Jak zagospodarować wyschnięty stawek w lesie?
Moderator: Moderatorzy
Jak zagospodarować wyschnięty stawek w lesie?
Mam w lesie (dębowym 50 letnim) wyschniety stawek. Woda zeszła z niego prawdopodobnie po zdrenowaniu okolicznych pól. Dół po stawie ma ze 15-20m średnicy i 1,5m głębokości. Był na skraju lasu otoczony 30-letnimi topolami. Topole wyciąłem na deski (zostały dwie). Dół jest zarośnięty jeżynami. Obawiam się, że w tych jeżynach drzewa (samosiejki dębów) się nie przebiją. Sadziłem już dwa razy buki po 100 sztuk, trochę w innych miejscach, bo nie chciało mi się właziić w te jeżyny, ale żaden się nie ostał. Poschły albo sarny je podgryzły.
Próbowałem dokopać się do wody, ale jej poziom jest metr pod dnem.
Macie jakieś pomysły?
Próbowałem dokopać się do wody, ale jej poziom jest metr pod dnem.
Macie jakieś pomysły?
Łowca krokodyli raz się w życiu myli!
- green power
- podleśniczy
- Posty: 306
- Rejestracja: piątek 14 paź 2005, 00:02
- Lokalizacja: Radom (Kraków)
co zrobić... ano pozostawić, dla zwiększenia bioróżnorodności, a nóż kiedyś woda wróci...
Darz Bór!
Jestem głosem tych, które nie mówią.
Dzięki mnie będą mogły przemówić.
Aż uszy głuchego świata usłyszą.
O krzywdzie, jaka się dzieje słabym, którzy nie znają słów.
To ja jestem obrońcą mych braci.
I będę za nich walczył.
I wymawiał słowa w imieniu zwierząt i ptaków.
Aż świat naprawi ten stan rzeczy.
(Ella Wheeler Wilcox)
Jestem głosem tych, które nie mówią.
Dzięki mnie będą mogły przemówić.
Aż uszy głuchego świata usłyszą.
O krzywdzie, jaka się dzieje słabym, którzy nie znają słów.
To ja jestem obrońcą mych braci.
I będę za nich walczył.
I wymawiał słowa w imieniu zwierząt i ptaków.
Aż świat naprawi ten stan rzeczy.
(Ella Wheeler Wilcox)
a może mógłbyś postawić gdzie jaką zastawkę? Parę worów z piachem, kawałek rowu zasypać? Proponuję też wiosną grzebnąć na dnie stawku (najprościej świdrem glebowym) i zbadać jak tam do wody głęboko. To Ci pokaże czy warto się angażować.
Stawek - choćby trzyarowy, płytki i zarośnięty- fajna rzecz. Ja bym próbował.
A na siłę "uproduktywniać" 3 ary - już były takie czasy, wielkich efektów nie dały.
Stawek - choćby trzyarowy, płytki i zarośnięty- fajna rzecz. Ja bym próbował.
A na siłę "uproduktywniać" 3 ary - już były takie czasy, wielkich efektów nie dały.
Ja popopieram dęba w takich warunkach. Pilnuj tylko aby jeżyny go nie zagłuszyły ( ale tylko jednostkowo, bo jeżyny stanowią naturalną ochronę przed zwierzyną ). Przygotowanie gleby w talerze. Pozdrawiam i życzę powodzenia!mavericksn pisze:Problemem moga być jeżyny, jeśli chcesz go zaospodarować "drewnem" to możesz wprowadzić nasadzenia dębem bądź olszą. Jeśli rosly wokół topole i miałęs dobry z nich materiał to mogą i być też topole-dośc szybki wzrost to dalyby radę wśród jeżyn.
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Wszystko wskazuje na to, że ze stawu nici Na podwyższenie się poziomu wód gruntowych nie ma co liczyć, na "wodę z nieba" również. Ponoć Wiśle do rekordu najniższego poziomu w historii też niewiele brakujeam00 pisze:Próbowałem trochę kopać (1m poniżej dna), ale żadnej wody nie znalazłem, a i rowu żadnego na moim terenie nie ma
Jak widzę moi przedmówcy już UPRODUKTYWNILI eks-stawek I słusznie
Ludzie! Opanujcie się! To jest 3 arowa dziurka w d-nie. Żaden dąb ani tym bardziej topola czy olsza tam nie urośnie! Za mało światła! To ma długość 20 m więc nawet nie wysokość d-nu! Co wy tam chcecie odnawiać. Jedyne co tam może przeżyć to Jd albo cis (zależnie od położenia tego lasu w Polsce, ale po co to robić? Niechże przyroda sama się wykaże!
