Nie mam możliwości wyremontowania domu, a bardzo chciałabym w nim zamieszkać...
czy istnieje możliwość " wymiany " gruntu z lasami państwowymi na taki z możliwością dojazdu do posesji?
Martwisz się o koszt drogi...
Wychodzi na to, że i tak drogę musiałabyś Ty zrobić skoro to będzie Twój grunt po ewentualnej "wymianie" a więc to będzie droga wewnętrzna i nie ma do niego żadnego dojazdu w chwili obecnej.
Krążownik, przeczytaj jeszcze raz, powoli i uważnie, pierwszy post w wątku... To JEST jej grunt, który chce zamienić na taki z drogą, by móc na tym gruncie zamieszkać.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Po Waszych poradach zaczęłam grzebać dokładnie i oto co , ku memu zdziwieniu pojawiło się ... jestem w szoku ! Po tylu wizytach w gminie , w starostwie i prawie wszędzie gdzie się dało , wszyscy jednogłośnie twierdzili, że nigdzie nie ma zaznaczonej drogi i wszyscy radzili żeby ustanowić służebność wieczystą i robić drogę ... bo na mapach nigdzie nic nie widniało ! Pokazywali mi to nawet!
Poradźcie mi, proszę, co teraz mam zrobić ? Nagle na geoportalu pojawiło się wszystko ? Jakim cudem? Od czego mam teraz zacząć ?
A tak , po pierwsze to bardzo Wam dziękuję i proszę o pokierowanie.
Istotne jest to co maja w dokumentach a nie to co jest na mapie w internecie. Szczególnie, że jest to mapa oparta o OpenStreetMap®, a więc o platformę na której każdy może dokonywać dowolnych poprawek: https://www.openstreetmap.org/about
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Dodam jeszcze, że moja Mama tam się urodziła i wychowała. Pokazałam Jej tą mapkę i stwierdziła, że rzeczywiście tamtędy jeździli koniem i było dość szeroko... Czy w takim razie ktoś mógłby sobie ot tak nanieść to co mu się podoba?
Muszę to sprawdzić konkretnie jeszcze raz, poradźcie jak się konkretnie za to zabrać i gdzie udać się najpierw... Być może coś przeoczyłam bądź pominęłam.
Elżbieta76 pisze:Czy w takim razie ktoś mógłby sobie ot tak nanieść to co mu się podoba?
Może naniósł to ktoś, kto pamięta, tak jak Twoja mama.
Ja na przykład w mojej okolicy poprawiłem wiele błędów w OpenStreetMap. Np trzyletnią uprawę, która w OSM była wrysowana jako jeziorko, zręby na granicy pole/las (uprzednio zaliczone do pola) itp.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Elżbieta76 pisze:Muszę to sprawdzić konkretnie jeszcze raz, poradźcie jak się konkretnie za to zabrać i gdzie udać się najpierw... Być może coś przeoczyłam bądź pominęłam.
Z zapaleniem płuc do lekarza, z zepsutym autem do mechanika, a z problemem służebności dróg, przekształcaniem gruntów czy mapami geodezyjnymi.... już to pisałem.
Zamów profesjonalną poradę u bezstronnego fachowca, nie ufaj do końca opiniom urzędniczek z gminy, powiatu czy innych urzędów. Oni dbają bardziej o swoje interesy.
Patrząc na geoportal to działki, po których prowadzi droga do Pani działki wiedzie przez grunty prywatne (także lasy), więc ciężko tu mówić o zamianie z LP. Jedyna możliwość to "dogadać" się z sąsiadami i przywrócić do użytku dotychczasowy szlak drożny. Jeśli sąsiedzi się nie zgodzą, to sąd wyznaczy drogę konieczną. Znając życie to właśnie po tym szlaku, który istniał na gruncie, a teraz jest widoczny na mapach (także kopii mapy rastrowej). Na tejże mapie widać też że wokół Pani osady był grunt rolny. Innej opcji nie widzę. Od strony LP są potoki, więc urządzenie tam jakiejkolwiek drogi to raczej zadanie karkołomne. Wysłałem kompozycję mapową wiadomością prywatną.
... nie wiem, nie wiem po co, lubię chodzić ciemną nocą, ciemną nocą chodzić w ciemny las ...
Dziękuję za kompozycję mapową
Mam jednak pytanie, dlaczego ciężko mówić o zamianie z LP? Ponad 30 lat nikt tam nie mieszkał i las sam sobie zabrał grunt. Cała długość działki i jej bok graniczy z LP.
Nawet jeśli sąd wyznaczy drogę konieczną to same koszty mnie skończą... To teren górzysty więc w lecie jeszcze w miarę, ale zimą?...Dlatego też pomyślałam o zamianie. Chodzi o zamianę całej działki, nie o zmianę trasy drogi do niej prowadzącej.
Elżbieta76 pisze:dlaczego ciężko mówić o zamianie z LP
Bo dla LP najistotniejsze jest aby zamiana była im potrzebna (wyrównanie granicy, likwidacja enklawy prywatnej wewnątrz gruntów LP itp.) i ekwiwalentna (czyli aby oddawany grunt nie był wyższej wartości niż nabywany).
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Elżbieta76 pisze:Chodzi o zamianę całej działki, nie o zmianę trasy drogi do niej prowadzącej.
A ja zrozumiałem, że zależy Pani na działce i chce Pani uzyskać dostęp do niej, uzyskując grunt od LP w drodze zamiany.
W takim przypadku, jeśli zna Pani grunty, które mogłyby wziąć udział w zamianie o podobnej wartości, będące w zarządzie LP to możliwe. Ewentualnie, można zapytać w nadleśnictwie czy jest zainteresowane zakupem, lecz myślę, że szybciej znajdzie Pani kupca na to na wolnym rynku. Bo takie stare zabudowania są zbędne prowadzeniu gospodarki leśnej, a koszty ich usunięcia przewyższą wartość działki.
... nie wiem, nie wiem po co, lubię chodzić ciemną nocą, ciemną nocą chodzić w ciemny las ...