No to jest akurat oczywiste - oszczędni są.borowiak pisze:Mnie zastanawia, jaki w odrzucaniu mają cel?
Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.
Moderator: Moderatorzy
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Jenny
- dyrektor regionalny
- Posty: 11954
- Rejestracja: niedziela 15 sty 2012, 14:35
- Lokalizacja: Podlasie
Zastanawialiście się jak wygladałby Świat bez ropy naftowej?
âZaraz na początku życia ktoś powinien nam powiedzieć, że umieramy. Może wtedy żylibyśmy pełnią życia w każdej minucie, każdego dnia. Działaj! Kiedy poczujesz, że chcesz coś zrobić, rób to od razu, teraz! Dni, które przyjdą są policzone.â
M.Landon
M.Landon
A może alternatywa dla zrekompensowania stawki za kilometr:
http://www.autonawode.eu/
Może ktoś już próbował?
http://www.autonawode.eu/
Może ktoś już próbował?
- gajowy morucha
- podleśniczy
- Posty: 452
- Rejestracja: środa 23 lip 2008, 20:30
- Lokalizacja: z bagien
-
- początkujący
- Posty: 9
- Rejestracja: środa 30 lis 2011, 15:51
Oj tak tak, człowiek liczy się z każdym groszem, oszczędzić chce na tym i owym a weekendowe przeloty do domu premiera kosztują podatników 120tyś. Na rozjazdy szkoda dorzucić parę groszy do kilometra, dla strażników granicznych i straży pożarnej też funduszy brak chyba, że powodzi nie będzie tak jeden mądry powiedział, to wszystko jakieś niepoważne!!!
-
- początkujący
- Posty: 9
- Rejestracja: środa 30 lis 2011, 15:51
- gajowy morucha
- podleśniczy
- Posty: 452
- Rejestracja: środa 23 lip 2008, 20:30
- Lokalizacja: z bagien
można tez tak jak jakis czas temu na policji - jeździsz i dokładnie liczysz kilometry i kase jak kasa którą daje firma na paliwo sie kończy to stop i dzwonisz do szefa że stoisz bo limit sie wyczerpał (teraz taka moda kasa chorych - nfz- też tak ma)borowiak pisze:Na 19 tys ha nie dam rady jeździć w ten sposób....gajowy morucha pisze:od wiosny wsiadam na rower i będe miał wszystko w d.e w siodełko bedzie zelowe i wentylowane
a gdzie remonty, ubezpieczenia, opony itd
bo żyje dla lasu
W LP nie jest tak, że jak mam np. maksimum, czyli 1500 km, to mam tyle zrobić, to jest tylko ryczałt za przejazdy, zresztą i tak o wiele podwyższony w stosunku do innych grup zawodowych, bo normalnie naliczony jest od ilości mieszkańców, czyli większości z Was przysługiwałoby 300 km.
Ja jak jadę autem do pracy, to mi nikt ryczałtu nie płaci, że tak na marginesie zauważę.
Ja jak jadę autem do pracy, to mi nikt ryczałtu nie płaci, że tak na marginesie zauważę.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- gajowy morucha
- podleśniczy
- Posty: 452
- Rejestracja: środa 23 lip 2008, 20:30
- Lokalizacja: z bagien
no właśnie ja jak jade autem do pracy też mi nikt ryczałtu nie płaci, ze tak na marginecie zauważę - a mam do i z lesnictwa 25km czyli 50 dziennieSten pisze:W LP nie jest tak, że jak mam np. maksimum, czyli 1500 km, to mam tyle zrobić, to jest tylko ryczałt za przejazdy, zresztą i tak o wiele podwyższony w stosunku do innych grup zawodowych, bo normalnie naliczony jest od ilości mieszkańców, czyli większości z Was przysługiwałoby 300 km.
Ja jak jadę autem do pracy, to mi nikt ryczałtu nie płaci, że tak na marginesie zauważę.
ryczałtu mam 700km a lesniczy 1500 z tym że ja musze być co dzień " w leśnictwie"
a leśniczy zdaza się ze kilka dni fury ze stodoły nie wyprowadza a jak już wyjedzie po południu na polowanie to sobie w kajecie wpisze "lustracja terenu - przeglad upraw - kontrola prac zul"
bo żyje dla lasu
Pod warunkiem wszakże, że się własnym autkiem pojedzieborowiak pisze:Taaa, trzy wyjazdy z delegacją w Polskę na szkolenia i zaś z górki
Miałem na myśli ryczałt na jazdy lokalne, a ponoć całkiem sporo leśniczych mieszka w miejscu pracy.Glaca pisze:Nam też nikt za to nie płaci.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
I to jest właśnie ta subtelna różnica różniąca nas od innych grup zawodowych, no z wyjątkiem pracowników PN i listonoszy.Glaca pisze:Przy obliczaniu ryczałtu nie uwzględnia się miejsca zamieszkania leśniczego czy podleśniczego.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa