Przez mój las przeszła okropna burza
Moderator: Moderatorzy
Przez mój las przeszła okropna burza
Bardzo prosze o pomoc, w sierpniu przez moj las przeszla okropna burza w sumie polamalo mi 18 drzew, wiekszosc wyrwana z korzeniami i nie polomana sa w calosci, 3 swieki natiomiast rosna dalej ale pourywalo w nich czubki w 3/4 wysokosci. W sumie polamanych jest 13 swierkow, 7 brzoz 1 osika. Wiekszosc swierkow chyba nadal rosnie bo maja zielone igly, srednica mierzona ok metr od ziemi wynosila w granicach 100cm czasami mniej czasami wiecej, brzozy natomiast wydaja sie mlode bo nie sa zbyt grube, moje pytanie to za ile moge to sprzedac prywatnemu odbiorcy poniewaz tartaki obawiaja sie ze drzewo moze byc sine i nawet nikt nie raczy obejrzec i czy musze zglosic do nadlesnictwa ze chcem sprzedac te polamane drzewa, prosze o pomoc nie znam sie na tym las zostal mi w spadku po zmarlym ojcu i nie znam sie na tym
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Najpierw trzeba się upewnić, czy jest to las, czy zadrzewienie.
Jeżeli jest to formalnie las, to będzie ta działka w ewidencji u leśniczego zajmującego się w Twojej okolicy nadzorem nad lasami prywatnymi.
Jeżeli nie jest to prawnie grunt leśny, to o zgodę na wycięcie drzew trzeba się zwrócić do Urzędu Gminy.
Tak czy siak zalecam kontakt z leśniczym: trzeba ustalić czy to las, czy zadrzewienie, wycenić drewno, znaleźć pilarza, odbiorcę itp.
Sprawdzić granice, aby szkody sąsiadowi nie zrobić lub Lasom Państwowym drzewa z rozpędu nie pociąć...
Ja jako leśniczy mam dodatkowo w zakresie obowiązków nieodpłatnie pomagać i doradzać włascicielom lasów prywatnych...
Jeżeli jest to formalnie las, to będzie ta działka w ewidencji u leśniczego zajmującego się w Twojej okolicy nadzorem nad lasami prywatnymi.
Jeżeli nie jest to prawnie grunt leśny, to o zgodę na wycięcie drzew trzeba się zwrócić do Urzędu Gminy.
Tak czy siak zalecam kontakt z leśniczym: trzeba ustalić czy to las, czy zadrzewienie, wycenić drewno, znaleźć pilarza, odbiorcę itp.
Sprawdzić granice, aby szkody sąsiadowi nie zrobić lub Lasom Państwowym drzewa z rozpędu nie pociąć...
Ja jako leśniczy mam dodatkowo w zakresie obowiązków nieodpłatnie pomagać i doradzać włascicielom lasów prywatnych...
