Globalne Ogłupienie.......

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Sergio pisze:Walczyć należy z zanieczyszczeniem środowiska sztucznymi i trudnorozkładalnymi substancjami chemicznymi. Należy budować nowoczesne oczyszczalnie aby nasze rzeki nie przypominały ścieków. Trzeba rozwijać recycling. A nie walczyć z energetyka węglową, która bazuje na materiale roślinnym a wydziela naturalny, nieszkodliwy gaz zwany CO2
Tego właśnie w dzisiejszym Świecie nie mogę zrozumieć. Czyżby śmieci, ścieki były przereklamowane, niemodne ?? Podobnie jak dziura ozonowa, freony co było 10 lat temu "problemem", a teraz nagle nie istnieje ten problem. Ostatnimi czasy tylko i wyłącznie się gada na forach światowych o CO2.
Denerwuje mnie też, że dla wielu(bardzo wielu) ośmielę sie napisać dla "mas" większym autorytetem w sprawach klimatycznych jest p. Bush,Merkel i Sarkozy niż siwawi profesorowie-klimatologowie, którzy zjedli zęby na swojej pasji naukowca badając klimat i jego zależności.
Silver pisze:a dodatkowe fakty są takie, że rok 2008 był najzimniejszym rokiem od 10 lat ...tylko ciiiiii.... bo to przeszkadza głosić GO!

Rozwinięcie tych "faktów".
10 najcieplejszych lat:
1998-14,52 st.C
2005-14,48
2003-14,46
2002-14,46
2004-14,43
2006-14,42
2007-14,40
2001-14,40
1997-14,36
2008-14,31 st.C wg. Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO)
Temp. 2008 roku- średnia temperatura roczna, ale liczona do połowy grudnia.
JĘDREK
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6951
Rejestracja: środa 16 sty 2008, 18:16
Lokalizacja: z siebie samego

Post autor: JĘDREK »

Sergio pisze:jeszcze 30 lat temu straszono epoka lodowcową!

"(...) w latach 70. zapewniali, że ziemi zagraża globalne… ochłodzenie. Oto kilka fragmentów z amerykańskiego Newsweeka (rok 1975), z artykułu o wiele mówiącym tytule: “Ochładzający się świat“:
“Istnieją groźne znaki świadczące o tym, że pogoda na ziemi zaczęła się dramatycznie zmieniać, i że zmiany te mogą zapowiadać drastyczny spadek w produkcji żywności - z poważnymi politycznymi konsekwencjami dla niemal każdego narodu na ziemi.”
Anomalie pogodowe? Straszyli nimi już wtedy:
“Ostatni kwiecień [1975] był największym wysypem tornad jaki kiedykolwiek zanotowano, 148 trąb powietrznych zabiło ponad 300 osób i spowodowało szkody o wartości pół miliarda dolarów w 13 stanach USA.
“Dla naukowców [...] wypadki te przedstawiają postępujące oznaki fundamentalnej zmiany w światowej pogodzie.”
“Zasadniczym faktem jest to, że po 75 latach niezwykle łagodnych warunków, klimat ziemi wydaje się ochładzać. Meteorolodzy nie zgadzają się co do przyczyny i zakresu tego ochłodzeniowego trendu [...] Są jednak niemal jednomyślnie zgodni, że zmniejszy on produkcję żywności do końca wieku. Jeśli zmiany klimatyczne są tak głębokie jak twierdzą niektórzy pesymiści, wynikający z nich głód na ziemi będzie katastrofalny.”
Naukowcy uważali
“ochłodzenie za powrót “małej epoki lodowcowej”, która przyniosła ostre zimy do dużej części Europy i Północnej Ameryki w latach 1600-1900, kiedy to Tamiza zamarzała tak mocno, że londyńczycy palili sobie ogniska na lodzie”.
Topniejące lodowce? W latach 70. naukowcy martwili się, że przyrosty lodu są zbyt duże:
“Zdjęcia satelitarne wykonane przez George’ a Kukla z Columbia University, wskazują na nagły, duży przyrost pokrywy śnieżnej na półkuli północnej podczas zimy 1971-72.”
Niektórzy, aby zapobiec takiemu przyrostowi lodowców, proponowali niekonwencjonalne metody walki z tym zjawiskiem jak np.
“rozpuszczenie lodów polarnych przez pokrycie ich czarną sadzą lub zmiana kierunku arktycznych rzek”.
Od globalnego ochłodzenia, przez dziurę ozonową i kwaśne deszcze, doszliśmy dzisiaj do etapu globalnego ocieplenia. Jak widać, ekolodzy mogą zmieniać swoje przepowiednie klimatyczne o 180 stopni i nie przeszkadza im to wcale w ciągłej walce w obronie biednej ziemi."

(fragment z www.kondratczyk.motogrono.pl)

... :wink: ...
"Nie popędzaj mnie. Nie dalejwięcuj mnie"
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

JĘDREK pisze:“Ostatni kwiecień [1975] był największym wysypem tornad jaki kiedykolwiek zanotowano, 148 trąb powietrznych zabiło ponad 300 osób i spowodowało szkody o wartości pół miliarda dolarów w 13 stanach USA.
Dziś to czytając można się zdziwić.
Dla porównania:
(27.08/00:23) - Tegoroczny sezon tornad w Stanach Zjednoczonych charakteryzuje się rekordową aktywnością. Każdy kolejny tydzień przynosi nowe ofiary śmiertelne i zniszczenia. Według najnowszych danych amerykańskiej Krajowej Służby Pogodowej (NWS) od początku roku tornada pozbawiły już życia 121 osób. Najwięcej ofiar pochłonęły tornada trzeciej kategorii. Aż 13 takich kolosów odebrało życie 52 osobom. Wiatr w tego typu tornadach wieje z prędkością od 219 do 266 kilometrów na godzinę. Amerykanie są na drodze do pobicia historycznego rekordu rocznej ilości ofiar tornad, który należy do 1998 roku, kiedy zginęło 130 osób. Tymczasem mamy już nowy rekord liczby tornad w jednym roku. Dotychczas najwięcej zjawisk tych zanotowano w 2004 roku, kiedy przez USA przeszło 1817 tornad. Jednak obecny rok ten rekord zmieni. Wszystko dlatego iż od początku stycznia do tej chwili w USA zanotowano już 1875 tornad. Amerykańscy meteorolodzy są zdania, że rekord poprzeczka zostanie ustanowiona bardzo daleko, ponieważ przed nami jeszcze cztery miesiące z tornadami, w tym drugi szczyt sezonu, który przypada na listopad. Liczba tornad w tym roku może więc ostatecznie przekroczyć 2 tysiące i być dwukrotnie większa niż w 2005 lub 2006 roku. Podczas tegorocznego sezonu tornad mieliśmy już kilka mniejszych rekordów. W maju w miejscowość Parkersburg w stanie Iowa uderzyło tornado najwyższej, piątej kategorii z wiatrem o prędkości 330 km/h. Było to pierwsze tornado piątej kategorii w tym stanie od 32 lat. Naukowcy są zdania, że intensywność tornad w Stanach Zjednoczonych w pierwszej połowie tego roku to efekt anomalii La Nińa. Przynosiła ona obfitsze niż zwykle opady we wschodniej połowie kraju, podczas, gdy na wschodzie panowała silna susza. Ostatnie miesiące przyniosły rozkład opadów dokładnie według tego wzoru, gdyż najmocniej padało od Wielkich Równin po Wielkie Jeziora. W tych miejscach norma opadów została przekroczona dwukrotnie. Obecnie La Nińa zanikła, więc tornad potencjalnie powinno być mniej, ale mimo to rekordy padną. Pod artykułem zamieszczamy mapę ze statystyką liczby ofiar tornad w USA.
Źródło
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sergio pisze:Medialne brednie, kretynizmy nie majace w niczym poparcia, oto cała prawda o GO.
Medialne brednie mające na celu wytworzenie w społeczeństwie przekonania, że wyjątkowo szkodliwa dla człowieka i uciążliwa dla środowiska energetyka atomowa jest lepsza od każdej innej i jako taka powinna stać się dominującą dostarczycielką prądu...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Silver

