znalazłem to jakieś 20 lat temu na strychu swojej ówczesnej leśniczówki. Czy to jakiś wysokościomierz? Szukałem w rozlicznych książeczkach i nie trafiłem na coś podobnego. Może ktoś z Was wie co to takiego?
Załączniki
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było." Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.(A. Sapkowski)
"..Kazdej nemuze bejt chytrej, ti hloupi museji delat vyjimku, kdyby byl kazdej chytrej tak by na svete bylo tolik rozumu, ze by kazdej druhej clovek byl z toho uplne blbej..."
Otóż to węgielnica to urządzonko do wyznaczania linii prostopadłej (kąta prostego).
Ta na zdjęciu, to węgielnica krzyżowa (bębenkowa). Więcej na ten temat znajdziecie (jak macie) w "Poradniku Leśnika" PWRiL 1970 - str. 589 - 590
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było." Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
OjciecMocyMroku pisze:Sten wiedziałeś od początku i nas podpuszczałeś
Zainspirowaliście mnie do pogrzebania w literaturze, co miało ten niewątpliwy plus, że przy okazji (jak już obłożyłem się książkami to i na inne tematy to i owo poczytałem) Poważnie nie wiedziałem cóż to za ustrojstwo. To znaczy kiedyś tam, jak to znalazłem to się dowiedziałem, ale w tzw. między czasie zdążyłem zapomnieć. A trafiłem na to dzisiaj w trakcie poszukiwań zupełnie czegoś innego. Węgielnica leżała w towarzystwie starych manierek.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było." Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Ad Sten
Popsułes zagadkę
Juz chcialam sięgnąć po lekturę!!
- Co ci się stało?! - zawołał z przestrachem Puchatek, patrząc na zesztywniałego Kłapouchego.
- Ciii... - szepnął Kłapouchy -
zachciało mi się skakać. Czekam aż mi przejdzie...
Przepraszam wszystkich, za zbyt wczesne rozwiązanie - w sumie mogłem to ukryć odpowiedź - ech człowiek stary i cały czas się uczy na błędach - choć jak szczerze przyznałem wyżej, sam nie wiedziałem, czego fotkę zamieszczam.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było." Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa