Leśne forum dyskusyjne

Capricorn pisze:Skumbria wszystko napisała.

Nie trzeba

Hokus pokus leśnik pełen pokus.

Podobno harcerskie ogniska będą się odbywały z ledową imitacją ognia

Żyj szybko, kochaj mocno i umieraj młodo.

poreba pisze:
A po co kancelarie? A po to, że nawet zamiatacz ulic popylający 8 godzin na świeżym powietrzu ma gdzieś szatnię i umywalkę. Nie wszytko da się skomputeryzować i zwirtualizować.

................

W zadaniowym czasie pracy nie ewidencjonuje się godzin pracy. Ba! Jak nie jak tak? A choćby po to żeby o nadgodziny nikt się nie upomniał.:P W zadaniowym czasie pracy, o ile rozmiar zadań jest prawidłowy, co do zasady nie ma nadgodzin. Nie prowadzi się w normalnym rozumieniu ewidencji czasu pracy (...

Sylvan pisze:

Piotrek pisze:A po co jest lista obecności?

To akurat wydaje mi się , że wiem dlaczego. Bo tam jest dokumentowana ilość godzin przepracowanych potwierdzona własnoręcznym podpisem. /quote] W zadaniowym czasie pracy nie ewidencjonuje się godzin pracy.

Może na początek wyprowadźmy kancelarie (biura) leśnictw z budynków mieszkalnych, czyli z tzw. leśniczówek. Piszę z tzw. bo co to jest leśniczówka?

Sylvan pisze: Ale żeby to naprawdę wprowadzić to trzeba w pierwszym rzędzie "wybić " staruchów.

Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy. Na nich się jeszcze....

Piotrek pisze:A ja twierdzę, że wszystkie funkcje jakie wymieniacie może spełnić pokój w biurowcu nadleśnictwa.

Albo wynajęty pokój w urzędzie gminy na terenie leśnictwa.

[hide]Wieprz[/hide]

Można też wszystkich przesadzić na elektryczne samochody. Albo chociaż z milion.

Jeśli rekrutacja wewnętrzna nie wyłoni kandydata do pracy to następnym etapem jest rekrutacja zewnętrzna.

Potwierdzam

[hide]Horyniec-Zdrój ?[/hide]

kocie łby koło Sokolej Dąbrowy opisał ktoś kiedyś jako "dogodny objazd"

kocie łby koło Sokolej Dąbrowy opisał ktoś kiedyś jako "dogodny objazd"

Bo różne uwarunkowania lokalne są.

Daglezja. Szpaler luźny, sadzenie co 2, 3 metry.