Post autor: Silver »

maverick pisze:Rozwinięcie tych "faktów".
10 najcieplejszych lat:
1998-14,52 st.C
2005-14,48
2003-14,46
2002-14,46
2004-14,43
2006-14,42
2007-14,40
2001-14,40
1997-14,36
2008-14,31 st.C wg. Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO)
Temp. 2008 roku- średnia temperatura roczna, ale liczona do połowy grudnia
To co Ci tu w się nie podoba na tyle że, aż z przekąsem o "faktach" piszesz? ...i musisz to "rozwijać"? Powtórzyć? ROK 2008 wg pomiarów satelitarnych BYŁ NAJZIMNIEJSZYM ROKIEM OD 10 LAT, (nawet jak poprzednie lata były ciepłe), a policzony do końca roku byłby pewnie jeszcze o jedną setną chłodniejszy. A że WMO zestawiło go w tych najcieplejszych? Jedno nie przeczy drugiemu bo jak zapewne zauważyłeś 2008 ma w tym zestawieniu wartość najniższą. Tak na marginesie, WMO wciąż niewiele ma na razie do zestawiania. Dane raptem z chyba 30 lat. Od wtedy, jest bowiem w stanie tą średnią globalną temperaturę na podstawie pomiarów satelitarnych wogóle wyliczać. Przedtem nie było jak. To ci zbiór danych... na podstawie takiego zbioru można śmiało wyciągać ponadczasowe wnioski ;)
Piotrek pisze:Medialne brednie mające na celu wytworzenie w społeczeństwie przekonania, że wyjątkowo szkodliwa dla człowieka i uciążliwa dla środowiska energetyka atomowa jest lepsza od każdej innej i jako taka powinna stać się dominującą dostarczycielką prądu...
Oczywiście że za każdym ze stanowisk stoją bardziej tą czy inną wykładnią zainteresowane lobbies. Ale nie przeceniajmy znów ich możliwości wpływania na opinię publiczną. Tobie Piotrk ktoś płaci? Mi? Czy nawet Michallo czy Jurkowi? No bez przesady. Każdy zwyczajnie mówi co myśli - niekoniecznie chodząc na tym czy innym pasku. Te lobbies w tle nie zmieniają więc w niczym tego, że każdy rozumny człowiek ma jakieś wątpliwości co do przyszłości klimatu. Ani więc straszenie GO ani dla odmiany epoką lodowcową za wiele wspólnego z nauką dziś nie ma. Możemy tu sobie przedstawiać dane historyczne ale to i tak w niczym nie zmienia faktu, że to już przeszłość. O przyszłości klimatu nadal nie wiemy NIC. A dlaczego? A dlatego że owej przyszłości klimatu nie zna nikt i znając coraz bardziej złożoność czynników jakie o nim decydują wątpię czy kiedykolwiek nauka była zdolna tę materię w pełni ogarnąć. Przypominam bowiem do znudzenia, że na dzisiejszym etapie wiedzy naukowej, mimo, wyrafinowanych modeli klimatycznych, superkomputerów, kilometrów danych z całego świata i setek wciąż czuwających satelitów ....WIARYGODNA, "aż" tygodniowa prognoza pogody, JEST WCIĄŻ POZA NASZYM ZASIĘGIEM. Co dopiero mówić naszych zgadywankach o tym co będzie z klimatem za lat 100 ;)
Michalllo
leśniczy
leśniczy
Posty: 711
Rejestracja: piątek 21 mar 2008, 00:21
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Michalllo »

