Co fotopułapka widziała...

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Co fotopułapka widziała...

Post autor: Piotrek »

Okazuje się, że nie tylko zaśmiecających las ale także sceny... niech będzie, że miłosne. :)

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/201 ... wziw7oGRiA

PS. Nawiasem mówiąc zastanawia mnie interpretacja prawa przez pana komendanta Straży Miejskiej w Zgierzu. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że można popełnić wykroczenie z art. 140 KW (Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.
) jeśli w pobliżu nie ma świadków i nikt nie zgłasza zastrzeżeń do mego zachowania... W takim przypadku każdego kto udaje się w miejsce odludne, ale jednak publiczne (ogólnodostępne), można by z tego art. oskarżyć. Bo miał okazję i się mógł dopuścić. :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Co Straży Miejskiej do prywatnego lasu ...?
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Łolcik
leśniczy
leśniczy
Posty: 594
Rejestracja: poniedziałek 15 maja 2006, 22:54
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Łolcik »

Pewnie tyle, co i do prywatnej posesji.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:Co Straży Miejskiej do prywatnego lasu ...?
Może on w granicach miasta? :wink:
A najprawdopodobniej to reporter tylko od Straży Miejskiej uzyskał odpowiedź zgodną z tym co chciał pokazać. :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Nie tak dawno to był hicior informacji :lol:
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Dlaczego nieobyczajny? Czy dlatego, że na masce samochodu? |A jakby miał motocykl? :lol: A w kuchni też nie wolno?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Naj pisze:Dlaczego nieobyczajny?
Podeprę się opinia prawnika (w zasadzie prawniczki):
[...] Nieobyczajny wybryk

Chociaż ustawodawca nie ingeruje zbyt głęboko w naszą prywatną nieobyczajność, to przy pomocy prawa wykroczeń stoi on na straży obyczajności publicznej, zakazując nam pewnych nieobyczajnych zachowań pod groźbą kary, w niektórych przypadkach nawet kary aresztu.

Kodeks wykroczeń stanowi, iż zabronionym jest publiczne dopuszczenie się nieobyczajnego wybryku, i to pod groźbą kary aresztu, ograniczenia wolności, grzywny nawet do 1500 zł albo nagany. Konia z rzędem temu, kto po przeczytaniu tego przepisu będzie miał jasny, czysty i klarowny obraz tego, za jakie zachowania grozić mu będzie kara. Jedno jest pewne, abyśmy zostali ukarani, nasze zachowanie musi zostać dokonane publicznie, za nieobyczajność w domowym zaciszu nie powinna nam grozić odpowiedzialność z tego przepisu.

