzenia, jak łamiący się konar pod wpływem wiatru lub śniegu są zdarzeniami losowymi.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Czytałem o podobnej sprawie - kierowca zginął. Wdowa wygrała w sądzie odszkodowanie i rentę. Zarządca drogi pokazywał w sądzie faktury za wykonane prace (wycinka drzew, podkrzesywanie, itp.).
Zabrakło jednego: fachowca, który decydowałby o rozmiarze potrzebnych zabiegów. Dlatego wdowa wygrała w sądzie.
Zabrakło jednego: fachowca, który decydowałby o rozmiarze potrzebnych zabiegów. Dlatego wdowa wygrała w sądzie.