Chcę rozpocząć pracę w lesie...co robić?
Moderator: Moderatorzy
Chcę rozpocząć pracę w lesie...co robić?
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Mam 22 lata jestem na 3 roku zaocznych studiów leśnych.Nie mam wujka Nadleśniczego ani matki w regionalnej zdaję sobie sprawę jak cieżko dostać się do państwowej roboty a do lasu ciągnie Dlatego postanowiłem próbować swoich sił w prywatnych firmach leśnych ,zrobiłem sobie kurs pilarza/drwala jak i operatora wykaszarek no i tu zaczyna się problem...Nikt nie chcę zatrudnić młodego pracownika w lesie..Chyba byłem już prawie we wszystkich Zulach w Krakowie i nawet nikt ze mną nie chciał porozmawiać..Wiadomo że najlepiej zalożyć własną działalność ale chciałem najpierw załapać przez parę lat cennego doświadczenia..Dlatego piszę na tym świetnym forum w celu uzyskania wskazówek co dalej robić coby dostać pracę? może jakieś dodatkowe kursy?Jestem bardzo zmotywowany
Mam 22 lata jestem na 3 roku zaocznych studiów leśnych.Nie mam wujka Nadleśniczego ani matki w regionalnej zdaję sobie sprawę jak cieżko dostać się do państwowej roboty a do lasu ciągnie Dlatego postanowiłem próbować swoich sił w prywatnych firmach leśnych ,zrobiłem sobie kurs pilarza/drwala jak i operatora wykaszarek no i tu zaczyna się problem...Nikt nie chcę zatrudnić młodego pracownika w lesie..Chyba byłem już prawie we wszystkich Zulach w Krakowie i nawet nikt ze mną nie chciał porozmawiać..Wiadomo że najlepiej zalożyć własną działalność ale chciałem najpierw załapać przez parę lat cennego doświadczenia..Dlatego piszę na tym świetnym forum w celu uzyskania wskazówek co dalej robić coby dostać pracę? może jakieś dodatkowe kursy?Jestem bardzo zmotywowany
Może poszukaj firm działających na terenach bardziej odległych od Krakowa? Choć z drugiej strony to wiąże się z wynajęciem jakiegoś kąta do mieszkania. Zastanów się też, coby nie zrobić uprawnień maszyn wielooperacyjnych. Kursy takie organizowane są w Gidlach.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Ano i tak nie mieszkam w rodzinnych stronach ( podkarpacie) i szczerze czy będę mieszkał w Krakowie czy gdzie indziej i nie robi mi różnicy byle by praca była...Ale z tego co wiem to takie kursy są strasznie drogie koło 10 tys tak? Ogólnie ludzie narzekają że nie ma komu w lesie robić ,że młodzi unikają takich robót a jak widać jest problem żeby pracę znaleśc..Czy poszukać zakładów bardziej na prowinicji niż w mieście tak?
Na prowincji na pewno masz większe szanse. Pytanie tylko za ile i na jakich warunkach, bo wielce jest prawdopodobne, że prędzej znajdziesz pracę "na czarno" niż w majestcie przepisów prawa - niestety.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Re: Chcę rozpocząć pracę w lesie...co robić?
1. kupić młotekPonuryM pisze:co dalej robić coby
2. wybić sobie z głowy pomysł pracy w lesie
3. przenieść się na literki na wydział gier i zabaw.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2638
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Jeśli chodzi o zrobienie jakiś kwalifikacji to polecam uprawnienia na obsługę dźwigu do podwozu drewna , prawko na ciągnik . Mając wykształcenie najlepiej sam pomału wejdź w środowisko np startując na obsługę wież p-poż , bo przy obecnych przetargach na pozyskanie i zrywkę i zagospodarowanie jest wręcz niemożliwym aby ktoś bez " historii pracy " mógł się załapać .
-
- początkujący
- Posty: 2
- Rejestracja: piątek 12 paź 2012, 21:49
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Trochę kosztują - to fakt: http://www.forestconsulting.pl/pl/aktua ... forwarderaPonuryM pisze: (...) Ale z tego co wiem to takie kursy są strasznie drogie koło 10 tys tak? (..)
