Dużo firm zwinie interes , u mnie 2 duże plus 1 mniejsza zamyka się. Sopot zakaz palenia drewnem kominkowym. VAT w Wielkiej Brytanii 5 procent .Do końca roku firmy pociągną bo prezent od kwietnia i przyszły rok nie będzie odbiorców.Celuloza zostanie.
Ten uśmiech Ci niedługo zginie jak z opałem w lesie nie będziesz miał co robić
A co do importu węgla z Rosji. Najczęściej tym samym wagonem jedzie dalej w świat ale już z unijnym pochodzeniem
kolorowe kredki pisze:Ten uśmiech Ci niedługo zginie jak z opałem w lesie nie będziesz miał co robić
czy to rokuje mniejsze pozyskanie ? Może mi zostanie za oknem jaki chudy dąbek Jakoś patrząc wokoło mam wrażenie , że nastąpiło rżnięcie totalne Takiego pozyskania w okolicy nie pamiętam , a przeca te drzewostany nie zostały zahodowane wszystkie równo jak mniemam
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Fichtel pisze:Jeśli spalanie drewna będzie znowu EKO...
Nigdy nie będzie, jeśli głównym wyznacznikiem będzie zawartość cząstek stałych w dymie...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Mi obojętnie bo zmieniam branżę nie muszę walczyć na aukcjach , za rok dopiero wyjdzie problem , możliwe acz pewne że podniosą ceny handlarze o średnio dwie stówy na aucie , żeby sobie odbić VAT i będzie Ok o ile rynek przyjmie to nie tarcica gdzie widełki są do ogarnięcia bo przebitka większa.
I jak wygląda sytuacja po zmianie?
Ostatnio rozmawiałem z właścicielem małej firmy produkującej drewno kominkowe. Powiedział, że po podniesieniu VAT interes przestaje mu się opłacać. Wcześniej kupował S2A płacąc 23% VAT, a sprzedawał gotowe drewno kominkowe z VAT 8 %. Różnicę US mu zwracał. Teraz zwrotu nie ma i by wyjść na swoje musi podnieść ceny, a to hamuje kupujących.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Z powodu polityki samorządów i walki z piecami na paliwo stałe mamy stały odpływ klientów na S4. Ci którzy sami zwozili, cieli i rąbali wykruszają się. Dąb i akacja do komika zawsze się sprzeda ale biorących zwykły opał za 2 tyś. do palenia przez całą zimę jest coraz mniej.
W tym kwartale mam tylko jednego samowyrobnika . Ostatni mohikanin który robił u mnie od lat powiedział że jest już za stary , od baby nie musi uciekać do lasu a cena jest zbyt mało atrakcyjna w stosunku do innych paliw .