czy naprawdę Polska wycina swoje lasy w pień? sprawdziliśmy twarde dane, oto co pokazują

[Sylvan]

... przecież wiadomo, że biedne polskie lasy są bezprzykładnie dewastowane przez pazernych plantatorów desek. Średni wiek, zasobność i tym podobne dane są celowo preparowane dla mydlenia oczu, ale my wiemy, my wiemy, jak jest naprawdę. Burzy się Wawel a buduję z wielkiej płyty i mami wzrostem powierzchni podłóg. Milion much nie mogą się mylić!

Nigdzie i nigdy tego nie twierdziłem. Nie ma powodu do skakania pod sufit.
Było kiedyś pozyskanie w okolicach 20? Było. Jest w okolicach 40? Jest.
Czyli wzrosło. A że jednocześnie wzrosła i powierzchnia, i wiek przeciętny, i zasobność na hektarze to chyba dowód na dobre gospodarowanie, a nie powód do wstydu?

[góral bagienny]

Nie ma powodu do skakania pod sufit.

Trącisz gościa w ramię, obejrzy się, zwróci uwagę na ciebie, może nawet się uśmiechnie. Trącisz gościa w ramię jeśli ma tam bolesną ranę to syknie, zaklnie i nawet pod sufit może skoczyć, albo i wyżej, nabijając sobie kolejnego guza. Ja ma bolesną, ropiejącą ranę...
Piszesz że było 20 a jest 40? Domyślam się ze to u Ciebie roczny rozmiar pozyskania w k m3.
Ja pracuję od ponad trzech dekad i ten przedział rejestruję od 6 z kawałkiem do 7,8k (obecnie) m3. Mam prawo się dziwić.

[Brzost]

Piszesz że było 20 a jest 40? Domyślam się ze to u Ciebie roczny rozmiar pozyskania w k m3.

To liczby ogólnokrajowe, w mln. Na początku mojej przygody zawodowej faktycznie oscylowało koło 20. Ale minęło ponad 30 lat i w międzyczasie cośkolwiek przyrosło.

[góral bagienny]

To liczby ogólnokrajowe, w mln

To może i faktycznie ja za bardzo emocjonalnie skupiam się na swoim świadomie i z niemałym trudem wybranym miejscu na tej planecie? Na tym, że mój świat jest pod rozbiorami tych, co kłamiąc dla własnych interesów reklamują go jako raj dla wszystkich, którzy zechcą tam zostawić kilka złotych, a tych, co kłamiąc dla własnych interesów reklamują go jako raj bezczeszczony przeze mnie i mnie podobnych?
Dotrwać, dotrwać do końca wybranej przez siebie życiowej misji! A później zakryć uszy i dotrwać do chwili, gdy zakryte zostaną i oczy...

[Naj]

Ja zaczynałem od 16 mln m3... (1968)

[Sylvan]

Góralu.
Nie miałem najmniejszego zamiaru Ci dopiekać.
Wszak na jednym wózku jedziemy. Ty trochę wyżej jako BP, ja niżej jako prawie np.
Ale każdy z nas pracuje na miarę swoich możliwości. I naprawdę nie mamy się czego wstydzić.
A że ktoś nas nie lubi? Na to nie poradzisz. Takie jest życie.
A z wrzodami jest tak, że bolą, są uciążliwe. Ale: (Autentyczne) Gdy byłem mały zrobił mi się wrzód. Na drugiej twarzy. Bolało, siedzieć się nie dało, przyznać się wstyd. No i pewnego razu starszy brat dla żartu klepnął mnie. Faktycznie, pod sufit poleciałem. Ale po chwili jaką ulgę poczułem!
Co nam pozostaje? Trochę dystansu do otoczenia. Zrozumienia, że nie wszyscy wszystko wiedzą i wiedzieć muszą.
I choćby milion oponentów miało mi za złe, Ja Jestem Dumny Ze Swojej Pracy! Mój las, moja praca, moje życie. Nie widzę powodów do wstydu.
I jak Mistrz śpiewał "...robię swoje...".

[góral bagienny]

Był czas, ze miewałem często czyraki. Te na dupie są uciążliwe, ale taki na wardze pod nosem był najgorszy.
Fakt, wszystkie w końcu pękały. Nawet smród z zakisłej ropy był wtedy piękny...
Niestety, z tym obecnym czyrakiem to już raczej umrę niż doczekam się jego pęknięcia. Dlatego każę się skremować, żeby mi w trumnie nie dokuczał.

[Naj]

...robię swoje...

To nie jest najlepsza rada. Żyjemy w czasach globalnej wioski informatycznej. O lasach i leśnikach traw dyskusja w mediach. I do tej dyskusji zaczynają dołączać politycy. Wcale nie z miłości do przyrody ale z czystego rachunku politycznego. "Robiąc swoje" i milcząc oddajemy pole najróżniejszej maści uzdrowicielom leśnictwa. Na forach jest za mało wyjaśnień i sprostowań. Chociaż obserwuję, że coraz więcej jest głosów krytycznych na bicie piany...
Obecnie "robić swoje" to dyskutować. Aż się nie chce wierzyć, że cała machina propagandowa LP jest tak ospała...
Na forach jest kilka bardzo udanych stron nadleśnictw (np. Daleszyce). Dlaczego nie ma ich kilkuset?

[Sylvan]

Dlatego każę się skremować, żeby mi w trumnie nie dokuczał.

A nie lepiej kaktusy na grobie posadzić?
Wtedy niech kto spróbuje narobić....
I Wiesz Pan co?
Trudny z Waści przypadek się zrobił. Taka chandra..... Łoj, łoj, łoj!
Nie ma rady!
Rozłóż leżak pod lipą, pierdolnij sobie porządnego kielicha, a może i więcej.
Popatrz na obłoki i zapomnij o tym wszystkim choć na chwilę.
I nie cierp za miliony, bo te miliony tego i tak nie docenią.

[drwalnik]

Obecnie "robić swoje" to dyskutować. Aż się nie chce wierzyć, że cała machina propagandowa LP jest tak ospała...

... jest zajęta pilnowaniem stołków?

[drwalnik]

... trzymajmy się tematu