Program studiów-leśne umiejętnosci

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

markwood pisze:Na którym z wydziałów jest system dwustopniowy? Jak to teraz wygląda? Z ilu semestrów składa się 1 i 2 stopień na dziennych ?
Poznański UP ma dwustopniowe od 2007roku.
Pierwszy stopień z 7semestrów, a drugi z trzech.
Godzin mało, doszło więcej przedmiotów i mam wrażenie,kiedy słucham osób co studiując już na dwustopniowych,że na magisterskich będzie mała "powtórka".
magda22
początkujący
początkujący
Posty: 195
Rejestracja: niedziela 05 kwie 2009, 19:02
Lokalizacja: jesteśmy?

Post autor: magda22 »

harrykumar pisze:są osobami które maja uczyć te osoby.
WŁAŚNIE A NIE DECYDOWAĆ KOGO CHCĄ UCZYĆ A KOGO NIE ZWŁASZCZA GDY NIE ZNAJĄ LUDZI. dojdzie wtedy do dyskryminacji. to tak samo jakbyś chciał dostać się do LO po drugiej stronie miasta a dyrektor powie ci ze cię nie przyjmie bp np masz za daleko albo nie zna twoich rodziców albo nie jesteś z danej branży. w dzisiejszym świecie leśnym problemem nie jest nadprodukcja leśników tylko brak przejrzystych reguł gry.
ograniczanie komukolwiek dostępu do nauki na jakimkolwiek kierunku i miejscu jest sprzeczne z konstytucją.
A wam leśnym ludkom powinno zależeć najbardziej na tym aby jak najwięcej ludzi było na leśnictwie. może w ten sposób unikniecie prywatyzacji.....
Awatar użytkownika
markwood
początkujący
początkujący
Posty: 123
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 13:51

Post autor: markwood »

..Rozmowa kwalifikacyjna powinna się odbywać dodatkowo poza egzaminem. Chodzi o to aby z podatków nie utrzymywać studiów ludzi którzy poszli na studia bo lubią zielony, mama im kazała, mają plecy w lasach i to jest ich jedyna motywacja wypada mieć mgr...

Moim zdaniem obecna forma studiów dużo kosztuje...bo profesorowie i uczelnie są dotowane od studenta...
Brakuje dawnego podejścia profesor-uczeń.
Kształcenie masowe pociąga za sobą ryzyko otrzymania tytułów tym którym uda się prześlizgnąć bo zakuli zdali zapomnieli...Ściąganie na studiach jest powszechne, handle zielnikami i innymi zbiorami...Ja
Co za tym idzie na stołki dostają się z tytułami a nie mający pojęcia o rzeczywistości. Po to tyle kasy ładujemy w uczelnie żeby coś z tego było...

Przez to że uczelnie przyjmują masy egzaminy przeprowadza się w postaci testów...
Moim zdaniem umiejętności praktycznych które są bardzo potrzebne do pracy w terenie nie da się sprawdzić za pomocą testów...

pozdrawiam
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

markwood pisze:Moim zdaniem umiejętności praktycznych które są bardzo potrzebne do pracy w terenie nie da się sprawdzić za pomocą testów...
A moim zdaniem owych umiejętności w ogóle na studiach nie uczą...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
markwood
początkujący
początkujący
Posty: 123
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 13:51

Post autor: markwood »

Trochę uczą...Ale nie wystarczająco. W Krakowie z tym jest ciężko...W Poznaniu trochę lepiej.

Nawet pozyskanie w Poznaniu jest Ok...Każdy student może się nauczyć kilku sposobów obalania drzewa. W Poznaniu jest dobry kontakt pomiędzy nauką a praktyką...

Jednak wg mnie na studiach przeznacza się wiele godzin na wyższe rozważania a nie skupia na rzeczach podstawowych które porostu trzeba przećwiczyć. Dla mnie to wygląda tak jak by ktoś odbył teoretyczny kurs prawa jazdy/ lotów odrzutowcem a nie przećwiczył dobrze jazdy i lotu.

Jasne że dobrym kierowcom człowiek staje się dopiero gdy jazdę albo pilotowanie szlifuje się wiele lat najlepiej jeszcze pod okiem doświadczonego kierowcy/pilota.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

markwood pisze:Nawet pozyskanie w Poznaniu jest Ok...Każdy student może się nauczyć kilku sposobów obalania drzewa.
No wybacz ale nie po to chyba kończy studia aby na kilka sposobów obalać drzewa. Pewnie, że wiedzieć powinien jak, ale to akurat umiejętność mało przydatna dla podleśniczego czy leśniczego...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
markwood
początkujący
początkujący
Posty: 123
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 13:51

Post autor: markwood »

Piotrek pisze:
markwood pisze:Nawet pozyskanie w Poznaniu jest Ok...Każdy student może się nauczyć kilku sposobów obalania drzewa.
No wybacz ale nie po to chyba kończy studia aby na kilka sposobów obalać drzewa. Pewnie, że wiedzieć powinien jak, ale to akurat umiejętność mało przydatna dla podleśniczego czy leśniczego...
No zgodzę się z tym że nie po to się kończy studia...Ale umiejętność przydatna. Bo robotnik może powiedzieć że tego się tak nie da...W ogóle taki mój pomysł żeby naprodukowany absolwent leśnictwa mógł zostać instruktorem pilarza, szefem zula. Właścicielem BUL lub szkółki...Bo to nasze pieniądze idą na studia a potem ktoś zostaje kierowcą albo sprzedawcą...

Na praktykach z z pozyskania w Poznaniu można się nauczyć też brakarstwa...jak ktoś chce...
W ogóle to leśnictwo traktuję bardziej jak rzemiosło-sztukę a nie naukę...
Atlas
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4243
Rejestracja: wtorek 10 lut 2009, 22:20
Lokalizacja: z duszy leśnej

Post autor: Atlas »

markwood pisze:Na praktykach z z pozyskania w Poznaniu można się nauczyć też brakarstwa..
Kiepskim brakarzem się jest po sklasyfikowaniu kilku tysięcy m3.

Po kursie nawet najlepszym jest się czytaczem norm.

Tak jak kierowcą się jest po okrążeniu Ziemi nie po zdaniu egzaminu.
Mówimy o zawodzie nie o niedzielnej wyprawie do cioci czy klasyfikacji jednej kłody trwającej pół godziny...
Awatar użytkownika
markwood
początkujący
początkujący
Posty: 123
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 13:51

Post autor: markwood »

Na studiach jest na to czas...Ale się go nie wykorzystuje.

To po co jest szkoła ?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

markwood pisze:W ogóle taki mój pomysł żeby naprodukowany absolwent leśnictwa mógł zostać instruktorem pilarza, szefem zula. Właścicielem BUL lub szkółki...
Ale żaden przepis nie zabrania zostać jednym z wymienionych.
markwood pisze:Bo to nasze pieniądze idą na studia a potem ktoś zostaje kierowcą albo sprzedawcą...
Ale to jego wolny wybór. Czemu nie został instruktorem, zulowcem albo nie założył BUL?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
markwood
początkujący
początkujący
Posty: 123
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 13:51

Post autor: markwood »

Piotrek pisze:
markwood pisze:W ogóle taki mój pomysł żeby naprodukowany absolwent leśnictwa mógł zostać instruktorem pilarza, szefem zula. Właścicielem BUL lub szkółki...
Ale żaden przepis nie zabrania zostać jednym z wymienionych.
markwood pisze:Bo to nasze pieniądze idą na studia a potem ktoś zostaje kierowcą albo sprzedawcą...
Ale to jego wolny wybór. Czemu nie został instruktorem, zulowcem albo nie założył BUL?
Bo nie jest do tego przygotowany przez szkołę...Instruktorem -bo studia nie dają takich uprawnień...
Zulowcem-nie był do tego przygotowany...

Byłem na stypendium w Niemczech...Tam na praktykę kładziono duży nacisk i każdy z uczniów wynosił konkretne umiejętności...Bez problemu po szkole bez większych nakładów mógł założyć swoją firmę...