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Jaźwiec, po co zaraz krzyczećJaźwiec pisze:Ludzie! Opanujcie się!
Am00 napisał - "macie jakieś pomysły?" To i pojawiły się pomysły. Twój też niezgorszy, ale sam zobacz - rosną tam jeżyny, a właściciel ich tam nie chce. Nie licz, że gdzie jest jeżyna przyroda się sama wykaże. Może większą ilością... jeżyny.
Chce sadzić, niech sadzi Dziurką jednak bym tego nie nazwał - raczej mała luką. Na 3 arach ogrodu miałem piękny sad czereśniowy.
Am00 - zamiast uprodyktywniać zwiększ różnorodność bilogiczną. Posadź drzewa owocowe lub krzewy jagododajne. To będzie chyba najlepsze rozwiązanie w przypadku tej... dziurki
Ale przecież nie krzyknąłem ani raz! Ale jeśli to tak zabrzmiało to pardon!
A jeżyna to nie przyroda...?
Chciałem tylko powiedzieć, że jeśli już sadzić to gatunki cieniolubne i cienioznośne. Wybacz, ale dąb, topola a już szczególnie olsza za bardzo tu nie pasują. Rozumiem teren podmokły itd., ale trzeba też patrzyć w górę. Sam kiedyś byłem skłonny odnawiać każdą luczkę, ale doszedłem do wniosku, że to nie ma większego sensu. Powtażam. Dajmy się wykazać przyrodzie. Przecież zarośla jeżynowe to nie jest stadium klimaksowe!
A jeżyna to nie przyroda...?
Ale dookoła ogrodu nie miałeś wysokiego na 20m d-nu!borodziej pisze:Na 3 arach ogrodu miałem piękny sad czereśniowy
Chciałem tylko powiedzieć, że jeśli już sadzić to gatunki cieniolubne i cienioznośne. Wybacz, ale dąb, topola a już szczególnie olsza za bardzo tu nie pasują. Rozumiem teren podmokły itd., ale trzeba też patrzyć w górę. Sam kiedyś byłem skłonny odnawiać każdą luczkę, ale doszedłem do wniosku, że to nie ma większego sensu. Powtażam. Dajmy się wykazać przyrodzie. Przecież zarośla jeżynowe to nie jest stadium klimaksowe!
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- borodziej
- dyrektor regionalny
- Posty: 10250
- Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
- Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
- Kontakt:
Wykrzyknikowiec jedenJaźwiec pisze:borodziej napisał/a:
Na 3 arach ogrodu miałem piękny sad czereśniowy
Ale dookoła ogrodu nie miałeś wysokiego na 20m d-nu!
Dlatego właśnie pisałem o czereśniach. W lesie spotykam je bardzo często, zarówno na obrzeżach (częsciej), ale i w drzewostanie. Racja, że wszystko będzie zależało od panujących tam (w tej dziurce ) warunków świetlnych. Lecz mam takie przeczucie, że jest tam bardziej jasno niż ciemno. Chyba się nie mylę Am00?
Przyroda, ale degeneruje drzewostan(rubietyzacja)Jaźwiec pisze:A jeżyna to nie przyroda...?
Jażwiec, ale skoro jest luka, to i dąb powinien dać radę, w jednym temacie było, lubi kożuch,ale bez czapki Warto spróbować, nim tam wejdzie inny gatunek niż jeżyna,to wiele lat minie. Jezyna nie dopusci nic. Chocby posadzic i spróbować, a nóz za kilka lat wytnie sie drzewa przylegające wokoł jak były topole-luka sie zwiekszy, slonca dostanie.
Borodzieju z Wisłą jest dwojaki problem: otóż niski stan wody jak i brak regulacji i pogłębaiania od lat z braku funduszy itp.Ale tu mozna by długo pisać.