plock.gazeta.pl: "Ostatni, którzy całkiem niedawno wpadli w ręce strażników wodnych mieli w sieciach właśnie 30 kg ryb. - W Płocku i okolicy kłusuje mnóstwo osób - mówi Wojciech Tyburski, szef Państwowej Straży Rybackiej w Płocku.
Kłusownicy wpadli na Wiśle, w okolicy miejscowości Liszyno. Było ich dwóch; pływali po rzece w niepozornej łódce, wyglądali na rybaków. Strażnicy obserwowali ich od dłuższego czasu. ..."
WIĘCEJ TUTAJ >>>>>
Płoccy kłusownicy. I ich połowy po 30 kilogramów.
Moderator: Moderatorzy
Płoccy kłusownicy. I ich połowy po 30 kilogramów.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
A na co ma wyglądać kłusujący na rybach? Na Ojca Geotermalnego?j24 pisze:pływali po rzece w niepozornej łódce, wyglądali na rybaków
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.