Jest to las poniewaz ostatnio byl podzial sadowy i w papierach sadowych juz sprawdzalem ze jest to las, czy te polamane drzewa musza byc stemplowane przez lesniczego bo ktos mi powiedzial ze po takim zjawisku jak burza nie jest wymagana wizyta u lesniczego las poprostu ma byc uprzatniety po takich polamanych drzewach nie wiem ile w tym prawdy ale glownie chodzi mi za ile moge go sprzedac dla prywatnego odbiorcy nie dla tartaku bo oni obawiaja sie ze drzewno moze juz byc sparzone lub sine i nawet nie chce sie im sprawdzic
Nie masz obowiązku konsultować swoich działań z kimkolwiek (było to już wiele razy na tym forum pisane), ale masz obowiązek ocechowania i uzyskania świadectwa legalności pozyskania każdego skrawka drewna w tym lesie. Oczywiście przepis ten jest martwy, bo nie ma kary za jego nieprzestrzegania... Dlatego leśniczy (a raczej osoba zajmująca się nadzorem nad LN - ja np leśniczym nie jestem a się zajmuję...) musi to prędzej czy później zobaczyć. Lepiej więc pierwsze się skontaktować i normalnie, po ludzku z gościem pogadać, czy chce to widzieć przed usunięciem, czy można ciąć i wogóle ustalić warunki dalszej współpracy... Ten kontakt jest też o tyle ważny, że leśniczy może tam zobaczyć rzeczy (potrzeby), których Ty nie zobaczysz i może Ci pewne z nich podpowiedzieć (np w kwestii odnowienia, czy pielęgnacji pozostałej części d-nu). Jak już wyrobisz to drewno to jedna rada. szukając odbiorcy nie chwal się , że drewno jest wiatrołomowe, bo tartaki się takiego drewna boją (z powodu wewnętrznych, ukrytych pęknięć. A brzozę - zrób kominkowe - 150 zł/mp. Co do cen - różnie bywa, raczej się nie nastawiaj na ceny takie jak w LP. Tu dużo zależy od rejonu kraju. U nas przy dużej podaży (ale i niezłym popycie) prywatni dostają koło 180 - 200 zł za m3 świerka tartacznego i ok. 120 zł za m3 stosowego użytkowego (paleta). Ale jak jest u ciebie??? Może leśniczy wie...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Pozyskanie drewna uzgodnić z odpowiednim leśniczym - warto dla świętego spokoju...
(zadzwonić do Nadleśnicwa - podadzą namiary)
Warto na piśmie uzyskac zgonę na uprzątnięcie drzew - z szacunkowym określeniem maksymalnej masy do wycięcia.
Potem leśniczy ocechuje drewno niebieskimi płytkami i wystawi "świadectwo legalności pochodzenia drewna" - bez tego nie warto szukać kupców na drewno.
I poradzić się praktyka, czy wszystko na opał, czy coś sie da jako tartaczkę jeszcze odebrać
Opał to ok. 80-90 zł za m3, tartaczne to 250-350 zł za m3 ( ale ceny są ogromnie zróżnicowane - liczy się gatunek, średnica pnia, wady, odbiorca, region kraju, ilość surowca...)
Od leśniczego proponuję zacząć
(zadzwonić do Nadleśnicwa - podadzą namiary)
Warto na piśmie uzyskac zgonę na uprzątnięcie drzew - z szacunkowym określeniem maksymalnej masy do wycięcia.
Potem leśniczy ocechuje drewno niebieskimi płytkami i wystawi "świadectwo legalności pochodzenia drewna" - bez tego nie warto szukać kupców na drewno.
I poradzić się praktyka, czy wszystko na opał, czy coś sie da jako tartaczkę jeszcze odebrać
Opał to ok. 80-90 zł za m3, tartaczne to 250-350 zł za m3 ( ale ceny są ogromnie zróżnicowane - liczy się gatunek, średnica pnia, wady, odbiorca, region kraju, ilość surowca...)
Od leśniczego proponuję zacząć
O jakże się kolega myli!Glaca pisze:ocechuje drewno niebieskimi płytkami
Ocechuje zapewne cechówką (cechówkę nanosi się bezpośrednio na drewno bez dodatkowych nośników w postaci płytek plastikowych). Niebieskich plastikowych płytek "leśniczy" może użyć do zanumerowania sztuk (co jeszcze nie jest ocechowaniem), ale nie musi. Jak się waść wczytasz w odpowiednie rozporządzenie to się okaże, że w LN dopuszczone jest używanie tradycyjnego numeratora ręcznego i np ja, niestety takiego używam... Farbka, zajęcza łapka, cechówka, numerator i heja. Tylko jeszcze ze dwóch rączek brakuje...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Co kraj to obyczaj, ja już "naście " lat mam z powiatu niebieskie "płytki" i cechówkę okrągłą oczywiście też... I druki świadectw legalności samokopiujące...Jaźwiec pisze:dopuszczone jest używanie tradycyjnego numeratora ręcznego i np ja, niestety takiego używam... Farbka, zajęcza łapka, cechówka, numerator
Bogatszy powiat czy co
A z tym ocechowaniem to nieprecyzyjnie się wyraziłem - bo to tak jakoś oczywiste dla mnie było, że automatycznie obok niebieskiej płytki LNP daje się cechówkę
Dla mnie jest to metoda jedyna, o ile odbierasz wprost do rejestratora, bo pisanie w brulionie i przepisywanie tego później do rejestratora i dopiero drukowanie... dużo zabawy. No ale czy tak, czy tak odpadają Ci tablice miąższości i sumowanie (jak się odbiera jednorazowo po 100 - 150 dłużyc to ma to znaczenie...)Glaca pisze:A co do tfu... rejestratora, to nie robiłem przymiarki do wydruków świadectw, trzeba będzie spróbować...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Ja piszę to samo co w działce tylko zamiast ukośnika piszę kropkę (bo kropka musi być), a jak działka jest "niełamana" to piszę .pgr
Np.
działka 2874/6
piszę:
- oddział 2874.6
- działka 2874/6
działka 970
piszę:
- oddział 970.pgr
- działka 970
Gorsze jest coś innego. Nie da się przypisać jednego obrębu do kilku gmin. Ja mam np. taki przypadek, że obręb geodezyjny X leży na terenie trzech gmin: A, B i miasta C, które w dodatku jest na prawach powiatu (więc jest to inny powiat). Musiałem więc obręb X rozbić sobie na X, X <A> i X <B>...
Swego czasu niedało się przypisać jednej działki dwóm różnym właścicielom, co miałoby sens gdyby nie współwłasności. Teraz to już trochę zmienili, ale nie wiem czy jest tak, że można przypisać różne działki do jednego wydzielenia, bo jak próbowałem to dawał komunikat: "Obszar o takim kodzie już istnieje" - tak jakby na wydzielenie nie mogło się składać więcej działek. Podobnie nikt nie przewidział, że na jednej działce może być kilka wydzieleń, albo, że może być dwóch tak samo nazywających się właścicieli... Zawsze w takich przypadkach radzę sobię wstawiając odpowiednią ilość spacji. Nazwa jest inna a na wydruku tego nie widać...
Np.
działka 2874/6
piszę:
- oddział 2874.6
- działka 2874/6
działka 970
piszę:
- oddział 970.pgr
- działka 970
Gorsze jest coś innego. Nie da się przypisać jednego obrębu do kilku gmin. Ja mam np. taki przypadek, że obręb geodezyjny X leży na terenie trzech gmin: A, B i miasta C, które w dodatku jest na prawach powiatu (więc jest to inny powiat). Musiałem więc obręb X rozbić sobie na X, X <A> i X <B>...
Swego czasu niedało się przypisać jednej działki dwóm różnym właścicielom, co miałoby sens gdyby nie współwłasności. Teraz to już trochę zmienili, ale nie wiem czy jest tak, że można przypisać różne działki do jednego wydzielenia, bo jak próbowałem to dawał komunikat: "Obszar o takim kodzie już istnieje" - tak jakby na wydzielenie nie mogło się składać więcej działek. Podobnie nikt nie przewidział, że na jednej działce może być kilka wydzieleń, albo, że może być dwóch tak samo nazywających się właścicieli... Zawsze w takich przypadkach radzę sobię wstawiając odpowiednią ilość spacji. Nazwa jest inna a na wydruku tego nie widać...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Duże dzięki . Jeżeli możesz to powiedz mi jeszcze jak to się ma w SILP ie w Nadleśnictwie . Czy tam też coś trzeba sobie uprościć przy przejęciu danych ? Walczę z tym problemem od paru lat i na razie jesteś jedyna osobą od której dowiedziałem się jak to ominąć . Mam pod sobą trochę lasów prywatnych i to pomogło by mi w mojej pracy .
W SILPie nie ma żadnego problemu, bo to się nigdzie nie odnosi. Przecież w SILPie nie ma systemu planów dla LN a raporty działek ani innych takich rzeczy nie pokazują. Spróbuj. Niech Ci to przyjmą na testówkę a jak będzie o.k. to od nowego roku ruszaj w bój i tyle...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2642
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy