Wojna z Niemcami o drewno

[iwanow]

Przemyśl to jeszcze raz.

Gimnazjum się kłania, kochanie - tam jest średnik

Skoro łapiesz się w tak prymitywne pułapki, to może porozmawiamy o kluseczkach? Bo ja na ten przykład wolę kluseczki gotowane w rosołku. Nabierają one wtedy niepowtarzalnego aromatu! Chociaż trzeba przyznać - traci na tym rosołek...

[wod4]

Przemyśl więc to, uwzględniając średnik.
I nie wykręcaj się, odpowiedz, kiedy Skarbowi Państwa umykają większe potencjalne przychody z VAT:
- przy eksporcie surowców?
- przy eksporcie towarów przetworzonych z tych surowców?

[iwanow]

Wybacz, ale się wykręcę - gnój muszę wywalić, zwierzaki napoić, owsa rzucić, nakosić trawy. Ja tu tylko z doskoku, w międzyczasie, w ramach odpoczynku, bo skwar...

[Piotrek]

bo skwar...

A czapeczkę nosisz?

[Pilum]

gnój muszę wywalić, zwierzaki napoić, owsa rzucić, nakosić trawy.

Zajęcie na pełny etat...

[drwalnik]

... tematu proszę się trzymać ...

[wod4]

Więc odpowiem za Ciebie.
Państwu najbardziej opłaca się eksport surowców odnawialnych, które po przetworzeniu nie znalazłyby zbytu w kraju.
I ten eksport nie powinien być zbyt wielki - tyle żebyśmy nie mieli ujemnego salda w bilansie handlu zagranicznego (bo przecież są takie wyroby których u nas się nie wyprodukuje i musimy je importować).
Jeśli więc eksportujemy nadwyżki, to lepiej nadwyżki surowców (odnawialnych) niż nadwyżki wyrobów (zwłaszcza wyrobów wyprodukowanych w firmach będących własnością kapitału zagranicznego, bo one tak zakręcą kosztami spółek-córek w Polsce i firm franczyzowych działających dla spólek, że tylko spółka-matka IKEi w Holandii wykaże roczny dochód i nawet podatek CIT w Polsce nie będzie płacony)...

[wod4]

Dla kompletu muszę jeszcze dodać, że z punktu widzenia Skarbu Państwa najlepiej byłoby, abyśmy przy imporcie (wspólnotowym nabyciu towarów) sprowadzali wyroby gotowe, przetworzone. Wtedy jeszcze budżet dostanie podatek VAT i nie będzie musiał go zwracać importerowi w ramach odliczenia po przerobie.
Czyli naszemu Ministrowi Finansów opłaca się, gdy nasze sklepy sprowadzają do handlu gotowe meble wyprodukowane w Niemczech z polskiego drewna ....
Paradoksalnie więc "eksport" wewnątrzunijny drewna i "import" mebli może spowodować wzrost przychodów z VAT.
Dlatego Rostowskiemu pasuje też, gdy kupujemy np Pandy zmontowane we Włoszech z części wyprodukowanych w Polsce.... Nie martwią go więc zwolnienia w samej Bielskiej montowni, gorzej gdy są zwolnienia w naszych zakładach produkujących podzespoły.
Tak to działa w UE ... Paradoksy eurokołchozu ...

[DAKa]

A tak się nasze tartaki odgrażały swego czasu, że jak LP nie obniżą cen to oni będą drewno importować...

To jest tylko i wylacznie kwestia kursu zlotowki........

[Rafał i Ania]

Tak się akurat składa, że kraje będące zapleczem surowcowym są niejednokrotnie na wyższym poziomie od tych korzystających z tego zaplecza.

jakis przykład poproszę bo w swojej głowie odnaleźc nie moge

[Rafał i Ania]

A tak się nasze tartaki odgrażały swego czasu, że jak LP nie obniżą cen to oni będą drewno importować...

To jest tylko i wyłącznie kwestia kursu zlotowki........

która w kraju stricte importerskim jak Polska powinna stać bardzo mocno i nie spowoduje to bankructwa eksporterów jak to maja w zwyczaju płakać. A za granica idotami nie sa i jak widzą że złoty słabnie to mniej eurasów czy dolarów zapłacą i wyjdzie na to samo. przy mocniejszej walucie wiekszośc towarów będzie tańsza ( głównie paliwa) i siła nabywcza rodaków większą.Ale tej prawidłowości miłomsciwie nam panujący tez nie widzą i nie rozumieją

[Teo]

jakis przykład poproszę bo w swojej głowie odnaleźc nie moge

Oj, to bardzo słabo z tym twoim szukaniem

Ale proszę :

- Katar, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt, Arabia Saudyjska, Kanada, USA, Australia, Norwegia, Szwecja.....


Proponuje sprawdzić rozwój gospodarczy tych krajów w ciągu ostatnich dekad, jego podstawy i ile wynosi PKB per capita.

[DAKa]

A tak się nasze tartaki odgrażały swego czasu, że jak LP nie obniżą cen to oni będą drewno importować...

To jest tylko i wyłącznie kwestia kursu zlotowki........

która w kraju stricte importerskim jak Polska powinna stać bardzo mocno i nie spowoduje to bankructwa eksporterów jak to maja w zwyczaju płakać. A za granica idotami nie sa i jak widzą że złoty słabnie to mniej eurasów czy dolarów zapłacą i wyjdzie na to samo. przy mocniejszej walucie wiekszośc towarów będzie tańsza ( głównie paliwa) i siła nabywcza rodaków większą.Ale tej prawidłowości miłomsciwie nam panujący tez nie widzą i nie rozumieją

Eksport pojdzie sie je.....
Spadnie znaczy sie. I nie tyle surowcow co innych rzeczy....