W naszym systemie świetnie stwarza się pozory...Ale być może nie może być inaczej nim wyuczone tego w prl komunistyczne pokolenie wymrze i przestanie wychowywać...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

markwood pisze:Bo nie jest do tego przygotowany przez szkołę...Instruktorem -bo studia nie dają takich uprawnień...
No wiesz, jakoś nie pomyślałem, że ktoś po studiach może mieć opory przed zrobieniem jeszcze jednego papierka i zdobyciem kwalifikacji do pracy jaką chce podjąć. Pewnie, prościej zostać sprzedawcą... Pomysł aby studia dawały "z marszu" uprawnienia uważam, za przejaw nutki satyrycznej. No bo jeśli już zrobimy tak, że będą dawać uprawnienia to zaraz podniosą się głosy, że jeszcze w takiej lub innej dziedzinie też powinny dawać. I tak bez końca.
markwood pisze:Zulowcem-nie był do tego przygotowany...
Chciałem tylko zauważyć, że u mnie ZUL-owcami zostali ludzie po skończeniu szkoły podstawowej. I nieźle dawali sobie radę jako właściciele swoich firm dopóki system zamówień ich nie wykluczył.
markwood pisze:W naszym systemie świetnie stwarza się pozory...
Nasz system wychowuje niewiele potrafiących, roszczeniowo nastawionych szczeniaków. "Dajcie mi bo ja studia skończyłem". O nie, nie tędy droga.
markwood pisze:nim wyuczone tego w prl komunistyczne pokolenie wymrze i przestanie wychowywać
Nie bardzo rozumiem czego oczekujesz od następnego pokolenia wychowawców skoro to wy właśnie zajmiecie ich miejsca. A studia przecie was do tej roli nie przygotowują...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

harrykumar
początkujący
początkujący
Posty: 56
Rejestracja: niedziela 04 mar 2007, 20:23
Lokalizacja: Góry Słonne

Post autor: harrykumar »

Ścinki i obalania , prac na szkółce-uczy Technikum Leśne. Studia pozwalają poznać i zrozumieć ekosystem. Dlatego najlepsze wyniki to Technikum Leśne a następnie studia leśne. Można powiedzieć że po samych studiach brak absolwentowi -"kręgosłupa" które daje technikum
Awatar użytkownika
markwood
początkujący
początkujący
Posty: 123
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 13:51

Post autor: markwood »

Piotrek pisze:
markwood pisze:Bo nie jest do tego przygotowany przez szkołę...Instruktorem -bo studia nie dają takich uprawnień...
No wiesz, jakoś nie pomyślałem, że ktoś po studiach może mieć opory przed zrobieniem jeszcze jednego papierka i zdobyciem kwalifikacji do pracy jaką chce podjąć. Pewnie, prościej zostać sprzedawcą... Pomysł aby studia dawały "z marszu" uprawnienia uważam, za przejaw nutki satyrycznej. No bo jeśli już zrobimy tak, że będą dawać uprawnienia to zaraz podniosą się głosy, że jeszcze w takiej lub innej dziedzinie też powinny dawać. I tak bez końca.
markwood pisze:Zulowcem-nie był do tego przygotowany...
Chciałem tylko zauważyć, że u mnie ZUL-owcami zostali ludzie po skończeniu szkoły podstawowej. I nieźle dawali sobie radę jako właściciele swoich firm dopóki system zamówień ich nie wykluczył.
markwood pisze:W naszym systemie świetnie stwarza się pozory...
Nasz system wychowuje niewiele potrafiących, roszczeniowo nastawionych szczeniaków. "Dajcie mi bo ja studia skończyłem". O nie, nie tędy droga.
markwood pisze:nim wyuczone tego w prl komunistyczne pokolenie wymrze i przestanie wychowywać
Nie bardzo rozumiem czego oczekujesz od następnego pokolenia wychowawców skoro to wy właśnie zajmiecie ich miejsca. A studia przecie was do tej roli nie przygotowują...
Chyba masz jakieś kompleksy...Nie będę komentował...
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Piotrek pisze:Nasz system wychowuje niewiele potrafiących, roszczeniowo nastawionych szczeniaków. "Dajcie mi bo ja studia skończyłem". O nie, nie tędy droga.
A dlaczego tak jest ??
Dotychczas młodzi byli uczeni,że studia to przepustka ku lepszemu, a teraz jest dużo za dużo studentów, magister staje się czymś normalnym jak nie dawno ktoś po liceum, jednak mentalność pozostaje.
Często jesteśmy mamieni,że studia to lek na wszytko. Jako absolwent wkrótce mogę powiedzieć,że studia to rozwój intelektualny, ale na rynku pracy najważniejsza jest głowa i pomysł.Nie potrzeba wyższej filozofii do własnego biznesu,jednak co raz więcej zawodów staje się zamkniętych, co raz więcej się wymaga fakultetów,kursów i to w nas młodych narasta poczucie jakiejś tam wartości i myślenia: "Skoro się wymaga nie wiadomo czego, to dlaczego miałbym nie zarabiać."
Wiem o co ci chodzi, wielu jest takich co bierze siły na zamiary i wielu jest takich co po "studiach technicznych" nie chcą pomęczyć się szpadlem...
Chciałem tylko zauważyć, że u mnie ZUL-owcami zostali ludzie po skończeniu szkoły podstawowej. I nieźle dawali sobie radę jako właściciele swoich firm dopóki system zamówień ich nie wykluczył.
M.in.to co wcześniej pisałem. Znam kilka osób co podstawówkę ledwo skończyli, a są najbogatsi w okolicy,czy po lo zarabiają krocie...
Jednak co raz więcej my młodzi mamy problem,żeby się przebić, czy wejść w te struktury.Co raz więcej zamyka nam się drogi do zawodów.
Co mam na myśli ??Wszelkie dodatkowe kursy,fakultety.
Owszem zrobiłoby się, ale to finanse nie pozwalają.
Dajmy na to rodzice finansują studia, chcesz pracować trzeba mieć doświadczenie 1-2lata najlepiej,gdzie go zdobyć ?? Rodzice mają następne rodzeństwo "do wyuczenia" a absolwent kiedy jest zmuszony do robienia dodatkowych kursów jego nie stać.Zatrudnia się czasem w byle czym, bo studia nie wystarczają, potem dochodzą inne priorytety i tkwi w tym "problemie" co raz dłużnej, aż już nie może się wybić.
Bogatsi mają lepiej.
"Kto się torbą urodził,walizką nie zostanie". Chyba to jest prawdą...
Awatar użytkownika
Barneej
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 402
Rejestracja: wtorek 19 wrz 2006, 08:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Barneej »

Heh, jest tez powiedzenie "Mierz siły na zamiary" czy też "Dla chcącego nie ma nic trudnego".
Skończenie studiów nie gwarantuje pracy. I nie tylko w LP. Nie wymagaj od LP przyjmowania każdego.

Bogaci mają lepiej? Zostań bogaczem :brawo:

Jak mantrę powtarzam - idą na studia albo inteligentni (i wiedzą w co sie pakują) albo tacy którzy sami nie wiedzą po co to robią. Reszta jest złotem...
Jeśli coś Cię swędzi - drap.
Inaczej będziesz się musiał umyć...

BSz
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Barneej pisze:Skończenie studiów nie gwarantuje pracy. I nie tylko w LP. Nie wymagaj od LP przyjmowania każdego.
Zdaje sobie z tego sprawę i nie wymagam. :]
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

harrykumar pisze:Ścinki i obalania , prac na szkółce-uczy Technikum Leśne. Studia pozwalają poznać i zrozumieć ekosystem.
Hm, ja akurat te rzeczy miałam na studiach :-)

Jeśli zależy nam na dobru lasów w Polsce, powinniśmy mieć na uwadze ludzi, którzy w przyszłości będą nimi zarządzać. Nie da się ukryć, że (jak się człowiek postara) można przez studia jakoś się prześliznąć, mając same lasy i leśnictwo w głębokim poważaniu - oczywiście ze średnią 2,75 a nie 4,0. Jasnym jest, że lepsze efekty da w pracy leśnik, który swoją pracę wykonuje z zamiłowania, a nie - dlatego, że poszedł na WL (z jakiegokolwiek powodu, innego niż celowa chęć studiowania tu), tytuł zrobił, to pójdzie do pracy.