Czym jest natomiast owy "nieobyczajny wybryk"? Słowo nieobyczajny, zgodnie ze Słownikiem Języka Polskiego PWN oznacza tyle, co niemoralny, nieprzyzwoity. Wybrykiem natomiast "postępek odbiegający od przyjętych norm zachowania się" (również za SJP PWN). Postępkiem zaś jest "czyn przez kogoś dokonany, zwykle zły" (SJP PWN). Wiecie już co możecie, a czego nie możecie robić na wakacjach? Niekoniecznie?
Nie wydaje mi się, żeby celowym było tutaj dokonywanie dokładnej analizy językowej (polonistką zresztą nie jestem) czy doktrynalnej. Zobaczmy zatem na to co najciekawsze, czyli na to wygląda w praktyce! Przejawami nieobyczajnych wybryków z jakimi możemy są spotkać są najczęściej zachowania raczej przyziemne, takie jak chociażby publiczne załatwianie potrzeb fizjologicznych. Zjawisko nader częste, zwłaszcza w okolicach miejsc w których spożywany jest alkohol. Co do alkoholu, warto pamiętać o tym, że jeżeli zmęczeni udaną imprezą i pod wpływem procentów zaśniemy sobie spokojnie na ławeczce lub trawniku, to nasze zachowanie również może zostać uznane za nieobyczajny wybryk.
Lato niewątpliwie sprzyja zwiększonej chęci dla zrzucania z siebie ubrań. Pamiętać należy, że wszelkie przejawy ekshibicjonizmu mogą zostać uznane za dopuszczenie się nieobyczajnego wybryku, jednak jako że żyjemy w XXI wieku, to i podejście sądów do odsłaniania ciała jest z pewnością luźniejsze niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Przygotowując ten wpis natknęłam się na dwa ciekawe orzeczenia dotyczące nieobyczajnego wybryku związanego z nagością. Pierwsze z nich dotyczyło mężczyzny, którego sąd uznał za winnego dopuszczenia się nieobyczajnego wybryku, który w telegraficznym skrócie polegał na tym, że gość wyszedł z mieszkania, na klatkę schodową, ubrany jedynie w podkoszulek i "laczki" (laczki są bezpośrednim cytatem z orzeczenia), a przez to naraził inną osobę na oglądanie jego intymnych części ciała. Nie pomogła argumentacja obrońcy, że miłośnik laczków, mógł jedynie odczuć potrzebę przewietrzenia mieszkania bądź zaczerpnięcia świeżego powietrza i nie zdawał sobie sprawy, że jest obserwowany, a zatem, że jego zachowania nie można zakwalifikować jako wybryk, gdyż działanie jego nie było umyślne. Obwiniony został skazany na 300zł grzywny (Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, IV Wydział Karny Odwoławczy, Wyrok z 22.10.2013r., sygnatura IV Ka 854/13). Jak widać wietrzenie mieszkania, połączone z wietrzeniem pewnych, określonych części ciała, może okazać się kosztowne.

Pamiętajmy jednak o tym, że wiele zależy od okoliczności. W 2008r., stosunkowo głośna była sprawa dwóch dziewczyn, które latem, na terenie kąpieliska opalały się bez góry od stroju kąpielowego, ukazując nagi biust. Sąd I instancji uznając obwinione za winne nieobyczajnego wybryku skazał je na karę nagany. Jak widać kara nie była zbyt dotkliwa, pomimo tego w sprawie złożono apelację. Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał, że zachowanie dziewczyn nie było nieobyczajnym wybrykiem. Polecam Wam serdecznie lekturę całości uzasadnienia orzeczenia (SO Szczecin, Wyrok z dnia 3 lutego 2009r., sygnatura akt: IV Waz 260/08). Sąd odwoławczy wskazał przede wszystkim, że dziewczyny znajdowały się na kąpielisku, a zatem w miejscu przeznaczonym do opalania, że ich zachowanie nie wywołało negatywnej reakcji otoczenia, z akt sprawy nie wynikało, aby inni plażowicze byli zaskoczeni zachowaniem obwinionych, aby ktokolwiek zwracał im uwagę. Uznano również, że zachowanie dziewczyn dostosowane było do miejsca w którym one przebywały (kąpielisko), że odsłonięte piersi to element ludzkiego ciała nie rodzi negatywnych uczuć. Sąd powołał się również na to, że piękno tej części ciała doceniają również artyści, wskazał również, że:
"dziwnie wyglądałyby syrenki warszawskie, kopenhaskie, czy też warszawska Nike, gdyby ich nagie piersi były osłonięte, gdyby ich zasłonięcia nakazano" (z uzasadnienia wyroku SO w Szczecinie z dnia 3 lutego 2009r., sygnatura akt: IV Waz 260/08). Nie polecam jednak sprawdzania granic akceptacji społecznej dla nagości, mam głębokie przekonanie graniczące z pewnością, że pojawienie się na warszawskiej starówce, przy warszawskiej syrence z odsłoniętym biustem mogłoby zakończyć się surową reakcją ze strony wymiaru sprawiedliwości. Life is brutal, syrenkom wolno więcej! [...]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Naj pisze:A w kuchni też nie wolno?
W kuchni Panie to szybko, coby się nie poparzyć ... :lol:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
ODPOWIEDZ