Jagoda pisze:no to już nie wiem jak Cię sprowadzić na dobrą drogę...
a po co? jest ok
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Kurka w jajecznicy albo w paście na chlebku (cebula,jakko,majonez,kurka),maślaczek w masełku,kania ala schabowy, zupa z borowików i pierogi z podgrzybków,co jeszcze trzeba?
W zeszłym roku , kolega ,który ma miejsce z rydzami , tak mnie woził , tak kołował , żebym drogi nie zapamiętał - i to mu się udało Rydze były , ale jak tam trafić - nie mam pojęcia Złośliwiec jeden
sympatyk pisze:Mialo być o grzybach , a bez mała skończyłoby się na alkoholach . Już daaawno nie jadłem rydzów - wcięło je czy co?
A są pyszne....
A ja, głupio się przyznać, nigdy nie jadłem W moich lasach ich niestety nie ma. Ale z tego, co wiem, współżyją ze świerkiem, więc może jakoś spróbuję zaszczepić, bo mam parę świerków na działce...
Może kogoś zaskoczę, ale jak dla mnie, w czołówce smaku są duszone maślaki.
A jeszcze jako ciekawostkę mogę podać, że parę lat temu znalazłem na działce, na początku maja, smardza stożkowatego. Nie jadłem, bo po pierwsze chroniony a po drugie już był lekko sparciały.
Dwa lata temu, niestety skądś zawlokły mi się sromotniki bezwstydne
A w zeszłym roku, uwieczniłem na zdjęciu, tuż koło domku, szmaciaka gałęzistego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Brzost pisze:może jakoś spróbuję zaszczepić, bo mam parę świerków na działce...
Zamikoryzuj rydzem parę nowych świerków i doszadź, będziesz miał rydze pewne. A co roku są w lasach koło Zwierzyńca (Hania to szczęściara...) i w Beskidach. Są też w wielu innych miejscach, ale o tych wiem na pewno
Mniam, nie mogę się doczekać sezonu grzybiarskiego. Dla mnie to jest po prostu raj, nie dość, że wycieczki po lasach, to jeszcze zbieranie grzybków. A tak przy okazji słyszał ktoś o grzybie zwanym "krowia morda" ma taki meszek u spodu kapelutka.
Brzost pisze:W moich lasach ich niestety nie ma. Ale z tego, co wiem, współżyją ze świerkiem, więc może jakoś spróbuję zaszczepić, bo mam parę świerków na działce...
... u mnie rydze rosną wszędzie... a najczęściej w jodle i buku...