Odnaleziono pradziadka T-rexa
Moderator: Moderatorzy
Odnaleziono pradziadka T-rexa
"W Chinach odkryto najstarszego przodka olbrzymich mięsożerców - donosi dzisiejsze "Nature". W październiku ubiegłego roku minęło sto lat od opisania najbardziej znanego wymarłego zwierzęcia na świecie. Drapieżnik z półtorametrową paszczą - Tyrannosaurus rex, ważący tyle co słoń od razu rozbudził wyobraźnię ludzi. Występował też w filmach: od pierwszego King Konga po "Jurassic Park". Z czasem znajdowano kolejne szkielety - najsłynniejszy i największy, zwany Sue, sprzedano do chicagowskiego muzeum przyrodniczego za ponad 8 mln dolarów. Odkryć dokonywano też pod mikroskopem - niedawno udało się wyizolować resztki tkanek miękkich z kości T. rex oraz ustalić tempo jego wzrostu (okazało się, że jak ludzkie nastolatki, tyranozaury miały burzliwy okres dojrzewania). Wciąż nie ustają spory o to, jak szybko tyranozaur się poruszał i czy był drapieżnikiem, czy padlinożercą. Ale równie fascynujące są pytania o rodowód tyranozaura. Na wiele z nich może dać odpowiedź odkrycie naukowców z pekińskiego Instytutu Paleontologii Kręgowców i Paleoantropologii Chińskiej Akademii Nauk oraz ich amerykańskich kolegów." reszta na gazeta.pl
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Odczernić T-rexa!
Jestem zdecydowanie za teorią, że T-rex był tylko niewinnym padlinożercą! A przekonał mnie słynny amerykański paleontolog Jack Horner. Jego argumenty są następujące:
Po pierwsze: T-rex miał zdecydowanie za krótkie przednie łapy by skutecznie nimi cokolwiek atakować, rozrywać, szarpać i mocno trzymać.
Po drugie: odnaleziono szkielety całej grupy T-rexów, które musiały umrzeć w tym samym czasie, a więc poruszały się razem jako grupa. A drapieżniki (te wiekie) najczęściej chodzą same.
Po trzecie: T-rexy miały świetnie rozwinięte płaty węchowe, jak padlinożercy wyczuleni na śliczne zapaszki smacznej padlinki.
Po czwarte: zbyt małe oczka (cóż z tego, że wredne...) by wypatrzeć ofiarę.
Po piąte: zbyt olbrzymie łapy tylne by szybko biegać (poruszał się raczej wolnym dostojnym krokiem, ale pokonywał olbrzymie dystanse...)
I jest jeszcze parę innych...
Horner porównuje T-rexa do sępów, które również mają świetny węch i przemierzają niesamowite odległości by znaleźć żarcie...
Oczywiście, jest trochę argumentów zbijających argumenty Hornera, ale mnie podoba się ta teoria, bo przez tyle lat wcześniej nikt na nią nie wpadł!
Po pierwsze: T-rex miał zdecydowanie za krótkie przednie łapy by skutecznie nimi cokolwiek atakować, rozrywać, szarpać i mocno trzymać.
Po drugie: odnaleziono szkielety całej grupy T-rexów, które musiały umrzeć w tym samym czasie, a więc poruszały się razem jako grupa. A drapieżniki (te wiekie) najczęściej chodzą same.
Po trzecie: T-rexy miały świetnie rozwinięte płaty węchowe, jak padlinożercy wyczuleni na śliczne zapaszki smacznej padlinki.
Po czwarte: zbyt małe oczka (cóż z tego, że wredne...) by wypatrzeć ofiarę.
Po piąte: zbyt olbrzymie łapy tylne by szybko biegać (poruszał się raczej wolnym dostojnym krokiem, ale pokonywał olbrzymie dystanse...)
I jest jeszcze parę innych...
Horner porównuje T-rexa do sępów, które również mają świetny węch i przemierzają niesamowite odległości by znaleźć żarcie...
Oczywiście, jest trochę argumentów zbijających argumenty Hornera, ale mnie podoba się ta teoria, bo przez tyle lat wcześniej nikt na nią nie wpadł!
Horner to jest ciekawy gość - uchodził w młodości za totalnego nieuka, a wyrósł na wiodącego specjalistę od diznoaurów.
Był konsultantem przy "Parku Jurajskim" i w takim razie nie rozumiem dlaczego pozwolił ze ślamazarnego padlinożercy T-rexa zrobić pędzącą za samochodem rakietę z żywym człowiekiem w przełyku!
Wiem co powiecie: bo to bajka była przecież...
Był konsultantem przy "Parku Jurajskim" i w takim razie nie rozumiem dlaczego pozwolił ze ślamazarnego padlinożercy T-rexa zrobić pędzącą za samochodem rakietę z żywym człowiekiem w przełyku!
Wiem co powiecie: bo to bajka była przecież...