I również nie chciałabym, aby z pieniędzy podatników utrzymywane były osoby, które poszły na leśnictwo przypadkiem, bo zresztą im nas więcej, tym "lepiej". Pójdźmy w jakość i kształćmy ludzi z predyspozycjami...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105131
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

maverick pisze:Bogatsi mają lepiej.
A to akurat na całym świecie, nie tylko w Polsce :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Patrycja_23
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 402
Rejestracja: poniedziałek 12 cze 2006, 17:23

Post autor: Patrycja_23 »

maverick pisze:M.in.to co wcześniej pisałem. Znam kilka osób co podstawówkę ledwo skończyli, a są najbogatsi w okolicy,czy po lo zarabiają krocie...
Jednak co raz więcej my młodzi mamy problem,żeby się przebić, czy wejść w te struktury.Co raz więcej zamyka nam się drogi do zawodów.
Co mam na myśli ??Wszelkie dodatkowe kursy,fakultety.
Owszem zrobiłoby się, ale to finanse nie pozwalają.
Dajmy na to rodzice finansują studia, chcesz pracować trzeba mieć doświadczenie 1-2lata najlepiej,gdzie go zdobyć ?? Rodzice mają następne rodzeństwo "do wyuczenia" a absolwent kiedy jest zmuszony do robienia dodatkowych kursów jego nie stać.Zatrudnia się czasem w byle czym, bo studia nie wystarczają, potem dochodzą inne priorytety i tkwi w tym "problemie" co raz dłużnej, aż już nie może się wybić.
Bogatsi mają lepiej.
"Kto się torbą urodził,walizką nie zostanie". Chyba to jest prawdą...
Zgadzam się z Tobą w 100%, zgadzam się też w Piotrkiem w tym co powiedział do markwooda :) i teraz coś od siebie :)

Kiedyś było tak, że skończyło się studia i dostawało się tzw. przydział pracy! Teraz np. w tym roku jest tak, że WL w Krakowie skończyło ok. 100 osób i prace w LP dostała jedna osoba! Idąc na studia spory czas temu, bez względu na to
Barneej pisze:idą na studia albo inteligentni (i wiedzą w co sie pakują) albo tacy którzy sami nie wiedzą po co to robią
, nikt z nas nie był w stanie przewidzieć sławnej OPTYMALIZACJI!!! NIKT!!! I teraz tak, ja i moi koledzy i koleżanki skończyliśmy studia właśnie w tym czasie, za nami przez następne 5 lat wszystkie WL w Polsce (włącznie z tym nowo otwartym w Łodzi) wykształcą kolejnych magistrów, którzy też będą chcieli pracować. Kiedy ja zaczynałam studia, przyjęli nas 150 osób, kiedy kończyłam przyjmowali już 210 osób! Po co? Barneej - łatwo jest mówić komuś, kto już o swoją przyszłość póki co nie musi się martwić, bo ma posadę, gorzej jest, kiedy się skończyło studia, jest się młodą żoną, planuje się powiększenie rodziny (bo czas leci - ten biologiczny też :)), a na stażu w LP dostaje się 980 zł pensji już z deputatem, a do tego wszystkiego wstrzymali zatrudnienie! Ja nie mam pretensji do siebie, że wybrałam taki kierunek, wręcz nie wyobrażam sobie życia bez moich przyjaciół, których pozyskałam ;) na studiach, tak jak Ja czy maverick stwierdzamy fakty, a Ty swoją wypowiedzą jakby chcesz powiedzieć - wiedziałeś co robisz stary, to teraz cierp i mnie to wkurza!
Chciałbym tu leżeć w górskiej niszy
Niech mi katedrą będą drzewa
I niech tłum przyjdzie... Nie! Nie ludzi!
I niech w koronach cicho śpiewa...

I niech mi las wypije oczy
Gdy będę leżał w jego cieniu
Niech się nadzieją rozgałęziam
A troskę w szarą korę zmieniam

A ten co błądząc pośród życia
Nie znalazł jeszcze w nim swej drogi
Odnajdzie kiedyż moje serce
Jak krwawi jesieniami głogi
ODPOWIEDZ