Silver straszne głupoty popisałeś, straszne, nie mam teraz czasu przeredagować twojego długiego postu, ale co 2 zdanie wywoływało mój sprzeciw. O jakich Was Ci chodziło? co?
Może tylko uchwycę się argumentu, ze ten rok jest zimniejszy niż poprzednie. Nie wiem.... podobno to mi brakuje zdrowego rozsądku i logiki? Czyli co, jak następny będzie miał temperaturę wyższą o 5 stopni od wcześniejszego, tzn ze zmieniamy się w piekło?
Aby uzyskać racjonalny obraz zmian klimatycznych, należy zinterpolować tego typu wyniki. Nawet 10 następnych lat z temperaturami niższymi niż obecne, nie podważają w najmniejszym stopniu GO.

Jeszcze jedna sprawa, mamy dyskutować to, MNIEJ ZŁOŚCI OK? Żółć się z Ciebie po prostu wylewa, żadna przyjemność takiej rozmowy. Rozmawiaj bez agresji ok?
Do usłyszenia wieczorem.
W kwestii ochrony przyrody najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy wcale jej nie chcą chronić.
Awatar użytkownika
biedronka
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 18058
Rejestracja: niedziela 16 mar 2008, 11:13
Lokalizacja: Polska Pd

Post autor: biedronka »

Michalllo pisze:Czyli co, jak następny będzie miał temperaturę wyższą o 5 stopni od wcześniejszego, tzn ze zmieniamy się w piekło?
:]
Michalllo pisze:Nawet 10 następnych lat z temperaturami niższymi niż obecne, nie podważają w najmniejszym stopniu GO.
:shock:
To ile lat niższych temperatur podważyłoby tę teorię :? Sorki ,ja dyletant absolutny ale na "nosa" coś tu nie halo :|
per aspera ad astra
.....carpe diem....
Awatar użytkownika
niziołek
wiceminister
wiceminister
Posty: 25653
Rejestracja: poniedziałek 07 sty 2008, 12:44

Post autor: niziołek »

biedronka pisze:
Michalllo pisze:Czyli co, jak następny będzie miał temperaturę wyższą o 5 stopni od wcześniejszego, tzn ze zmieniamy się w piekło?
:]
Michalllo pisze:Nawet 10 następnych lat z temperaturami niższymi niż obecne, nie podważają w najmniejszym stopniu GO.
:shock:
To ile lat niższych temperatur podważyłoby tę teorię :? Sorki ,ja dyletant absolutny ale na "nosa" coś tu nie halo :|
:D Tak jak już to gdzieś pisałem, to jest kwestia wiary i ze zrozumieniem nie ma nic wspólnego.Hej! :)
"To duch buduje sobie ciało" - Fryderyk Schiller
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Silver pisze:Oczywiście że za każdym ze stanowisk stoją bardziej tą czy inną wykładnią zainteresowane lobbies. Ale nie przeceniajmy znów ich możliwości wpływania na opinię publiczną.
Ale także i nie nie doceniajmy. Kiedy trwała budowa elektrowni atomowej w Żarnowcu (jeszcze za poprzedniego reżimu) opór społeczeństwa a szczególnie najbardziej zainteresowanych najbliższych sąsiadów budowy był tak duży, że do sprowadzenia reaktora nie doszło a budowę udało się zablokować. Co najbardziej pomogło? Katastrofa w Czarnobylu i bardzo zła prasa dla radzieckiej energetyki atomowej.
Teraz wszyscy my, siedzący za miedzą Żarnowca, trochę drżymy z niepokoju, gdy Premier Tusk z Prezydentem Sarkozym umawiają się na dostawę francuskich wynalazków energetycznych. "Zielonych" będzie trudno obecnie przeciągnąć na stronę opozycji antyatomowej bo oni jednak są bardziej po stronie walki z CO2. A i większość społeczeństwa - nafaszerowana papka medialną o GO - nie poprze naszych starań o zaniechanie całego projektu atomowego i wydanie tej kasy na wiatraki lub inne źródła odnawialne.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Silver

Post autor: Silver »

Michalllo pisze:Silver straszne głupoty popisałeś, straszne, nie mam teraz czasu przeredagować twojego długiego postu, ale co 2 zdanie wywoływało mój sprzeciw

Śmiało... zaprzeczaj! O niczym innym nie marzę. Tylko jakimiś twardymi faktami, bo Twe wewnętrzne odczucia czy dramatyczne apele o zrozumienie GO nie muszą mnie specjalnie wzruszać.
Michalllo pisze:O jakich Was Ci chodziło? co?
O tych samych "was" co i "nas" ..........
Michalllo pisze:Powiem Wam tez jeszcze, że NIE MACIE PRAWA nazywać
:)
Michalllo pisze:Nie wiem.... podobno to mi brakuje zdrowego rozsądku i logiki?
no niestety... oto dowód....
Michalllo pisze:Nawet 10 następnych lat z temperaturami niższymi niż obecne, nie podważają w najmniejszym stopniu GO.
:D :D :D
Michalllo pisze:Jeszcze jedna sprawa, mamy dyskutować to, MNIEJ ZŁOŚCI OK? Żółć się z Ciebie po prostu wylewa, żadna przyjemność takiej rozmowy. Rozmawiaj bez agresji ok?
"Chrzanisz" i "osłabia mnie to" ...tylko takich przejawów swej "wylewającej się żółci" i "agresji" w swym poprzednim poście się dopatrzyłem. Czy przypadkiem "żadna przyjemność takiej rozmowy" nie wynika aby u Ciebie z tego, że w gruncie rzeczy niewiele merytorycznego masz do powiedzenia? No na to już nic nie poradzę...
Michalllo pisze:Do usłyszenia wieczorem
Ale coś do dyskusji dodasz czy tylko ogólnie się pożalisz na totalne "niezrozumienie"?
Piotrk zgrabnie Ci wypunktował czemu GO w sprzężeniu z CO2 narusza akurat Jego poczucie logiki, oczekiwałem Twej miażdżącej merytorycznie polemiki Ty zaś w odpowiedzi na te twarde tezy, jako swe kontrargumenty tylko mało przekonujące frazesy nam tu zasuwasz
KONKRETY MISTRZU :)
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Silver pisze:To co Ci tu w się nie podoba na tyle że, aż z przekąsem o "faktach" piszesz? ...i musisz to "rozwijać"?
Nie z przekąsem, z żadną ironią tego nie pisałem, bardziej jako potwierdzenie tego co piszesz. :]
Miałem te dane pod ręką to zacytowałem.
Michalllo pisze:Jeszcze jedna sprawa, mamy dyskutować to, MNIEJ ZŁOŚCI OK? Żółć się z Ciebie po prostu wylewa, żadna przyjemność takiej rozmowy. Rozmawiaj bez agresji ok?
Spokojnie, Michallo, kto tu agresywnie pisze. Dyskusja to dyskusja, dowody to dowody, nie ma co się bulwersować, jeśli nie ma się argumentów. Przypomina mi to piaskownicę i chowanie głowy pod piasek. Spokojnie, daj argumenty,wymienimy się nimi, a nikt tu nie krzyczy, czy "agresora nie włacza" :wink:
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Piotrek pisze:Teraz wszyscy my, siedzący za miedzą Żarnowca, trochę drżymy z niepokoju, gdy Premier Tusk z Prezydentem Sarkozym umawiają się na dostawę francuskich wynalazków energetycznych.
Czy to były formalne rozmowy i ustalenia, czy na bąknięcie w temacie "może kiedyś" ?? .Jak na razie cicho jest. Może nawet lepiej.
Piotrek pisze:A i większość społeczeństwa - nafaszerowana papka medialną o GO - nie poprze naszych starań o zaniechanie całego projektu atomowego i wydanie tej kasy na wiatraki lub inne źródła odnawialne.
Czyżbyś był przeciwnikiem energii atomowej i "atomu" w Polsce ??
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

maverick pisze:Czyżbyś był przeciwnikiem energii atomowej i "atomu" w Polsce ??
W całej rozciągłości. To najdroższy z możliwych sposobów produkcji energii. Mogą sobie na niego pozwolić jedynie bogate kraje. Poza tym nie mamy gdzie składować odpadów radioaktywnych z takiej elektrowni. I pamiętać tu należy, że odpadem radioaktywnym nie jest wyłącznie zużyte paliwo, bo to rzeczywiście będzie dopiero problem za lat kilkanaście. Do tego czasu może zbudujemy gdzieś składowisko, choć wątpię czy w gęsto zaludnionej Europie jakakolwiek gmina zechce przyjąć takie "kukułcze jajo"... Niestety wszyscy jakoś "zapominają", że odpadem radioaktywnym jest każdy kawałek rury, każdy zaworek, śrubka czy uszczelka z "gorącej" strony reaktora. I one będą się pojawiać od pierwszego dnia rozruchu a nie za lat kilkanaście. Nikt jeszcze nie przedstawił projektu jak się tego pozbywać...
maverick pisze:Czy to były formalne rozmowy i ustalenia, czy na bąknięcie w temacie "może kiedyś".Jak na razie cicho jest.
Ależ to jest jak najbardziej oficjalne stanowisko Polskiego rządu - rozwijamy energetykę atomową, reaktywujemy lokalizację w Żarnowcu, reaktor i technologia z Francji bo Francja ma w Europie najbardziej rozwiniętą energetykę jądrową.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sylvia
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1181
Rejestracja: środa 21 lis 2007, 09:41
Lokalizacja: Que?

Post autor: Sylvia »

Czytam, czytam i tak sobie myślę, że bardziej do mnie - zwykłego, przeciętnego ludka - przemawiają informacje o naszej ludzkiej niewiedzy co do przyszłości klimatu i jego wielopłaszczyznowych zależności oraz o braku wielusetletnich danych pomiarowych temperatury...
Czyli: wiemy, że nic/prawie nic nie wiemy.. Michallo, nie zastanawiałeś się nad tym?

Ech, przypomniały mi się studenckie czasy z zażartymi dyskusjami z miłośniczkami astrologii, utrzymującymi, że Księżyc jest planetą i nie mającymi pojęcia o precesji i przesuniętych znakach zodiaku... :D
Zdrowy rozsądek i do przodu.
Związki na Powązki.
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Piotrek pisze:To najdroższy z możliwych sposobów produkcji energii. Mogą sobie na niego pozwolić jedynie bogate kraje.
W myśl tego artykułu:
http://www.ekologika.pl/modules.php?nam ... le&sid=945
wygląda to następująco:
- elektrownie węglowe 7 euroc/kWh,

- elektrownie gazowe 7 euroc/kWh,

- elektrownie jądrowe 4 euroc/kWh,

- elektrownie na biomasę 6 euroc/kWh,

- elektrownie wiatrowe 14 euroc/kWh.
Wskazuje nam to na to, że energia atomowa jest najtańsza.
Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

domator pisze:Wskazuje nam to na to, że energia atomowa jest najtańsza.
Bo do zestawienia wzięto jedynie koszt wyprodukowania w już istniejącej i działającej na optymalnym poziomie elektrowni. Nie jest już tak różowo gdy zbilansuje się koszt i czas inwestycji oraz koszt i czasokres utylizacji odpadów poprodukcyjnych oraz bieżące koszty utrzymania.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Piotrek pisze:Nie jest już tak różowo gdy zbilansuje się koszt i czas inwestycji oraz koszt i czasokres utylizacji odpadów poprodukcyjnych oraz bieżące koszty utrzymania.
A jaką mamy alternatywę?
Obrazek
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

domator pisze:A jaką mamy alternatywę?
Ponieważ niedobór energii dotyczy głównie Pomorza to jedynie elektrownie wiatrowe. Jest to obszar idealnie nadający się dla takich inwestycji ale o ile się orientuję Polska na własną prośbę zablokowała sobie możliwość ich budowania :( Równolegle z pierwszym projektem "jądrówki" była możliwość uruchomienia większej liczby EPS-ów ale "zauroczenie" władzy "atomem" ucięło wszelkie prace. Teraz wrócić do projektów nie można bo wszystkie jeziora nadające się do ich (EPS) budowy są w obszarach N2K :(
Możemy tez importować energię. W końcu jesteśmy w jednej Unii...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Piotrek pisze:To najdroższy z możliwych sposobów produkcji energii.
Nie powiedziałbym, jest najtańszym rodzajem energii, jednak technologia jest droga, dość szybko się zwraca.
Piotrek pisze:Poza tym nie mamy gdzie składować odpadów radioaktywnych z takiej elektrowni.
Tu mogę zaskoczyć. Polska ma jedne z najlepszych możliwości składowania odpadów radioaktywnych, ponieważ jest dużo nieistniejących, głębokich kopalń węgla kamiennego, a tym bardziej, nieszkodliwość ta przejawia się w zatrzymywaniu się promieniowania alfa, beta i częściowo gamma przez ziemię/nadkład. Robiono badania, jak się okazuje promieniowanie ziemskie miało większe natężenie na powierzchni niż to dochodzące z odpadów w głębi ziemi. Po drugie, nie mogę jednak w 100%tego zweryfikować, jest u nas miejsce składowania odpadów radioaktywnych.
Po trzecie Niemcy uczyniły ze składowania odpadów jeden z największych biznesów, mają podobne możliwości jak my (dużo starych kopalni) i skupują te odpady. Co rusz słychać o blokowaniu transportów do Niemiec.
Jakby nie było piszesz że bogate kraje mogą na to sobie pozwolić. Jakby nie było Białoruś,Ukraina ma elektrownie. Czy inne kraje gorzej stojące. To nie "wina" bogactwa kraju, ale polityki, dostępu technologi i upartości rządów. A tacy biedni już nie jesteśmy.
Tym bardziej można powiedzieć, że jesteśmy jednym z najbogatszych krajów, ponieważ mogliśmy sobie pozwolić na technologie węglowe- czytaj proste w budowie, ale drogie jakby nie było.
Piotrek pisze:Nie jest już tak różowo gdy zbilansuje się koszt i czas inwestycji oraz koszt i czasokres utylizacji odpadów poprodukcyjnych oraz bieżące koszty utrzymania.
Składowanie odpadów poflotacyjnych i popiołów jest drogie i rozrzutne.Zajmują dość wielkie połacie terenu, otwarte, często nie są zabezpieczane, nie pozostaje to bez wpływu na otoczenie. Dawnymi czasy, kiedy powstawały elektronie nie liczono się z sozologią.
Z utylizacją odpadów radioaktywnych (jak to groźnie brzmi) jest inna sprawa, tam są już technologie dość rozwinięte, składowanie jest bezpieczne. Matka Ziemia daje nam możliwość bezpiecznego składowania.
Owszem pierwsze początki będzie to drogo, z racji braku tej technologii w naszym kraju i obecność osób, które nas tego nauczą. Jednak to się zwróci raz dwa i jakby nie było jest potrzebne.
Piotrek pisze:Ponieważ niedobór energii dotyczy głównie Pomorza to jedynie elektrownie wiatrowe.
Elektrowniami wiatrowymi nie zapewnimy pełnego zapotrzebowania na energię elektryczną, która z roku na rok rośnie.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Mavericka i innych atomo-entuzjastów odsyłam do opracowania pana Prof. dr hab. inż. Włodzimierza Bojarskiego, zamieszczonego np. tutaj: http://www.dakowski.pl/index.php?option ... &Itemid=44
Zresztą każdy chcący wyrobić sobie pogląd powinien tekst ten uważnie przeczytać.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