Aby nie uszkodzić innych drzew, trzeba je obalać np. wykorzystując naturalne luki miedzy nimi itp. Za bardzo się nie znam, ale chyba coś w tym rodzaju.
jaką trzebież? wczesną, późną, czy może pozytywną czy negatywną? na nizinach czy wyżynach, a może w górach?
[ Dodano: 2006-06-03, 18:11 ]
generalnie trzeba uważać
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
można i rekami wynosić, ale chodzi mi o maszyny, np nożyce do trzebieży, itp. A jakie drzewa podlegają wycince? pytanie szczególnie do drwalnika lub borsuka:)
wszystko zależy od tego co jest w drzewostanie trzebieżowym i jaki cel hodowlany chcemy uzyskać, jaki skład po zabiegu itd, itd
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
chodzi o zarośniety lasek z brzozami jako jedynym drzewem produktywnym chodzi mi o to, czy lepiej rebac leszczyne na miejscu, czy wywozić do składnicy??
I tak nie za jasno przedstwaiłeś sytuacje. Ale z tego co mi wiadomo to używa się pilarek spalinowych. A wyciąga się koniem, bo tylko pewnie on się przeciśnie. Więcej szcegółów co do lasu, bo każdy jest indywidualny.
leszczyne wywozic do skladnicy? opisz dokladnie jak to wyglada, ile ma lat, jak wielka powierzchnia itp, troche trudno sie polapac o co chodzi, poza tym jakie nozyce do trzebiezy?
Nożyce do trzebieży... Zdziwie was może, ale jest coś takiego, ale nie nazywa się tak. Mało popularny sprzęt. Montowany na ciagnku rolniczym. Dwa zaciski, z obu stron noże. Działa na zasadzie nożyczek. Ale ma wady, jest powolne, i niszczy drewno (ściskanie). Z tego co wiem to są modele które potrafią ściąć drzewo o wymiarach ok. 30 cm. Więc prędzej do trzebieży późnych. Takowy sprzęt nigdy jeszcze na żywo nie widziałem. I nie wiem gdzie w Polsce mógłby być. Generalne używa się pilarek.
formicarufa pisze:leszczyne wywozic do skladnicy? opisz dokladnie jak to wyglada, ile ma lat, jak wielka powierzchnia itp, troche trudno sie polapac o co chodzi, poza tym jakie nozyce do trzebiezy?
3 hektary na górce gleba gliniasto-piaszczysta żelazista wiek drzew ok 20-30 lat skład gatunkowy- brzoza60 % leszczyna 20% lipa/dąb/grab 20% średnio zageszczony. Może by tak ciąć prześwietleniowo? Chociaż Smietan zna nożyce...
Rajdowiec rwr pisze:chodzi o zarośniety lasek z brzozami jako jedynym drzewem produktywnym chodzi mi o to, czy lepiej rebac leszczyne na miejscu, czy wywozić do składnicy??
na składnicy LP leszczyny Ci nie przyjmą, bo żaden z tego surowiec, więc rąbać na miejscu,
a w brzozie to trzeba ostrożnie i często robić trzebież, bo to szybko rośnie
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
acha, tniesz brzozę na korzyść domieszek, oprócz leszczyny, tą pozostaw w drugim piętrze
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
No i wszystko jasne. Ale nikt nie uwzględnił domieszki lipa/grab/dąb. Chociaż to by trzebabyło zobaczyć. Bo jak to wszystko jest w Brzozie to może być nad wyraz marne. Rajdowiec jak wyglądają te pozostałe gatunki?
najlepiej to zobaczyć ten drzewostan, wtedy jakoś tak łatwiej cokolwiek poradzić
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
musiałbym zobaczyć w jakim stanie są poszczególne drzewka i gatunki, jaki potencjał siedliskowy, może po prostu trzeba przebudować drzewostan podsadzeniami
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Smietan pisze:Nożyce do trzebieży... Zdziwie was może, ale jest coś takiego, ale nie nazywa się tak. Mało popularny sprzęt. Montowany na ciagnku rolniczym. Dwa zaciski, z obu stron noże. Działa na zasadzie nożyczek. Takowy sprzęt nigdy jeszcze na żywo nie widziałem. I nie wiem gdzie w Polsce mógłby być. Generalne używa się pilarek.
Chyba chodzi o głowicę ścinkową? Widziałem w akcji tylko raz, podczas pokazów w czasie studiów. Przydatny raczej tylko w starszych, juz trochę przerzedzonych drzewostanach, w młodszych raczej ciężko się przecisnąć.