Liceum a studia leśne...
Moderator: Moderatorzy
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
- Śmietan
- dyrektor generalny
- Posty: 22661
- Rejestracja: czwartek 11 maja 2006, 09:17
- Lokalizacja: Floryda
Moim zdaniem nie warto. Zdecydowanie. Po co sobie mącić w głowie. Książka jest stara i naprawde nieaktualna. Hodowla Lasu i Instrukcja Ochrony Lasu jest do ściągnięcia w internecie. W googlach powino sie znaleść.
[ Dodano: 2006-05-11, 21:51 ]
A tak swoją drogą, witam kolegę i sąsiada z naprzeciwna w interku. Może pivko?
[ Dodano: 2006-05-11, 21:51 ]
Fakt drogi Radku radzi sobie nie powiem całkiem, całkiem. Ale przynaj, że esensję wiedzy tylk Doktor potrafi (właściwie potrafił) przekazać.Kalwar pisze:Hodowli uczy mnie np. kobieta po liceum, ale po studiach lesnych i radzi sobie swietnie.
A tak swoją drogą, witam kolegę i sąsiada z naprzeciwna w interku. Może pivko?
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
nie masz się czego obawiać z mojego doswiadczenia (ukończyłem liceum i leśnictwo na AR poznań) wcale ci po liceum nie mieli gorzej nawet na przedmiotach zawodowych. teraz mam wielu kolegów którzy są dobrymi leśnikami a niemęczyli się kilka lat w technikum a przygotowanie do zawodu dała im wyższa uczelni oraz roczny staż. Tak na pierwszym roku to student po liceum troszku się nudzi!!!!!!!!!
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
Po liceum ma się 9 razy większe szanse (tak mówią statystyki) dostać na wydział leśny niż po technikum.
Przyrodniczy serwis informacyjny
Dziennik Leśny
Dziennik Leśny
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6179
- Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
- Lokalizacja: Roztocze Płd.
Może już o tym pisałam, nie wiem, ale jeśli tak, to się powtórzę.
Fakt, na studia dostają się głównie ludzie po liceach (myśle że to koło 70-80%).
Musimy jednak zauważyć pewną rzecz.
Jeśli ktoś uczył się na profilu, gdzie była rozszerzona biologia - to owszem, ma większe szanse.
Ale wiele osób było w liceach, gdzie materiał z biologii (a to matura z tego przedmiotu daje wstęp na studiach - też i matma, ale biologię łatwiej dobrze zdać) jest raelizowany na poziomie podstawowym (1 godzina/tydzień, ja w 3kl. liceum biologii już wcale nie miałam). I takie osoby maja podobną trudność jak ludzie po technikum, bo też im tej rozszerzonej, potrzebnej wiedzy brak.
Więc nie wrzucajmy do jednego worka:-)
Bardziej zastanowiłabym się nad tym, że tak wiele ludzi odpada, rezygnuje. Może jakaś rozmowa kwalifikacyjna przy rekrutacji na studia?
Niestety wśród moich znajomych jest troche ludzi, którzy wcześniej o leśnictwie nie słyszeli, ale stwierdzili że to może być fajne i poszli. A potem po pół roku zmienili zdanie.
Większym problemem jest moim zdaniem powód, dla którego się wybiera takie studia, rzeczywista chęć (a częśto - jej brak) kontynuowania takiej ścieżki edukacyjnej, a dalej zawodowej.
To ważniejsze, niż to, jaką kto szkołę ukończył.
Fakt, na studia dostają się głównie ludzie po liceach (myśle że to koło 70-80%).
Musimy jednak zauważyć pewną rzecz.
Jeśli ktoś uczył się na profilu, gdzie była rozszerzona biologia - to owszem, ma większe szanse.
Ale wiele osób było w liceach, gdzie materiał z biologii (a to matura z tego przedmiotu daje wstęp na studiach - też i matma, ale biologię łatwiej dobrze zdać) jest raelizowany na poziomie podstawowym (1 godzina/tydzień, ja w 3kl. liceum biologii już wcale nie miałam). I takie osoby maja podobną trudność jak ludzie po technikum, bo też im tej rozszerzonej, potrzebnej wiedzy brak.
Więc nie wrzucajmy do jednego worka:-)
Bardziej zastanowiłabym się nad tym, że tak wiele ludzi odpada, rezygnuje. Może jakaś rozmowa kwalifikacyjna przy rekrutacji na studia?
Niestety wśród moich znajomych jest troche ludzi, którzy wcześniej o leśnictwie nie słyszeli, ale stwierdzili że to może być fajne i poszli. A potem po pół roku zmienili zdanie.
Większym problemem jest moim zdaniem powód, dla którego się wybiera takie studia, rzeczywista chęć (a częśto - jej brak) kontynuowania takiej ścieżki edukacyjnej, a dalej zawodowej.
To ważniejsze, niż to, jaką kto szkołę ukończył.