Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Szkolenia, wypadki, choroby, pierwsza pomoc, ocena ryzyka...

Moderator: Moderatorzy

Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Re: Udana akcja przeciwko "rajdowcom" w Bieszczadach

Post autor: Wiesław »

Capricorn pisze: niedziela 05 mar 2023, 22:42 Tiaaa, a pilarze to działają w ramach prawa, czy wchodzą do lasu samowolnie?
Wchodzą legalnie. Płoszą nielegalnie.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66918
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Udana akcja przeciwko "rajdowcom" w Bieszczadach

Post autor: Capricorn »

Naj pisze: wtorek 07 mar 2023, 11:13 Do kontrolowania przepisów o ruchu drogowym powołana została Policja Państwowa a nie producenci samochodów/pasów czy pracownicy wykaszający pobocza.
Tak? No to po kiego diabła wymyślili stacje kontroli pojazdów? Policja Państwowa wystarczy...
Naj pisze: wtorek 07 mar 2023, 11:13A ochronniki wcale nie są zintegrowane i podlegają oddzielnym normom :P
Jeśli są sprzedawane jako komplet to mogę powiedzieć, że są zintegrowane.
Naj pisze: wtorek 07 mar 2023, 11:13Znaczenie kontrolowania wszystkich i wszystkiego to w LP choroba gorsza niż wibracyjna. Może trzeba by zmniejszyć zatrudnienie :?: :wink:
Nadleśnictwo zamawia usługę i w warunkach umowy stoi napisane, że prace mają być wykonywane zgodnie z przepisami BHP i innymi, które obowiązują w kraju. Oczywiście masz rację, że nadleśniczy w celu prowadzenia nadzoru zgodności wypełniania warunków umowy może zatrudnić ekstra kilkunastu ekspertów z przeróżnych dziedzin, żeby leśniczy miał święty spokój. Chciałbym tak mieć, że tylko sobie chodzę po lesie i świętych robaczków wypatruję, ale dopóki nadleśniczy nie ustanowi ekstra etatów, nadzór zlecany jest leśniczym w ramach wykonywania codziennych obowiązków, bo oni i tak są w lesie. Podpowiedz może, w jaki sposób zamawiający miałby możliwość weryfikacji wykonywania zadań zgodnie z zamówieniem, jeśli nie miałby prawa w żaden sposób skontrolować zapisów umowy.
Wiesław pisze: wtorek 07 mar 2023, 13:28 Wchodzą legalnie. Płoszą nielegalnie.
No i między innymi dlatego przeróżne organizacje chcą PULe zaskarżać. Nie ma letko. Kcesz mieć papiór do rzyci, czekaj aż bober drzewo zetnie albo palcem podcieraj ;)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Re: Udana akcja przeciwko "rajdowcom" w Bieszczadach

Post autor: Wiesław »

Naj pisze: wtorek 07 mar 2023, 11:13 Od kontrolowania przestrzegania zasad bezpieczeństwa w firmie (ZULu) jest Państwowa Inspekcja Pracy.

Jesteś kiepsko poinformowany o uprawnieniach PIP. Inspektor z PIP faktycznie jest formalnie od kontroli przestrzegania... jednak musi uprzedzić kontrolowanego, że przyjedzie na kontrolę. I może kontrolować szefa ZUL oraz jego pracowników. Nie może przy okazji kontrolować podwykonawców ZUL, bo ich imiennie nie uprzedził... Tak się kółko zamyka, uprzedzony szef ZUL na ten dzień ma wszystko OK, a jeśli któryś pracownik nie za bardzo jest OK (nie umie ścinać, itp), to akurat przypadkowo jest chory... W efekcie takiej organizacji PIP drastycznych naruszeń bhp nie ma szansy wykryć (jedynie pniaki świadczące o złej technice ma szanse zobaczyć, ale ZULus powie że to podwykonawcy robili)- więc nadal tylko terenowy leśnik ma szanse widzieć partactwo na bieżąco i zareagować).
Krótko mówiąc Naju - jesteś tylko doświadczonym teoretykiem. :wink:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66918
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Capricorn »

