Stroisz

Ochrona mienia w Lasach Państwowych...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
BraveSirRobin
początkujący
początkujący
Posty: 7
Rejestracja: środa 17 mar 2010, 20:20
Lokalizacja: z daleka

Stroisz

Post autor: BraveSirRobin »

Trwa aktualnie szumnie rozpowszechniona akcja "Stroisz". Do nadleśnictw spłynęły pisma nakazujące przeprowadzenie tej brawurowej akcji. Wśród zaleceń jest przede wszystkim kontrola targowisk i środków transportu. Moje pytanie jest następujące: jaki ma być cel owej kontroli, skoro tak naprawdę to nie ma możliwości udowodnienia, że sprzedawane przez kogoś gałęzie świerkowe czy jodłowe pochodzą z kradzieży z lasu państwowego? Z tego co mi wiadomo to gałęzie z lasu prywatnego nie podlegają odbiórce, także i stosownego dokumentu potwierdzającego legalność pozyskania też nikt nie musi posiadać. A może się mylę?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105216
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Wszystko opiera się na tym, że "klienta" przyłapanego z gałązkami pytamy o dowód zakupu lub jakiś inny dowód na legalne ich posiadanie. I najczęściej się przyznaje, że takowego nie ma a funkcjonariusz proponuje mandat.
Natomiast wiem, że gdy świadomość prawa w społeczeństwie wzrośnie to każdy przewożący bądź sprzedający stroisz zaśmieje się kontrolującym w nos i poprosi o udowodnienie mu winy w sądzie. A z tym zapewne będą problemy...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
BraveSirRobin
początkujący
początkujący
Posty: 7
Rejestracja: środa 17 mar 2010, 20:20
Lokalizacja: z daleka

Post autor: BraveSirRobin »

Właśnie o to chodzi...wystarczy, że wspomniany "klient" powie, że ma gałęzie z lasu prywatnego, swojego, bądź sąsiada itp. a na to dowodu zakupu nie musi posiadać...i cała spektakularna akcja kończy się na pogrożeniu palcem.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105216
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

BraveSirRobin pisze:i cała spektakularna akcja kończy się na pogrożeniu palcem.
Oby tylko. Co bardziej złosliwy "klient" może się poskarżyć do prokuratury i sądu, że mu funkcjonariusze dobre imię szargają :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

BraveSirRobin pisze:Właśnie o to chodzi...wystarczy, że wspomniany "klient" powie, że ma gałęzie z lasu prywatnego, swojego, bądź sąsiada itp. a na to dowodu zakupu nie musi posiadać...i cała spektakularna akcja kończy się na pogrożeniu palcem.
no tak nie do końca - pokaż dowód płatniczy , że masz las, a my sprawdzimy czy masz tam jodłę podkrzesaną :D
Piotrek pisze:Natomiast wiem, że gdy świadomość prawa w społeczeństwie wzrośnie to każdy przewożący bądź sprzedający stroisz zaśmieje się kontrolującym w nos i poprosi o udowodnienie mu winy w sądzie.
i owszem a przedmiotowy stroisz będzie zabezpieczony do sprawy :wink:
ODPOWIEDZ