Paliwo w góre - stawka za kilometr w miejscu.

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Sylvan

Post autor: Sylvan »

No to k. macie!
http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/transm ... 0C004051C6



Wszyscy to samo. Sobie tak, innym nie. Dla przypomnienia - poprzednio minister finansów z PO udupił, a teraz ci, którzy "przejeżdżają na papierze bo im się należy "zdecydowali.

Uwaga!
Skrzynkę granatów kupię!
'
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Sylvan, to które minuty są najistotniejsze? Bo oglądać ponad godzinę tych bełkotów, to się nie da ...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Niestety trzeba stracić tą godzinę.... Ale warto.
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

szkoda nerwów skoro nic się nie poprawi ...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77795
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... prawdziwa DOBRAZMIANA+ :cry:
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Sylvan

Post autor: Sylvan »

drwalnik pisze:... prawdziwa DOBRAZMIANA+ :cry:
Jaka tam zmiana. Poszukaj sobie wypowiedzi Rostkowskiego.
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5611
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

A tak w skrócie ?
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Blues Brothers pisze:A tak w skrócie ?
Dokładnie to nie pamiętam, ale było jacy to my pazerni i nie solidarni oraz jak oddanie nam tego co nasze budżet rozwali. Jednym słowem to nie on był największym powojennym szkodnikiem dla finansów Państwa, tylko leśnicy i listonosze. A obecni ministrowie powtarzają prawie dokładnie to co on kilka lat temu mówił.
Jednym słowem - jak się nie obrócisz, dupa z tyłu.
Awatar użytkownika
Quercus
leśniczy
leśniczy
Posty: 601
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 17:52

Post autor: Quercus »

No i znowu ta dobra władza nas olała, nie będzie nowelizacji rozporządzenia bo nie wszyscy pracodawcy (niby po konsultacjach) się na to zgadzają, ale trwają prace nad rozwiązaniem systemowym dotyczącym tego problemu ( wicie rozumicie jak bedziecie możecie to pomożecie). Jak nie to nie nich kupią służbowe i problem z głowy - ale to kosztuje i dobrze wiadomo ile :twisted:
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170090
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Najlepiej elektryczne ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Quercus
leśniczy
leśniczy
Posty: 601
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 17:52

Post autor: Quercus »

Sten pisze:Najlepiej elektryczne ...
I talon na prąd bo ma wzrosnąć cena o jakieś 15% :lol:
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170090
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Prędzej talon na balon ... :lol:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

Balony zamiast samochodów?.. W sumie.. Z góry lepiej widać..
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Quercus pisze:No i znowu ta dobra władza nas olała, nie będzie nowelizacji rozporządzenia bo nie wszyscy pracodawcy (niby po konsultacjach) się na to zgadzają, ale trwają prace nad rozwiązaniem systemowym dotyczącym tego problemu ( wicie rozumicie jak bedziecie możecie to pomożecie). Jak nie to nie nich kupią służbowe i problem z głowy - ale to kosztuje i dobrze wiadomo ile :twisted:
Że pracodawcy się nie zgadzają to nie dziwne. Po co ma płacić jak może nie? LP nie stać na podniesienie rozjazdów bo to by kosztowało 35 milionów. Ale pracowników orżnąć na takie pieniądze jednocześnie niektórym fundując elektryczne pojazdy to nie wstyd?
Awatar użytkownika
Kegg
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1567
Rejestracja: czwartek 16 lut 2006, 14:34

Post autor: Kegg »

Sylvan pisze:
Quercus pisze:No i znowu ta dobra władza nas olała, nie będzie nowelizacji rozporządzenia bo nie wszyscy pracodawcy (niby po konsultacjach) się na to zgadzają, ale trwają prace nad rozwiązaniem systemowym dotyczącym tego problemu ( wicie rozumicie jak bedziecie możecie to pomożecie). Jak nie to nie nich kupią służbowe i problem z głowy - ale to kosztuje i dobrze wiadomo ile :twisted:
Że pracodawcy się nie zgadzają to nie dziwne. Po co ma płacić jak może nie? LP nie stać na podniesienie rozjazdów bo to by kosztowało 35 milionów. Ale pracowników orżnąć na takie pieniądze jednocześnie niektórym fundując elektryczne pojazdy to nie wstyd?
Akurat LP poparły zmianę na spotkaniu u Ministra i przypomniały, że popieraja zmianę przepisów w tym zakresie od min. 5 lat, co nie spotkało sie z pozytywną reakcją innych przedstawicieli pracodawców
Jak powiedział pewien kat: "Każdy ma prawo być trochę porąbany"
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Kegg pisze: Akurat LP poparły zmianę na spotkaniu u Ministra i przypomniały, że popieraja zmianę przepisów w tym zakresie od min. 5 lat, co nie spotkało sie z pozytywną reakcją innych przedstawicieli pracodawców
Jeśli tak jest to bardzo mnie to cieszy. Aczkolwiek do pełni szczęścia brakuje mi wpływów do portfela. :(
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2303
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Post autor: rutas »

LP niech nareszcie zaczną korzystać z istniejących przepisów. Średnie wykorzystanie limitu w LP wynosi ok, 900 km a może wynieść 1500. Różne kryteria przyznania limitów i inne pierdoły wymyślane w poszczególnych nadleśnictwach mają stworzyć pozory transparentności, a są tylko wybiegiem "szczytów wierchuszki" mającym na celu "oszkapienie " pracowników. Oni nie używają prywatnych samochodów do jazd terenowych, ich d...y wożą samochody służbowe. Myślę że trzeba nazwać rzeczy po imieniu - NAM TERENOWCOM TE 1500 KM NALEŻY SIĘ JAK PSU BUDA. Kryteria niech sobie ustalają od zastępcy nadleśniczego wzwyż. :x
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105139
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

rutas pisze:NAM TERENOWCOM TE 1500 KM NALEŻY SIĘ JAK PSU BUDA
Proponuję rozszerzyć to hasło:

[center]NAM TERENOWCOM TE ......(tu wstawić odpowiednie)...... NALEŻY SIĘ JAK PSU BUDA[/center]

Zbyt często terenowcy domagają się różnych rzeczy pod różnymi sztandarami, tfu - banerami! Czas ujednolicić tę formę przekazu!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Sylvan

Post autor: Sylvan »

rutas pisze:LP niech nareszcie zaczną korzystać z istniejących przepisów. Średnie wykorzystanie limitu w LP wynosi ok, 900 km a może wynieść 1500. Różne kryteria przyznania limitów i inne pierdoły wymyślane w poszczególnych nadleśnictwach mają stworzyć pozory transparentności, a są tylko wybiegiem "szczytów wierchuszki" mającym na celu "oszkapienie " pracowników. Oni nie używają prywatnych samochodów do jazd terenowych, ich d...y wożą samochody służbowe. Myślę że trzeba nazwać rzeczy po imieniu - NAM TERENOWCOM TE 1500 KM NALEŻY SIĘ JAK PSU BUDA. Kryteria niech sobie ustalają od zastępcy nadleśniczego wzwyż. :x
Znowu się narażę. Trudno.
Jakbym echo słyszał. Każdemu według potrzeb. Nie według zasług. I po równo. A niby dlaczego? A nie było czegoś takiego w przeszłości? Ba, pewnie za stary jestem...
Według mnie rzecz nie w kilometrach (choć też ważne) ale w stawce za kilometr.
ODPOWIEDZ