Jeszcze jedna kwestia, w sumie nie wiem dlaczego do tej pory pomijana. Zobowiązaliśmy się sami jako lasy do przestrzegania standardów certyfikacyjnych, a tam napisano w punkcie 4.2.1 Prace leśne wykonywane są przez podmioty gwarantujące i stosujące wymagany przepisami prawa poziom usług co do bezpieczeństwa, jakości, troski o środowisko i techniki prac. Podpowiedz proszę Naju, w jaki sposób zamawiający ma wypełniać ten warunek certyfikacji, skoro nie miałby żadnych narzędzi do jego weryfikacji?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5478
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Blues Brothers »

@ Wiesław proszę podaj podstawę prawną do informowania o kontroli. W naszych stronach PIP tego nie robi, na dodatek większość czasu zajmuje im sprawdzanie donosów, i stąd kontrolę zawsze są niezapowiedziane.
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Wiesław »

Blues Brothers pisze: wtorek 07 mar 2023, 14:25 podaj podstawę prawną do informowania o kontroli.
W naszym chaosie prawnym podstawa ta jest marna.(art. 48 ustawy z dn. 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców)
Art. 48. Pr. przedsiębiorców
Wszczęcie kontroli
1.
Organ kontroli zawiadamia przedsiębiorcę o zamiarze wszczęcia kontroli.
2.
Kontrolę wszczyna się nie wcześniej niż po upływie 7 dni i nie później niż przed upływem 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli. Jeżeli kontrola nie zostanie wszczęta w terminie 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia, wszczęcie kontroli wymaga ponownego zawiadomienia.
3.
Zawiadomienie o zamiarze wszczęcia kontroli zawiera:
1)
oznaczenie organu;
2)
datę i miejsce wystawienia;
3)
oznaczenie przedsiębiorcy;
4)
wskazanie zakresu przedmiotowego kontroli;
5)
imię, nazwisko oraz podpis osoby upoważnionej do zawiadomienia z podaniem zajmowanego stanowiska lub funkcji.
Jednoznacznej podstawy prawnej nie ma, jest regulamin wewnętrzny w PIP, oraz Art. 23 ustawy o PIP. Czyli prawo ma sprzeczne przepisy, co ZULe wykorzystują.
https://www.money.pl/gospodarka/nikt-ni ... 0816a.html
Po prostu PIPowiec nie jest w stanie znaleźć szefa ZUL, jeśli się z nim wcześniej nie umówi. A szef znienacka "złapany" przez komórkę twierdzi, że teraz jest na spotkaniu 100 km stąd i według jego wiedzy żaden z jego pracowników nie pojechał dziś do lasu, bo nie ma ich dzisiejszych podpisów na liście... kilkakrotnie byłem świadkiem takich rozmów telefonicznych. Jak pracownik ZUL nie podpisał listy, to szef nie odpowiada.
W praktyce podpisywanie list obecności w ZULach jest po fakcie, co chroni interesy szefa... Jeśli u ciebie ZUL tak nie czyni, to znaczy że nigdy jeszcze PIP mu nie dowalił takiej kary, która Zulusa nauczy zabezpieczać się...
W każdym razie w praktyce na niebezpieczne działania na czas może reagować pracownik leśnictwa, nie PIPowiec.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Naj »

Wiesław pisze: wtorek 07 mar 2023, 15:12 ...
Jednoznacznej podstawy prawnej nie ma, jest regulamin wewnętrzny w PIP, oraz Art. 23 ustawy o PIP. Czyli prawo ma sprzeczne przepisy, co ZULe wykorzystują.
https://www.money.pl/gospodarka/nikt-ni ... 0816a.html
...
Z linku Wiesława: :P
Zakończyły się konsultacje społeczne ws. projektu zmiany ustawy Prawo przedsiębiorców dotyczącej umożliwienia kontroli Państwowej Inspekcji Pracy bez wcześniejszego zawiadamiania o niej przedsiębiorcy. Skończy się więc absurd, że kontrole inspekcji będą musiały być zapowiadane.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Naj »

Capricorn pisze: wtorek 07 mar 2023, 14:05 ...Zobowiązaliśmy się sami jako lasy do przestrzegania standardów certyfikacyjnych, a tam napisano w punkcie 4.2.1 Prace leśne wykonywane są przez podmioty gwarantujące i stosujące wymagany przepisami prawa poziom usług co do bezpieczeństwa, jakości, troski o środowisko i techniki prac. Podpowiedz proszę Naju, w jaki sposób zamawiający ma wypełniać ten warunek certyfikacji, skoro nie miałby żadnych narzędzi do jego weryfikacji?
I głupio zrobiliśmy...
I nie jako "lasy" a Twoja rdlp.
Sposób? Rozwiązać umowę o certyfikacji. Jak już część rdlp zrobiła :wink:
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Wiesław »