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Ale: "Możliwe jest dofinansowanie kursu (nawet 100%) przez Powiatowe Urzędy Pracy.j24 pisze:Trochę kosztują - to fakt: http://www.forestconsulting.pl/pl/aktua ... forwarderaPonuryM pisze: (...) Ale z tego co wiem to takie kursy są strasznie drogie koło 10 tys tak? (..)
Pomożemy załatwić formalności."
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
Dziękuje wszystkim za odzew w mojej sprawie.
Iwanow odpowiedział konkretnie na pytanie ale nie na moje..nie pytałem czy opłaca się pracować w lesie tylko jak tą pracę dostać.Dziękuje za rady i porady przeglądnę jeszcze resztę forum i znajdę jakiś złoty środek jeszcze takie pytanie czy jest możliwość dostania stażu w jakimś ZULU? Zawsze to jakieś doświadczenie i będę miał co wpisać do CV i czy można uzyskać staż w innym miejscu gdzie jest się zameldowanym?
Iwanow odpowiedział konkretnie na pytanie ale nie na moje..nie pytałem czy opłaca się pracować w lesie tylko jak tą pracę dostać.Dziękuje za rady i porady przeglądnę jeszcze resztę forum i znajdę jakiś złoty środek jeszcze takie pytanie czy jest możliwość dostania stażu w jakimś ZULU? Zawsze to jakieś doświadczenie i będę miał co wpisać do CV i czy można uzyskać staż w innym miejscu gdzie jest się zameldowanym?
Na staż możesz dostać się bez względu na miejsce zamieszkania. Zarządzenie DGLP Nr 59/2012 również daje możliwość odbycia stażu w ZUL.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
studiuje na leśnym , ale broń boże
nie mysle o zulu . studiujesz po to by mieć wyższe cele a ścinać drzewo może każdy po podstawówce kto zrobił kurs na pilarza. Na cholere studiujesz? Ogarnij się !
Myślałeś o pracy zagranicą ? Moze to jest wyjsciem. Tam też są przecież ZUL-e i chętnie kogos może zatrudnią do zrywania wałków<tzn targania ich chwytakiem przez pół lasu>
nie mysle o zulu . studiujesz po to by mieć wyższe cele a ścinać drzewo może każdy po podstawówce kto zrobił kurs na pilarza. Na cholere studiujesz? Ogarnij się !
Myślałeś o pracy zagranicą ? Moze to jest wyjsciem. Tam też są przecież ZUL-e i chętnie kogos może zatrudnią do zrywania wałków<tzn targania ich chwytakiem przez pół lasu>
rozbawiłeś mnie do łez...tobikedz pisze:studiujesz po to by mieć wyższe cele
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Zalożenie jak najbardziej słuszne, ale nie w tej branży, gdzie podaż absolwentów produkowanych tanim kosztem i częstokroć miernej jakości znacznie przekracza nikły popyt na ich proste i łatwo zastępowalne na rynku pracy kwalifikacje. I dlatego dochodzi do paradoksów w stylu magister, który pracuje fizycznie.tobikedz pisze:studiujesz po to by mieć wyższe cele
Nie tylko po leśnictwie absolwenci są zmuszeni do pracy fizycznej ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Ja mam magistra, wyuczone dwa a nawet trzy zawody a wykonuję dwa kolejne, w których nie mam żadnych kwalifikacji. Dziś myślenie, że po magistrze z konkretnego kierunku znajdzie się łatwo pracę i będzie się pracowało do emerytury jest trochę niedorzeczne.armilaria pisze:Zalożenie jak najbardziej słuszne, ale nie w tej branży, gdzie podaż absolwentów produkowanych tanim kosztem i częstokroć miernej jakości znacznie przekracza nikły popyt na ich proste i łatwo zastępowalne na rynku pracy kwalifikacje. I dlatego dochodzi do paradoksów w stylu magister, który pracuje fizycznie.tobikedz pisze:studiujesz po to by mieć wyższe cele
Co do pracy Ci w lesie Ci nie pomogę. Jestem tylko "prywaciarzem"