Konsultacje się zakończyły, ale ustawy nie zmieniono.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Naj »

Wiesław pisze: wtorek 07 mar 2023, 15:12 ...
W każdym razie w praktyce na niebezpieczne działania na czas może reagować pracownik leśnictwa, nie PIPowiec.
Nie wiem, co to są "niebezpieczne działania". Ale kontrola technologii pozyskani pilarką przez leśniczego, który nie ma nawet uprawnień drwala (nie mówiąc już o uprawnieniach instruktora ) jest groteską. Podobno gloryfikacja znaczenia kontroli w PL (a szczególnie w LP) pochodzi jeszcze z czasów zaborów, a szczególnie rosyjskiego. Bo tam "rewizor" (leśniczy :?: ) był panem i władcą. :roll:

PS. Zgadzam się , że leśniczy (a nawet każdy), kto zauważy "niebezpieczne działania" (kogokolwiek) jest obowiązany podjąć próbę ich przerwania. Na drogach to się często nazywa "obywatelskie zatrzymanie". Ale to są sytuacje wyjątkowe.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66918
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Capricorn »

Naj pisze: wtorek 07 mar 2023, 15:24 I głupio zrobiliśmy...
I nie jako "lasy" a Twoja rdlp.
Sposób? Rozwiązać umowę o certyfikacji. Jak już część rdlp zrobiła :wink:
A co w zamian?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Naj »

Capricorn pisze: wtorek 07 mar 2023, 16:00
A co w zamian?
Normalność... :roll:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66918
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Capricorn »

Czyli co? Tak dokładnie... FSC nie..., PEFC nie..., sprzedaż bez certyfikatu to chyba tylko putlerowi, Chińczykom, ewentualnie Kimowi.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Wiesław »

Naj pisze: wtorek 07 mar 2023, 15:57 kontrola technologii pozyskani pilarką przez leśniczego, który nie ma nawet uprawnień drwala (nie mówiąc już o uprawnieniach instruktora ) jest groteską.
Zadziwiające, że oceny działań przyrodniczych przez sąd, który się na przyrodzie nie zna, za groteskę już nie uważasz...
Naj jest konsekwentny: po prostu "ma rację"... 8)
Moim zdaniem leśnik wie, że pilarz pracujący pilarką powinien mieć na głowie kask... i takie tam sprawy opisane w "Instrukcji bhp"...
A sędzia sądu rejonowego tego nie wie, bo w szkole nie miał o tym informacji...
Za to leśnik nie musi wiedzieć co to jest "większość bezwzględna", a sędzia to wie, bo studiował prawo... To w kwestii: "wiedza prawna a wiedza merytoryczna".

PS
Posiadam zarówno kurs pilarza, jak też kurs instruktora. Jednak certyfikaty te są z lat osiemdziesiątych i świetnie wiem, że od tamtych czasów zmieniły się instrukcje bhp w leśnictwie i są nowe dopuszczalne techniki ścinki, zaś część starych jest teraz niedopuszczalna. Więc sam "certyfikat" o niczym nie świadczy.
Sylvan

Re: Czy leśnicy powinni zajmować się BHP ZULi

Post autor: Sylvan »

A czy Naj musi wiedzieć jak jest zbudowany telewizor aby go używać?
Przeciętny osobnik jest w stanie zapamiętać kilka parametrów i sprawdzić ich stosowanie. Pniaki do kolan, brak zawiasy, brak progu itp
Do tego nie trzeba ani uprawnień pilarza a tym bardziej instruktora.
Nawet biorąc pod uwagę to co Wiesław pisze o zmianie technik niczego nie utrudnia. Parametry zostają.
No i czy komuś korona z głowy spadnie jeśli zwróci uwagę na nieprawidłowości? Czy pilarz bez hełmu huśtający się na zawieszonym drzewie to coś co można tolerować?
Tak więc zajmować się jak najbardziej. Inna sprawa z odpowiedzialnością.
ODPOWIEDZ